Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Woda z lotniska zawsze jest czysta

24-02-2016 23:08 | Autor: Przemysław Przybylski
Mieszkańcy Ursynowa od kilku tygodni skarżą się na zanieczyszczenie Potoku Służewieckiego i podejrzewają Lotnisko Chopina o spuszczanie śmierdzącego szlamu do koryta potoku. To dobra okazja, żeby raz na zawsze jednoznacznie wyjaśnić, że to zupełnie niemożliwe – ponieważ z lotniska woda zawsze wypływa czysta.

Na terenie Lotniska Chopina od ponad dwudziestu lat działa oczyszczalnia ścieków, która wychwytuje wszystkie zanieczyszczenia ropopochodne i pierwiastki ciężkie. Gdy strumień wody jest zbyt duży, lub gdy stężenie zanieczyszczeń jest zbyt wysokie, woda kierowana jest specjalnym kanałem do oczyszczalni miejskiej przy ul. Kłobuckiej. Nie ma żadnego innego kanału, przez który woda z terenu lotniska mogłaby się wydostać na zewnątrz.

Warto wspomnieć, że na lotnisku istnieją dwa wielkie zbiorniki retencyjne, które gromadzą nadmiar wody spływającej korytem Potoku z terenu Woli, np. podczas obfitych opadów deszczu. Zbiorniki te zapobiegają wylewaniu Potoku Służewieckiego na odcinku poniżej lotniska – na Ursynowie czy w Wilanowie, co jeszcze przed kilkunastoma laty było prawdziwą zmorą mieszkańców okolic skrzyżowania Dolinki Służewieckiej i al. Wilanowskiej.

Lotnisko wyposażone jest również w specjalną instalację do odzyskiwania glikolu stosowanego przy odladzaniu samolotów podczas sezonu zimowego. Na stanowiskach odlodzeniowych glikol gromadzony jest w podziemnych zbiornikach odseparowanych od sieci kanalizacji deszczowo-ściekowej, a następnie odbierany przez wyspecjalizowaną firmę i utylizowany poza terenem lotniska. Gospodarka wodno-ściekowa Lotniska Chopina jest regularnie kontrolowana przez Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska, który nigdy nie miał istotnych zastrzeżeń do naszej działalności w tym obszarze. Zanieczyszczenia Potoku Służewieckiego na odcinku poniżej lotniska prawdopodobnie powodowane są przez spust ścieków z niezinwentaryzowanych ujść kanalizacyjnych, do których nie przyznaje się żaden użytkownik. Na odcinku od lotniska do Jeziora Wilanowskiego takich „niczyich” ujść jest co najmniej kilkaset. To właśnie z nich najczęściej wypływa śmierdzący szlam, który zanieczyszcza koryto potoku na jego dolnym odcinku.

Przy okazji proszę pozwolić, że pochwalę się również innymi inicjatywami na rzecz ochrony środowiska, jakie podejmowane są na Lotnisku Chopina. Największym powodem do dumy jest nasza elektrownia słoneczna, która od maja zeszłego roku działa na dachu terminala dworca lotniczego. To największa instalacja dachowa w Polsce i jedna z pierwszych na świecie instalacji fotowoltaicznych uruchomionych na lotnisku. Elektrownia uruchomiona została wraz z oddaniem do użytku dla pasażerów zmodernizowanej części terminala w maju zeszłego roku. Dzięki ogniwom słonecznym o powierzchni ponad 5 tysięcy metrów kwadratowych wytwarzanych jest tu średnio 3,2 MWh prądu dziennie i około 22 MWh tygodniowo. Oczywiście latem, gdy słońca jest więcej, produkcja jest większa. Zimą, gdy niebo pokryte jest chmurami – energii dostajemy mniej. Konwersja energii słonecznej pozwala nam pokrywać około dwadzieścia procent zapotrzebowania na prąd w terminalu. Wykorzystujemy ją m. in. do oświetlania hal odpraw, biur i sklepów, napędzania systemu przesyłu bagażu, wentylatorów, klimatyzatorów itp. Dzięki temu, że korzystamy z darmowej energii słonecznej, obniżamy koszty pozyskiwania energii z tradycyjnych źródeł, czyli z elektrowni.

Lotnisko Chopina również jako pierwsze w Polsce i jedno z pierwszych lotnisk w Europie zaangażowało się w projekt o nazwie Airport Carbon Accreditation. Realizowany od 2010 r. program jest inicjatywą Europejskiej Rady Lotnisk na rzecz zmniejszenia emisji zanieczyszczeń powietrza w portach lotniczych. Program okazał się na tyle atrakcyjny, że obecnie uczestniczy w nim ponad 500 portów lotniczych, nie tylko z Europy, ale także z Afryki, Ameryki, Azji i Australii. Najogólniej mówiąc, program ten polega na identyfikacji wszystkich źródeł zanieczyszczeń a następnie opracowaniu i wdrażaniu działań zmierzających do maksymalnego ograniczenia ilości szkodliwych substancji emitowanych do powietrza. My należymy do lotnisk zaawansowanych w realizacji celów programu, m. in. dzięki stosowaniu odnawialnych źródeł energii.

Jako zarządzający lotniskiem doskonale zdajemy sobie sprawę, że tak wielki organizm jak międzynarodowy port lotniczy jest uciążliwy dla środowiska i okolicznych mieszkańców. Ale – jak wskazują powyższe przykłady – podejmujemy różne starania, aby te uciążliwości minimalizować. Innowacyjne pomysły i rozwój technologii pozwala nam ograniczać zanieczyszczenie powietrza i wody do minimum. Jesteśmy pod tym względem w europejskiej czołówce wśród lotnisk. Stale też pracujemy nad tym, aby zmniejszać uciążliwości hałasowe. Biorąc pod uwagę wskaźniki sprzed lat, widać wyraźny progres i cieszę się, że nasze starania nie idą na marne.

Wróć