Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Wiosenny namiot burmistrza przy Metrze Ursynów

09-05-2018 22:27 | Autor: Bogusław Lasocki
Namiot stanął tym razem przy północno - wschodnim wyjściu stacji metra Ursynów. Rozmowy we wtorkowe popołudnie, 8 maja, z mieszkańcami głównie Stokłosów i Jarów przebiegły bez większych emocji, towarzyszącym wcześniejszym spotkaniom.

Wojownicze często dyskusje zwolenników i przeciwników "uspokojenia ruchu" i zwężenia do jednego pasma ul. Bartóka, Jastrzębowskiego i Surowieckiego wyciszył argument powrócenia do tematu po uruchomieniu Południowej Obwodnicy Warszawy i wprowadzenia nowej organizacji ruchu. Stąd też częściej pojawiały się pytania typu "co, jak, kiedy", niż nagminne dotychczas żądania zmian i korekt.

Dawne problemy ciągle aktualne

Miejsca parkingowe wzdłuż ul. Bartóka, doświetlenie przejść dla pieszych, parkowanie w obrębie osiedla i na trawnikach przez przyjezdnych spoza Ursynowa, więcej zieleni i nasadzeń drzew - te wątki często przewijały się w rozmowie. Mieszkańcy sygnalizowali problemy od dawna, jednak obecnie wyraźnie pojawiły się światełka w tunelu.

– Z doświetleniem przejść trzeba jeszcze chwilę poczekać – wyjaśniał burmistrz. – Będzie frezowana powierzchnia jezdni, żeby oczyścić starą farbę. Na tym zostaną wymalowane nowe oznakowania i przejścia, i wtedy dopiero będzie sens instalowania doświetleń – przekonywał.

Pojawią się również obiecywane miejsca parkingowe przy Bartóka. – Zdarzyła nam się pomyłka przy szacowaniu zakresu prac i ilości usuniętych krzewów, musieliśmy więc wykonanie podzielić na dwie części. Czekamy teraz na niezbędne zgody i po ich uzyskaniu powstaną brakujące miejsca parkingowe - tłumaczył Robert Kempa.

Mieszkańcy Koncertowej łakomie patrzą na parking P+R, który po południu jest najczęściej pusty. Już dawniej obiecywano im, że po godzinie 17 będzie on udostępniany mieszkańcom. - Sprawdzimy tę możliwość -–obiecywał Kempa. – Okazjonalnie parking ten jest udostępniany na potrzeby dzielnicy, choćby w najbliższym czasie, podczas pikniku 20 maja br. z okazji Dnia Cichociemnych pod Kopą Cwila. Szansa jest duża, tym bardziej, że są precedensy – takie rozwiązanie wykorzystujące wolne miejsca parkingu P+R dla okolicznych mieszkańców funkcjonuje np. przy stacji PKP w Ursusie.

Ważne dobre wrażenie przy wjeździe

– Dlaczego jest taki koszmarny widok przy wjeździe na Ursynów, żadnej zieleni, jakieś krzaki – dopytywał się wyraźnie poirytowany mieszkaniec Koncertowej. – Zieleń to sprawa spółdzielni, z nimi proszę się kontaktować – odparował burmistrz. – Ale na pocieszenie powiem, że jeszcze w tym roku planujemy nowe nasadzenia przed parkingiem P+R, więc na pewno będzie dużo ładniej i przyjemniej.

– Ludzie wjeżdżają na Ursynów i widzą trzeci świat – włączył się do rozmowy mieszkaniec ul. Symfonii.– Różne rodzaje, warstwy asfaltu, popękane płyty chodnikowe, to wygląda strasznie, inne części Ursynowa są bardziej zadbane!!!

– Proszę pamiętać, że Ursynów budowało się ponad 40 lat – stwierdził burmistrz Kempa. – Wszelkie zmiany, naprawy, to są duże pieniądze. Jedna ulica to kilka milionów złotych. Od ubiegłego roku obowiązuje nowe zarządzenie prezydenta dotyczące unifikacji remontu dróg i nawierzchni. Drogi rowerowe mają być asfaltowe, kostki chodnikowe zastąpione przez płyty 50 x 50. Nie da się tego zmienić zaraz, to sprawa kilku lat. Jednak już teraz naprawy dróg dokonywane są jednym rodzajem nawierzchni. Na całej alei KEN drogi rowerowe są już w asfalcie, nowo budowane DDR-y na Wąwozowej też takie będą. Ale to wymaga czasu – tłumaczył burmistrz.

– No dobrze, ale co zrobić, żeby w ogóle było ładniej – upierał się mieszkaniec. – Zainwestowaliśmy dużo pieniędzy w zieleń wokół naszego bloku. Co zrobić, żeby sąsiadujące ulice też takie były?

– Nie będziemy rozmawiać z całym blokiem – stwierdził burmistrz. – Ale niech skontaktuje się ze mną jakaś reprezentacja. Spotkamy się, porozmawiamy. Znajdziemy architekta krajobrazu, usiądziemy razem z Zarządem Zieleni, zastanowimy się, jak to zrobić zrobić – obiecywał burmistrz.

Wraca linia 195, reszta po uruchomieniu POW

Obecnie jakiekolwiek zmiany czy usprawnienia komunikacyjne są zarówno niewskazane jak i niemożliwie – wyjaśniał burmistrz. Buspasy czy inne rozwiązania muszą poczekać na oddanie do użytkowania POW. Wtedy ulegnie zmianie, i zarazem stabilizacji, układ komunikacyjny. Przed tym nie ma sensu robić coś tymczasowo i kosztownie. Dolina Służewiecka po 2020 r. przestanie być drogą krajową i na pewno spowoduje to mniejsze obciążenie. Trzeba jeszcze trochę poczekać.

Natomiast już w tym roku linia 195 powróci na starą trasę. Będzie dojazd do Śródmieścia, na Trakt Królewski, do pętli zapewne przy Dworcu Gdańskim. To jednak ostatecznie ustali ZTM.

Kolejne okazje spotkania burmistrza w godz. 16 - 18:

- 14 maja, poniedziałek - namiot przy MAL ul. Kłobucka 14

- 15 maja, wtorek - namiot przy stacji metra Natolin

Wróć