Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Wpływ rewolucji 1905-1907 na kulturę polityczną

17-08-2022 21:32 | Autor: Prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski
W historiografii PRL rewolucja 1905-1907 zawężana była do działań proletariackiego ruchu strajkowego i jego demonstracji w której czołową rolę odgrywały SDKPiL, PPS- Lewica , Bund i PPS, Podkreślano, że jej Organizacja Bojowa i PPS Frakcja uczestnicząca w rewolucji zdradziły zasady internacjonalizmu proletariackiego zastępując go programem walki zbrojnej z Rosją, także przy pomocy jej wrogów, zdradziła więc ideały rewolucji socjalnej, która przekracza granice narodowo-państwowe.

Bez analizy przemian w sytuacji ekonomiczno- społecznej, wpływu klęski carskiej Rosji w wojnie z Japonią, na mentalność ludności Królestwa, na jej radykalizację obejmującą nie tylko rosnące szeregi proletariatu i dominującej w społeczeństwie warstwy chłopskiej, ale także miejskiego drobnomieszczaństwo i inteligencji, trudno zrozumieć genezę rewolucji 1905-1907 roku. Strach przed rewolucją powodował konsolidację polityczną polskiego ziemiaństwa i nielicznej burżuazji.

Na przełomie XIX i XX wieku wystąpił w Królestwie Polskim znaczny rozwój przemysłu i rolnictwa . zahamowany w latach 1900-1903. Rosły szeregi robotnicze i warstwy chłopskiej. Obie te klasy społeczne posiadały w Królestwie Polskim nowoczesne partie polityczne (PPS SDKPiL i Bund ) i organizacje zapowiadające ich powstanie ( grupa „Zarania”) . Największą dynamikę wzrostu wykazywał proletariat przemysłowy, którego liczba zwiększyła się w latach 1898- 1910 o 50 % . Łącznie z innymi działami gospodarki liczba robotników, bez rodzin, osiągnęła w 1913 r. 875 tysięcy. W zakładach zatrudniających ponad 500 pracowników skupiało się już 43,5 % robotników. Taka sytuacja sprzyjała pogłębianiu się świadomości klasowej, a także narodowej robotników Królestwa Polskiego. Proletariat miejski zasilany był stale przez migrację zarobkową bezrolnej ludności wiejskiej, jak i chłopów małorolnych. W tym czasie znaczne odłamy klasy robotniczej żyły na poziomie minimum egzystencji. Na wsi rosła produkcja rolna, zbożowa, hodowlana i przetwórcza w wyniku rozwoju aglomeracji miejskich, w tym Warszawy (780 tys. mieszkańców) i Łodzi ( 408 tys.). Gospodarstwa ziemiańskie i kmiece zaczęły stosować maszyny rolnicze, nawozy sztuczne i rozwijać prace melioracyjne).

Do 1903 r robotnicy Królestwa Polskiego pozbawieni byli legalnych instytucji chroniących ich interesów, związków zawodowych, zabezpieczenia emerytalnego i prawa do strajku. W czerwcu 1903 r. wprowadzono jedynie obowiązek wynagrodzenia za nieszczęśliwe wypadki i obciążono przedsiębiorców odpowiedzialnością materialną za kalectwo lub śmierć robotnika. Szczególnie dotkliwie odczuwali robotnicy drożyznę artykułów żywnościowych, wywołaną klęską powodzi 1903 r, suszą i klęską nieurodzaju 1904 r. Nakład „Robotnika”, który ujawniał różne przejawy pauperyzacji robotniczej, wzrósł od marca do listopada 1905 r. z 4 do 40 tysięcy. W latach 1903- 1905 wzrosły wielokrotnie szeregi wszystkich partii socjalistycznych.

„ W omawianym okresie Józef Piłsudski myślał o stopniowym przygotowywaniu partii do antycarskiego powstania narodowego. Natomiast tzw. „młodzi” podkreślali konieczność inspirowania szerszego ruchu masowego na zasadzie współpracy z rosyjską socjaldemokracją. Dla Piłsudskiego i jego zwolenników z rosyjskich partii politycznych sympatyczni byli eserowcy, ich taktyka terroru i hasło „federacji narodów niezależnych”. Na grudniowej konferencji CKR PPS 1903 r. przyjął następującą uchwałę: „ Z socjalistami rewolucjonistami ( eserowcami – p.m. ) utrzymywać przyjazne stosunki, ale nie wchodzić z nimi w stałą umowę.”

Reakcja społeczeństwa polskiego na wybuch wojny rosyjsko- japońskiej w lutym 1904 r. była bardzo zróżnicowana.

