O nieuczciwym kurierze policjanci dowiedzieli się operacyjnie. Pracownicy firmy ani kierownictwo nie przypuszczało nawet, że ich kolega zamiast wozić towar klientom magazynuje go w swoim mieszkaniu.
Funkcjonariusze ustalili, że Tomasz K. połaszczył się na smartfona swojego kolegi. Telefon miał trafić do klienta, jednak 43-latek skorzystał z nieuwagi współpracownika ładującego towar do samochodu i zabrał paczkę z kabiny dostawczaka. O sprawie kradzieży operacyjnie dowiedzieli się policjanci z ursynowskiego wydziału zajmującego się zwalczaniem przestępstw przeciwko mieniu. Dalsze ustalenia dowiodły, że za sprawą kradzieży stoi jeden z kurierów, i że to nie jest jego pierwszy występek.
Kryminalni odwiedzili go w jego mieszkaniu wczesnym porankiem i tam odkryli prawdziwą hurtownie towaru, który zamiast do klientów trafiał do niego. Podczas przeszukania policjanci znaleźli te smartfona, od którego wszystko się zaczęło. Dziesiątki pudełek z markowymi butami, t-shirty, perfumy oraz inne rzeczy trafiły do policyjnego depozytu. 43-latek natomiast został zatrzymany. O swoim odkryciu funkcjonariusze powiadomili firmę kurierską. Natychmiast po tej informacji kierownictwo złożyło zawiadomienie o przewłaszczeniu towaru o wartości 15 000 zł.
Tomasz K. już usłyszał zarzuty. Grozi mu kara do 5 lat więzienia.