W niedzielę punktualnie o 10.00, rekordowa liczba 240 uczestników naszej corocznej imprezy, nie tylko ursynowian, warszawiaków, ale i mieszkańców wielu miejscowości w Polsce, przystąpiło do pisania dyktanda. Tym razem uczestnicy zmierzyli się z tekstem o muzyce, a dokładnie rzecz biorąc, o nowym dyrygencie Sinfonii Varsovii. Tekst przygotowali prof. dr. hab. Jerzy Bralczyk oraz doc. dr Grażyna Majkowska.
Oto i on:
„Niebłahy problem świeżo upieczonego dyrygenta ekscentryka
- Zgubiłem okulary, a niech to szlag! – Na wpół żywy z przerażenia i wpółprzytomny z niewyspania niespełna trzydziestoipółletni nowy dyrygent Sinfonii Varsovii chodził podenerwowany wte i wewte (w tę i we w tę) przed gościnnym występem w Filharmonii Krakowskiej. Bezsprzecznie zna na pamięć pierwszy utwór: Canzonę na orkiestrę Tadeusza Bairda, niemalże potrafiłby ją zanucić, podobnie jak Koncert (koncert) B-dur Brahmsa czy Scherzo (scherzo) b-moll Chopina. Na bis, jeśliby był, orkiestra wykona Appassionatę Ludwiga van Beethovena. A co, gdy skonfundowany obecnością średnio życzliwych kolegów z rodzinnego Hażlacha za późno wskaże wejście helikonu czy fletni Pana? Zakłuł go niepokój. Dziennikarze „Ruchu Muzycznego” chcieliby w nim widzieć nowego Yehudiego Menuhina.
Gdzieżby śmiał się mierzyć z arcymistrzem, którego grę na skrzypcach podziwiał i Albert Einstein, i Jan Paweł II.
Ten nieprzeciętny muzyk otrzymał tytuł doktora honoris causa dwudziestu siedmiu uczelni na świecie. A on? Już z lekka znużony muzyką klasyczną, nie codziennie ćwiczy. Co prawda słucha także jazz-rocka, ba, nawet punk rocka, coś tam komponuje, ostatnio quasi-tango „Znad La Platy” na niemal nieznany bandoneon.
-To nie quasi-, ale pseudotango – skonstatował drwiąco-kpiącym tonem jego przyjaciel, solista post-punkowego zespołu Supertrio. Handryczyli się, czy raczej przekomarzali, smakując przed występem dania a’la carte: zupę krem z ciecierzycy i pokrzywy żegawki podawanej z gorącą ciabattą.
- Wyluzuj, masz charyzmę. Niedługo, jak bum-cyk-cyk, zaproszą cię do La Scali, a niechby i do moskiewskiego Teatru (teatru) Bolszoj.”
A oto tegoroczni zwycięzcy:
Kategoria „Open”
Mistrz Ortografii – Ursynów 2019 – Jan Sękowski – mieszkaniec Mokotowa
Wicemistrzowie Ortografii – Ursynów 2019: Katarzyna Bugaj – mieszkanka Żoliborza i Paulina Napieraj – mieszkanka Ursynowa.
Kategoria „Juniorzy” (roczniki 2000-2005)
Mistrz Ortografii – Ursynów 2019 w kategorii „Juniorzy” – Tomasz Olszewski – mieszkaniec Ursynowa
Wicemistrzowie Ortografii – Ursynów 2019 w kategorii „Juniorzy”: Michał Krysiak i Jan Opalski – również ursynowianie.
Kategoria „Młodziki” (roczniki 2006 i młodsi)
Mistrz Ortografii – Ursynów 2019 w kategorii „Młodziki” – Franciszek Długosz – mieszkaniec Ursynowa
Wicemistrzowie Ortografii – Ursynów 2019 w kategorii „Młodziki”: Maria Staniszewska i Pola Zagórska – obie także ursynowianki.
Kategoria „Ekspert” (kategoria honorowa)
Mistrz Ortografii – Ursynów 2019 w kategorii „Ekspert” – Małgorzata Denys –mieszkanka Żoliborza
Wicemistrzowie Ortografii – Ursynów 2019 w kategorii „Ekspert”: Anna Płochocka – mieszkanka Mińska Mazowieckiego i Tomasz Malarz – z Krakowa.
Gratulujemy laureatom i wszystkim, którzy mieli odwagę zmierzyć się z dyktandem! Zapraszamy za rok.