Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

ZAKOCHAJ SIĘ W WESOŁEJ

25-09-2019 21:34 | Autor: Wojciech Dąbrowski
W sobotę 21 września w Klubie Kościuszkowca w Wesołej, pod auspicjami Prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego i Burmistrza Mariana Mahora, odbył się finałowy koncert podsumowujący konkurs na piosenkę pod hasłem „Zakochaj się w Warszawie – zakochaj się w Wesołej”, zorganizowany z okazji 50-lecia nadania praw miejskich dzielnicy Wesoła. Honorowy Patronat objął Marszałek Województwa Adam Struzik, Stowarzyszenie Autorów ZAiKS, Związek Autorów i Kompozytorów Rozrywkowych ZAKR oraz Radio dla Ciebie.

Surowe jury w składzie: Jacek Cygan, Izabela Trojanowska i Tadeusz Woźniak zasłużenie przyznało I nagrodę nastrojowej piosence Wesoła skomponowanej przez Wojciecha Zielińskiego do słów Tadeusza Kordeusza w wykonaniu młodziutkiej Anastazji Karoliny Lizer (zdobyła także nagrodę publiczności).

Do finału zakwalifikowała się również nasza żartobliwa piosenka napisana przez Wojtka Dąbrowskiego (muz. Dawid Ludkiewicz), którą autor zaprezentował osobiście podczas koncertu galowego. Poniżej tekst tej piosenki.

 

Agata była z Białołęki,

A siostra Agi z Pragi,

Smutne śpiewały mi piosenki,

A ja mam dość powagi.

 

Baśka mieszkała na Okęciu,

A Lilka na Ochocie,

Miny ponure jak na ścięciu,

A ja chcę mieć sto pociech.

 

Julkę poznałem na Gocławiu,

Kaśkę na Marymoncie,

Stwierdziły z żalem: Tyś nas zawiódł,

Znów debet masz na koncie.

 

Raz poderwała mnie na Bródnie,

Z Targówka smutna wdówka,

Lecz przy niej było jeszcze smutniej,

Skończyła się gotówka.

 

Po Oli z Woli była Marta,

Na oko rezolutna,

Lecz Marta nie zna się na żartach,

I wciąż jak Ola smutna.

 

Zocha we Włochach chciała kochać,

Tak samo Hela z Bielan,

Lecz raz po raz strzelały focha,

I nici znów z wesela.

 

Urszula była z Ursynowa,

A Nina spod Anina,

Rozstały ze mną się bez słowa,

Taki był smutny finał.

 

Wtedy najlepszy mój przyjaciel,

Co ze mną kończył szkołę,

Rzekł: przegoń smutne panny, bracie,

Zakochaj się w wesołej.

 

Na zawsze humor ci poprawię,

I już nie wpadniesz w dołek,

Jeśli masz kochać się w Warszawie,

Zakochaj się w Wesołej!

Jeśli masz kochać się w Warszawie,

Zakochaj się w Wesołej!

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Wróć