Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Z dziejów wojny polsko-bolszewickiej (cz.4)

06-05-2020 21:28 | Autor: Prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski
Powtórnie sztab przyboczny naczelnego wodza Józefa Piłsudskiego został powołany w kwietniu 1920 r. podczas przygotowywania operacji ukraińskiej. Szef owego gremium Stanisław Haller (1872—1940) pochodził z rodziny ziemiańskiej powiatu podgórskiego. W 1894 r. rozpoczął służbę zawodową w armii austriackiej. W 1901 r. ukończył Wyższą Szkołę Wojenną we Wiedniu. Jako major był szefem sztabu twierdzy Kraków w latach 1912-1915. Koniec wojny przeżył na froncie włoskim. Po zgłoszeniu się do Wojska Polskiego aż do 18 listopada 1918 r. był zastępcą komendanta Krakowa. Od 10 marca 1919 pełnił obowiązki Szefa Sztabu Generalnego.

Lojalnie współpracując z Naczelnym Wodzem, towarzyszył mu w czasie kluczowych spotkań i narad politycznych i wojskowych. W czasie rozmowy z gen. Lucjanem Żeligowskim na temat oceny ogólnej sytuacji wojskowej na froncie galicyjskim, 20 i 21 marca 1919 r. stwierdził:

„Sprawa kompetencji francuskiej misji wojskowej w Polsce wywołała u Piłsudskiego i w Sztabie Generalnym duże wątpliwości. Decyzją tzw. Rady Dziesięciu z 10 marca gen. Paul Prosper Henrys miał być dowódcą i szefem sztabu przy Naczelniku Państwa. 21 marca odbyła się w Belwederze pod przewodnictwem Piłsudskiego narada w tej sprawie. Wypowiedziano się przeciwko szerokim kompetencjom misji i postanowiono przedstawić sprawę Sejmowi.”

Ofensywa kijowska

Płk S. Haller, towarzyszył J. Piłsudskiemu w podróży do Brześcia 26-27 marca i po drodze na spotkaniach z ludnością Mińska Mazowieckiego Siedlec i Łukowa. 15 kwietna odbyła się koncentracja oddziałów do akcji na Wilno. Miasto to zostało zdobyte 19 kwietnia 1919 r., a 21 kwietnia wjechał na Kasztance do miasta Piłsudski witany przez tłumy rodaków z szaloną radością. 28 kwietnia, w specjalnym rozkazie, podkreślił zasługi generałów: Szeptyckiego, Śmigłego-Rydza, a przede wszystkim ppłk Beliny-Prażmowskiego i mjr Piskora, nazywając zdobycie Ziemi Wileńskiej najpiękniejszym czynem dokonany w tej wojnie przez polską kawalerię.

W sprawie ofensywy kijowskiej płk Haller wydał 3 maja 1920 z polecenia Naczelnego Wodza rozkaz operacyjny o zajęciu Kijowa. Jako p.o. Szefa Sztabu Generalnego uczestniczył w naradzie w Belwederze, po której Naczelny Wódz wydał gen. Rydzowi-Śmigłemu rozkaz opuszczenia Kijowa, Uczestniczył także w naradach w Belwederze w początkach lipca 1920, w posiedzeniach Rady Obrony Państwa, na których informował o tragicznej sytuacji frontowej. Zarówno Piłsudski, jak i i gen. Rozwadowski nie podzielali jego pesymistycznych ocen.W sierpniu 1920 r. na własną prośbę udał się na Front Południowy, gdzie został dowódcą 13. Dywizji Piechoty, a potem grupy operacyjnej. We wrześnie 1920 r. został dowódcą 6. Armii we Lwowie i członkiem Rady Wojennej. Za zasługi w pokonaniu Armii Konnej Budionnego został mianowany generałem dywizji. W styczniu 1921 przewodniczył delegacji polskiej w Bukareszcie w sprawie zawarcia konwencji wojskowej z Rumunią. Od wiosny 1921 r. był Inspektorem Armii nr 6 we Lwowie. W grudniu 1922 r. otrzymał następującą ocenę Marszalka J. Piłsudskiego:

„Człowiek wykształcony, umiejący dużo i obserwujący bystro. Z tego powodu nie błądzi w szczegółach. I względnie dobrze ocenia sytuację... Na dowódcę armii zdatny, nie ma kaprysów co do otoczenia i sam sobie da radę w każdej sytuacji... Na Naczelnego Wodza z powodu słabości charakteru nie polecam. Natomiast jako szef Sztabu Naczelnego Wodza jest bardzo dobrym pomocnikiem.”