PPS „starzy” ( Józef Piłsudski, Leon Wasilewski, Witold Jodko- Narkiewicz, Bolesław Antoni Jędrzejowski, Aleksander Malinowski) prowadzili szeroką antycarską agitację masową, liczne demonstracje uliczne przeciwko wojnie, mobilizacji, drożyźnie i bezrobociu. „Młodzi” PPS (Adam Buyno, Feliks Saks, Marian Bielecki, Maksymilian Horwitz, Zofia i Stanisław Posnerowie, Feliks Kon, Bernard Szapiro) i PPS „Proletariat” żądali zdobycia praw politycznych, kładąc nacisk na współdziałanie z rosyjskim ruchem rewolucyjnym. „ Ugodowcy z arcybiskupem Wincentym Popielem manifestowali wierność dla cara, organizując zbiórkę pieniężną na wojskowy pociąg ambulans oraz uroczyste nabożeństwo w katedrze Św. Jana za pomyślność oręża rosyjskiego. Książę Michał Radziwiłł i Zygmunt Wielopolski udali się do generał-gubernatora z prośbą o przekazanie carowi ich wiernopoddańczych uczuć. Na spotkaniu finansjery i ziemiaństwa w nocy z 21 na 22 lutego 1904 r. u księcia Czetwertyńskiego postanowiono poprzeć zbiórkę na pociąg sanitarny i przekazano prywatne wyrazy solidarności z rządem rosyjskim.”

Liga Narodowa i ruch narodowo-demokratyczny, skupiający znaczną część patriotycznego mieszczaństwa i ziemiaństwa, w odezwie do ludności polskiej wyrażały zdecydowaną niechęć do caratu i polityki rosyjskiej. W ostrym liście do arcybiskupa Popiela potępiły zbiórkę na ambulans dla armii rosyjskiej. Młodzież Ligi wybiła szyby w Pałacu Arcybiskupa i siedzibach inicjatorów lojalistycznych deklaracji. Z drugiej strony przeciwstawiała się polityce socjalistów zapowiadającej walkę o zmianę systemu polityczno-społecznego po upadku caratu.

Grupa działaczy narodowych, widząc radykalizację robotników, studentów i młodzieży szkolnej , 10 listopada pod kierownictwem margrabiego Zygmunta Wielopolskiego, wystosowała memoriał do cara w sprawie zniesienia ograniczeń w Królestwie, wprowadzenia samorządu ziemskiego, ogłoszenia tolerancji religijnej, uwzględnienia potrzeb językowych i kulturalnych społeczeństwa Królestwa.

Po kliku demonstracjach robotniczych przeciwko mobilizacji i drożyźnie szczególne echa wywoła demonstracja na Placu Grzybowskim, zorganizowana 13 listopada 1904 r przez Warszawski Komitet Robotniczy PPS ( Józefa Kwiatka i Walerego Sławka) . Demonstrację zapowiadały odezwy rozrzucone po dzielnicach robotniczych.

„Przy wejściu do kościoła Wszystkich Świętych skoncentrował się oddział „ bojowców” uzbrojonych w rewolwery. Gdy po skończonym nabożeństwie tłum opuszczał kościół, ukazał się nad nim czerwony sztandar z napisem przeciwko mobilizacji. Ktoś zaintonował szybko podchwyconą Warszawiankę. Grupa bojowa ze sztandarem ruszyła naprzód wciągając do manifestacji część uczestników nabożeństwa. Czołówkę pochodu zaatakował szablami mały oddział policjantów, którzy chcieli zdobyć sztandar. Gdy jeden z nich wyciągnął rękę po sztandar, niosący go chorąży ugodził policjanta kulą rewolwerową. Po drugim wystrzale Stefana Okrzei rozpoczęła się ostra, gorączkowa strzelanina, która doprowadziła do rozproszenia policjantów. Tłum demonstrantów podniecony tym drobnym sukcesem śmielej ruszył naprzód, kiedy jednak po kilku minutach natarł oddział kozaków, pierwsze szeregi demonstrantów nie wytrzymały uderzenia. Grupa „bojowców” dzielnie broniąca sztandaru została wepchnięta w ul. Bagno.”. By przywrócić „ład i porządek”, aresztowano wielu przypadkowych przechodniów. Demonstranci rozbiegli się po całym mieście. Odgłosy wystrzałów mieszały się z ich okrzykami i śpiewem, który słychać było na Marszałkowskiej, placu Aleksandra i Nowym Mieście. Demonstracja na placu Grzybowskim wywołała żywe echa w wielu miastach Królestwa; w Łodzi, Częstochowie, Radomiu, Sosnowcu, Kaliszu, Pabianicach i Zgierzu. Wywarła ona wpływ na kręgi demokratyczno-liberalne inteligencji; zgrupowane m. in. wokół nowego miesięcznika „Kuźnica” żądały one pełnej autonomii dla Królestwa.

