Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Wysokie krawężniki

09-06-2020 21:12 | Autor: Mirosław Miroński
Jak wjechać na krawężnik i zjechać, by nie wywrócić wózka z dzieckiem? To problem wielu rodziców, mieszkańców Mokotowa. Ktoś dowcipny inaczej mógłby odpowiedzieć - trzeba mocniej przypiąć dziecko…

A może to urzędnicy miejscy są zbyt mocno przypięci do swoich stanowisk… Tak mocno, że zapomnieli już o potrzebach zwykłych mieszkańców. Nie dostrzegają ich zza służbowych biurek. Może to funkcje które sprawują są dla nich zbyt wysokie, niczym krawężniki dla matek z wózkami?

Widok urywającego się nagle chodnika dla pieszych to nie rzadki widok w Warszawie. Zapewne przyzwyczaili się do niego miejscy decydenci. Trudniej o to matkom i wszystkim, którzy po miejskich wertepach muszą się poruszać.

Paradoksem jest, że brak podjazdów dla wózków, tak ważnych dla osób niepełnosprawnych, powyrywane płyty w trotuarach to nie obraz z miejsca, gdzie przysłowiowy diabeł mówi dobranoc, ale z Sadyby, która jest przecież częścią stolicy.

Wróć