Była to najwyższa ocena Piłsudskiego, jeśli chodzi o szefów Sztabu Generalnego Wojska Polskiego w czasie wojny polsko-bolszewickiej 1919-1921. W okresie od 9 lipca 1923 do 16 grudnia 1925 r. gen. S. Haller pełnił funkcję Szefa Sztabu Generalnego, wykazując dużo inicjatywy organizacyjnej. W czasie przewrotu majowego był szefem sztabu wojsk rządowych. Po przewrocie majowym na własną prośbę przeszedł w stan spoczynku. W maju 1940 r. jako więzień Starobielska został zamordowany przez NKWD w Charkowie.

Gen. Rozwadowski – ważna postać

W dyskusji, zorganizowanej 29 stycznia 2020 przez Towarzystwo Miłośników Historii na temat roli Sztabu Generalnego w wojnie polsko bolszewickiej 1919-1920, L. Wyszczelski podkreślał: „ Rola Sztabu Generalnego jako organu planowania operacji i kierowania ich przebiegiem była doceniona tylko w pierwszym etapie bitwy na przedpolach Warszawy, na co pewien wpływ miały naciski mocarstw zachodnich i rola, jaką odgrywał w tych działaniach gen. Maxime Weygand. Mimo tych ograniczeń Sztab Generalny WP w okresie walki o granice odrodzonej Polski wypełniał wiele ważnych zadań w dziedzinie rozpoznawania zamiarów przeciwnika i położenia jego wojsk, wypracowania jednolitych struktur organizacyjnych wojska, jednolitej doktryny szkoleniowej, zabezpieczenia oddziałów frontowych oraz ograniczonego, ale jednak prowadzonego planowania operacyjnego.”

Do tej uwagi dodawałem, jako uczestnik dyskusji panelowej 29 stycznia 2020, że gen Rozwadowski w czasie pobytu Naczelnego Wodza w rejonie Puław-Garwolina w dniach 12-16 sierpnia 1920 r. przejął jego funkcję koordynacji działań polskich frontów i armii i przygotował, na polecenie Rady Obrony Państwa we wrześniu 1920 r. program terytorialny dla delegacji broniącej polskich interesów w Rydze. Podjąłem polemikę z poglądem wyrażonym w dyskusji, że Piłsudski rozpoczął walkę z bolszewikami bez planu wojny, który powinien być opracowanym według, jego wskazówek przez Sztab Generalny. Przypomniałem, że jego ambitny plan federacyjnej więzi z Litwą, Białorusią, a przede wszystkim Ukrainą, nie znajdował poparcia znacznej części polskich elit politycznych, wojskowych i uznania ze strony W. Brytanii, Francji, Włoch i Stanów Zjednoczonych. Państwa te liczyły na szybkie odrodzenie Rosji „Białej”, a później „Różowej”, wyznaczając nam linię Curzona 8 grudnia 1919 r., co powtórzono na konferencji 10 lipca w Spa. W takiej sytuacji Piłsudski mógł realizować swoje plany w postaci cząstkowych operacji, wykorzystując oficerów Sztabu Generalnego, do których miał szczególne zaufanie.

Jako pełniący obowiązki Szefa Sztabu Generalnego płk S. Haller towarzyszył Naczelnikowi Państwa i Naczelnemu Wodzowi w odwołaniu dywizji gen J. Hallera z Frontu Galicyjskiego pod naciskiem Ententy i w zwycięskim zakończeniu wojny z Ukraińcami 17 lipca 1919 r. po dojściu wojsk polskich do Zbrucza. Był pomocny w realizacji rozkazów Naczelnego Wodza w likwidacji ekscesów antyżydowskich na froncie wschodnim oraz organizowaniu obchodów rocznicy bitwy pod Grunwaldem 15-16 lipca 1919 r. Był świadkiem obrony gabinetu Ignacego Paderewskiego, ostro krytykowanego przez lewicę, a także przez prawicę w lipcu tego roku. Płk S. Haller, jako pełniący obowiązki Szefa Sztabu Generalnego, przemawiał podczas uroczystości dekoracji na pierwszym posiedzeniu Kapituły Orderu Virtuti Militari w dniu 22 stycznia 1920 w rocznicę wybuchu Powstania Styczniowego, obok Józefa Piłsudskiego oraz generałów Józefa Leśniewskiego i Józefa Hallera. Już w randze gen. brygady Stanisław Haller towarzyszył Naczelnemu Wodzowi w wizycie na Ukrainie po podpisaniu konwencji wojskowej z Ukraińską Republiką Ludową przez mjr Walerego Sławka i kpt Wacława Jędrzejewicza w dniu 24 kwietnia 1920 r.