Postępowe kręgi nauczycielstwa warszawskiego pod wpływem postawy młodzieży domagającej się polonizacji i demokratyzacji oświaty publicznej założyły Koło Wychowawców planujące wystąpienia na zewnątrz. Koło, upowszechniające idee wychowawcze Edwarda Abramowskiego, mające w swym gronie: Antoniego Sujkowskiego, Stanisława Kalinowskiego – postanowiło w całym Królestwie rozwinąć walkę o demokratyczną szkołę polską i jej niezależność od zaborczych władz administracyjnych.

Zmasakrowanie przez żandarmerię carską 140-tysięcznej pokojowej demonstracji 21 stycznia 1905 r. w Petersburgu wywołało ogłoszenie przez partie socjalistyczne powszechnego strajku politycznego. Był to oficjalny początek rewolucji. PPS, obok hasła niepodległości, przewidywała utworzenie w w najbliższym czasie demokratycznego Sejmu Ustawodawczego w Warszawie. Wśród żądań ekonomicznych domagała się 8-godzinnego dnia pracy, ustanowienia minimum płacowego, ubezpieczenia na wypadek choroby i Inspekcji Pracy, wybieranej przez robotników. Żądania te były spełnione dopiero w niepodległej Polsce lat 1918-1920 50-tysięczny rosyjski garnizon został postawiony w stan pogotowia. W starciu z policją zginęło 200 osób, 270 było ciężko rannych. Burżuazja, ziemiaństwo i konserwatywna inteligencja były przerażone, przenosząc swoje konta do banków zagranicznych. Warszawski arcybiskup Popiel wzywał do zakończenia strajków w imię jedności narodowej. Do strajku włączyła się młodzież szkolna i studencka, zdominowana przez zakonspirowany Związek Młodzieży Polskiej „Zet”, a później przez Związek Towarzystw Samopomocy Społecznej. Do indywidualności tego Związku należeli: Edward Abramowski, Stanisław Kalinowski, Ludwik Krzywicki, Helena Radlińska, Zygmunt Heryng. Nauczyciele narodowcy pragnęli odciąć strajk szkolny od radykalnego ruchu robotniczego, żądając jednocześnie od władz wprowadzenia do szkól języka polskiego. Ich większość była za kontynuowaniem strajku, który zaktywizował tajne nauczanie wszystkich szczebli.

Rząd rosyjski, celem osłabienia akcji robotniczych i strajku szkolnego, był zmuszony zgodzić się na pewne ustępstwa. W kwietniu 1905 r. Komitet Ministrów - organ opiniodawczy - opowiedział się za wprowadzeniem w szkołach państwowych języka polskiego, jako jednego z wykładanych przedmiotów i likwidacją ograniczeń używania języka polskiego w szkołach prywatnych. Zapowiadano utworzenie na uniwersytetach katedr języka polskiego, literatury polskiej oraz lektoratu języka polskiego.

Po powszechnym strajku styczniowo- lutowym 1905 r. na konferencji PPS , zorganizowanej z inicjatywy Józefa Kwiatka, przemienionej z inicjatyw Horwitz –Waleckiego w VII zjazd PPS , uznano hasło niepodległości Polski za niemożliwe do szybkiej realizacji . Hasło to zamieniono hasłem walki o demokratyczny Sejm w Warszawie, wybrany w czteroprzymiotnikowym głosowaniu. Sejm miał określić przyszły ustrój Polski. SDKPiL w tym programie widziało separatyzm polski rozbijający jedność walki z rosyjskim ruchem rewolucyjnym. Pod wpływem dominujących na Zjeździe „młodych” stwierdzono, że „powstanie narodowe o charakterze wojny polsko-rosyjskiej, jakiego pragnęli „starzy” na czele z Piłsudskim, jest w warunkach rewolucji nieaktualne i szkodliwe”. Zjazd powołał Wydział Wojskowo-Bojowy pod kierownictwem Aleksandra Prystora i Walerego Sławka.

Stworzono dwie pierwsze dziesiątki „bojowe”: Stefana Okrzei i Bronisława Żukowskiego. Pierwszego maja 1905 r główna demonstracja została zorganizowana przez SDKPiL (Feliksa Dzierżyńskiego, Jakuba Haneckiego i Władysława Krajewskiego). W starciu z policją zginęło 37 demonstrantów, raniono 45. Szczytem rewolucji było powstanie łódzkie w dniach 22-24 czerwca 1905 roku. W czasie walk, zainicjowanych przez Organizację Bojową PPS, według źródeł rosyjskich zginęło 150 osób. Bojowcy z Organizacji Bojowej organizowali napady na kasy powiatowe i stanowili ochronę demonstracji robotniczych. Na Radzie Partyjnej, obradującej w Józefowie, pod Warszawą w dniach 15-18 czerwca 1905 roku, Józef Piłsudski i jego zwolennicy zrezygnowali z członkostwa w Centralnym Komitecie Robotniczym. We wrześniu 1905 r główni organizatorzy Wydziału zostali aresztowani.

Fot. wikipedia

Wróć