Wyjście z Kijowa

Po referacie gen. S. Hallera z dnia 8 czerwca o sytuacji na froncie ukraińskim Piłsudski zdecydował, by opuścić Kijów i wycofać się na rzekę Teterew. Sprawa ta był przedmiotem specjalnej narady w Belwederze u Naczelnego Woda z udziałem gen. Stanisława Hallera, jego zastępcy płk Mieczysława Kulińskiego, płk Juliana Stachiewicza i płk Bolesława Wieniawy-Długoszowskiego w nocy z 9 na 10 czerwca 1920 r. Nazajutrz premier Leopold Skulski złożył na ręce Naczelnika Państwa dymisję swego gabinetu. 30 czerwca nowy premier Władysław Grabski w czasie narady u Marszałka Sejmu Wojciecha Trąmpczyńskiego – z udziałem Piłsudskiego i gen. Stanisława Hallera oraz przewodniczących stronnictw sejmowych – wystąpił z inicjatywą powołania Rady Obrony Państwa, która na okres ciężkiej sytuacji w kraju miała zastąpić Sejm Ustawodawczy. Inicjatywę tą uczestniczący w naradzie zaakceptowali. Nazajutrz odbyło się w Belwederze pierwsze posiedzenie Rady pod przewodnictwem Naczelnika Państwa z udziałem gen. S. Szeptyckiego, gen. Tadeusza Rozwadowskiego, szefa misji wojskowej w Paryżu, p.o. Szefa Sztabu Generalnego gen. Stanisława Hallera oraz gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Nazajutrz Piłsudski oświadczył, że następcę swojej osoby widzi w gen. Stanisławie Szeptyckim i wydał rozkaz ewakuacji instytucji i zakładów znajdujących się blisko frontu. Gen. Szeptycki został upoważniony do cofnięcia oddziałów Frontu Północnego na linię tzw. okopów niemieckich i utworzenia silnej rezerwy w okolicach Wilna.

W dniu 3 lipca 1920 r. Piłsudski wydał dwie odezwy: Do Obywateli Rzeczypospolitej i Do Żołnierzy. A 9 lipca będący już w randze generała brygady Stanisław Haller wydał dyrektywę następującej treści:

„Wódz Naczelny rozkazuje: zamiarem Naczelnego Dowództwa jest po ukończonym odwrocie przejść do energicznej kontrofensywy na całym froncie. W tym celu cofające się armie nasze, po zakończonym odwrocie, winny być ugrupowane w obszarach najbardziej ważnych punktów, skąd po szybkiej retablacji (reorganizacji p.m.) mogą przejść do kontrofensywy, wydzierając inicjatywę wrogowi.”

Dramatyczny przebieg miało posiedzenie Radu Obrony Państwa 19 lipca 1920, na którym gen. Stanisław Haller przedstawił groźną sytuację na Froncie Południowym, gdzie Armia Czerwona osiągnęła linię Styru, Krzemieńca i Zbrucza. Na północy zbliżała się zaś do Grodna.. Na posiedzeniu Rady Roman Dmowski uważał, że potrzebne są gruntowne zmiany w Naczelnym Dowództwie i Sztabie Generalnym, Ministerstwie Spraw Wojskowych i dowództwach armii. Sugerował przyjęcie na stanowisko Naczelnego Wodza gen. Józefa Dowbor-Muśnickiego, a jeśli nie mamy swoich na dowódców, należy się zwrócić o pomoc do aliantów.

Piłsudski oddał się do dyspozycji Rady, wyjaśniając, że gen. Dowbor odrzucił propozycję przejęcia dowództwa Frontu Południowego, a gen. Szeptycki, jego kandydat na zastępcę Naczelnego Wodza, „obecnie zupełnie osłabł i załamał się.” Po wyjściu z sali obrad, prowadzonych przez premiera W. Grabskiego, Piłsudski otrzymał votum zaufania. Z członkostwa w Radzie zrezygnowali Roman Dmowski i Stanisław Głąbiński, a gen. Stanisław Haller złożył dymisję ze stanowiska p.o. Szefa Sztabu Generalnego, prosząc o wysłanie go na Front Południowy. Na jego miejsce Naczelny Wódz wyznaczył gen. Tadeusza Rozwadowskiego.

Plan Bitwy Warszawskiej

Zgodnie z wskazówkami Naczelnego Wodza 6 sierpnia 1920 gen. Rozwadowski opracował dla dowódców frontów tajny rozkaz operacyjny w sprawie Bitwy Warszawskiej, uzupełniony rozkazem z 7 sierpnia, podpisanym przez niego i gen. Kazimierza Sosnkowskiego. Wysoką ocenę tego planu dał 7 sierpnia gen. Weygand w depeszy do marszałka Focha. Podział dowództw został jednoznacznie ustalony.

Front Północny objął gen. Józef Haller z dwiema armiami – piątą gen. Władysława Sikorskiego i pierwszą – gen. Franciszka Latinika. Frontem Środkowym miał dowodzić marszałek Józef Piłsudski z trzema armiami – 4. armią gen. Leonarda Skierskiego, grupą uderzeniową gen. Edwarda Śmigłego-Rydza i 3. armią gen. Zygmunta Zielińskiego. Frontem Południowym dowodził gen. Wacław Iwaszkiewicz, po rezygnacji z tej funkcji gen. Józefa Dowbora-Muśnickiego.

10 -12 sierpnia w gmachu Sztabu Generalnego Naczelny Wódz omawiał realizację wspomnianego planu w towarzystwie generałów Rozwadowskiego, Sosnkowskiego i Weyganda. Później Naczelny Wódz, w serdecznej korespondencji z gen Rozwadowskim, informował go o kontruderzeniu rozpoczętym 16 sierpnia znad Wieprza i starał się za jego pośrednictwem koordynować działania I Armii, która osiągnęła sukces w bitwie o Radzymin, z działaniami własnej grupy uderzeniowej. W czasie pościgu za oddziałami Armii Czerwonej Naczelny Wódz – w rozmowach prowadzonych z pomocą aparatu juzowego – formułował nowe zadania dla Sztabu Generalnego.

Bitwa Warszawska zakończyła się 26 sierpnia 1920 r. wielkim zwycięstwem, gdy oddziały polskie doszły do granicy Prus Wschodnich, a część armii Tuchaczewskiego wycofała się ku Grodnu, Wołkowyskowi i Prużanom. Po zwycięskiej Bitwie Warszawskiej Naczelny Wódz stanął na czele działań zwanych Bitwą Niemeńska. Po podpisaniu porozumienia na temat zawieszenia działań bojowych 18 października na froncie polsko- bolszewickim – 27 października Naczelny Wódz, w rozmowie juzowej z gen T. Rozwadowskim, omawiał ogólne zagadnienia polityczne, w tym sytuację na Górnym Śląsku i współpracę z francuską misja wojskową.

W rozmowie z Szefem Sztabu Generalnego skrytykował szkic planu obrony polskich granic zachodnich, opracowany przez francuską misję wojskową. Polecił Oddziałowi III Sztabu Generalnego opracowanie rozwiniętej wersji planu i z nim związanej perrspektywy rozwoju sieci kolejowej wewnątrz kraju. 9 lutego 2021 gen. Rozwadowski i gen. Żeligowski zostali powiadomieni przez Marszałka o wynikach jego podróży do Francji.

Gdy gen Rozwadowski w dniu 1 kwietnia 1921 r. kończył służbę jako Szef Sztabu Generalnego, Marszalek Piłsudski żegnał go w liście bardzo serdecznie podkreślając: „W chwili najcięższej dla Ojczyzny i naszej Armii powołałem Pana na stanowisko Szefa jako bezpośredniego i głównego mego pomocnika w dowodzeniu wojskiem. Był to okres, gdy wielu odważnym i wypróbowanym w bojach oficerom zabrakło sił do wytrwania, a w wielkiej części narodu groza rozwijających się szybko wypadków rodziła niepewność i brak zaufania do Armii i sił własnych. Ze szczerą wdzięcznością, Generale, wspominam Pańską odpowiedzialną pracę w tym okresie, pełną energii i pełną niczym niezachwianej ufności w ostateczne zwycięstwo.” Tej opinii o gen. Rozwadowskim nie powtórzył Marszałek Piłsudski w grudniu 1922 roku. Dlaczego?

Wróć