Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Wilanów mniej znany...

07-07-2021 21:59 | Autor: Katarzyna Nowińska
Wakacje trwają już w najlepsze, więc koniecznie trzeba wybrać się na plażę, a tę najbliższą mamy po sąsiedzku, bo w Wilanowie. „Plaża na Zawadach” jest najmłodszą spośród warszawskich plaż i jako jedyna może poszczycić się piaskiem pochodzącym z wybrzeża bałtyckiego, a dokładnie z Gdyni.

Jest znacznie rozleglejsza od innych plaż stolicy, bo w najszerszym miejscu podczas niskiego stanu wody w Wiśle mierzy nawet 50 metrów. Jest też w porównaniu z innymi plażami naszego miasta, zdecydowanie bardziej spokojna i pusta nawet w wakacyjne upalne dni. Wilanowska plaża częściowo położona jest na terenie rezerwatu przyrody „Wyspy Zawadowskie”, znanego jako miejsce gniazdowania i żerowania rzadko już występujących w naszym kraju gatunków ptaków, takich jak: sieweczka rzeczna, sieweczka obrożna, tracz nurogęś, mewa srebrzysta czy ostrygojad zwyczajny. „Plaża na Zawadach” ma nam do zaoferowania znacznie więcej niż błogi odpoczynek na kocyku czy leżaczku, możemy tu spędzać czas w aktywny sposób i to na przeróżne sposoby, choćby ćwicząc na „siłowni na wolnym powietrzu”, pływając kajakiem, tańcząc salsę czy grając w bule. Miłośnicy żeglowania wynajmują łódki i przepływają na znajdującą się w pobliżu tzw. Plażę Romantyczną w Wawrze, a dokładnie w okolicach ulic Romantycznej i Rychnowskiej. W tym miejscu warto wspomnieć, że wawerska plaża wiosną tego roku zyskała całkiem nowe oblicze. Na tym dość dzikim dotąd terenie pojawiły się bowiem wydzielone miejsca piknikowe, przytulne altanki, ławki, ścieżki spacerowe i rowerowe. Plaża jest znana z odbywających się na niej już od wielu lat imprez kulturalnych, takich jak przede wszystkim koncerty i seanse kina plenerowego.

Ale romantycznie możemy poczuć się już i w samym Wilanowie, tutaj bowiem znajduje się najstarszy z warszawskich Mostów Zakochanych. Prowadzi on nad potokiem Służewieckim z narożnika Alei Wilanowskiej i ulicy Przyczółkowej właśnie w stronę plaży „Na Zawadach”. Ma 12 metrów długości. Latem 2012 roku jego budowę ze stali i drewna rozpoczęli żołnierze z pułku wojsk inżynieryjnych z Inowrocławia. Prace ukończone zostały zimą 2013 roku i most z wielką pompą w blaskach świątecznych iluminacji oddany został do użytku w Walentynki tegoż samego roku. Zewsząd słychać było westchnienia zachwytu zgromadzonych wokół mieszkańców dzielnicy, którzy tłumnie przybyli świętować oficjalne otwarcie mostu. A wygląda on rzeczywiście urokliwie. Zimą dodatkowego czaru dodaje mu niewątpliwie świąteczne oświetlanie, które rokrocznie jest tu instalowane. Widocznymi z daleka elementami konstrukcji są trzy wielkie bramy w kształcie serca ze stalowej kratownicy, pod którymi biegnie kładka. Po bokach przykręconych jest dodatkowo sześć masywnych serc z metalu, po trzy z każdej ze stron. Na każdym z nich rozmieszczone są specjalne kółka do zawieszania kłódek przez zakochanych. Kłódki, są najczęściej opatrzone inicjałami lub całymi imionami zakochanych i mają symbolizować siłę więzów miłości, która połączyła parę. Zakochani zwyczajowo wrzucają kluczyki od tych kłódek do przepływającego pod mostem Potoku Służewieckiego.

Po takim wspaniałym ślubowaniu wierności z mostu wspólnie popodziwiać mogą znajdujący się praktycznie na wprost dawny budynek dworca Kolei Wilanowskiej położony przy ulicy Stanisława Kostki Potockiego 31. A jest co podziwiać! Budowa dworca miała ścisły związek z rozwojem Kolei Wilanowskiej na początku lat 90-tych XIX wieku. Zapotrzebowanie na transport na tej trasie pojawiło się wraz z nastaniem wśród mieszkańców dużych miast mody na spędzanie wolnego czasu w podmiejskich miejscowościach letniskowych, do jakich w tamtym czasie zaliczał się przecież Wilanów. Na samym początku istnienia trasy wagony ciągnięte były jeszcze przez konie, ale bardzo szybko zastąpiono je mocą napędową pary. Linia kolejki otwierana była etapami. Finalnie długość trasy wynosiła 6,7 km. W 1912 roku powstał plan rozwoju Kolei Wilanowskiej, przewidujący przebudowę jej torów z szerokości 800 mm na szerokość 1 000 mm oraz utworzenie od Warszawy do Skolimowa trasy dwutorowej. Niestety, przed wybuchem I wojny światowej zdołano jedynie uporać się z odcinkiem na terenie Warszawy, gdzie w związku z protestami mieszkańców ulicy Chełmskiej tory rozebrano i puszczono prosto na południe ulicą Sobieskiego, aż za linię wałów fortecznych carskiej twierdzy. Następnie skręcały one na wschód wzdłuż fosy (obecnie ulica Przy Bernardyńskiej Wodzie) i dochodziły do ulicy Czerniakowskiej w pobliżu klasztoru bernardynów. Po uruchomieniu tramwaju elektrycznego w 1937 roku Kolej Wilanowska straciła na znaczeniu, a intensywny rozwój transportu samochodowego w kolejnych latach doprowadził do skrócenia trasy kolejki wąskotorowej. Finalnie w 1971 roku linię Kolei Wilanowskiej na odcinku warszawskim całkowicie zlikwidowano, a budynek stacji przekształcono w placówkę Poczty Polskiej, zachowując przy tym podział na otwartą centralną część i mniejsze pomieszczenia w bocznych aneksach. W miejscu dawnych kas biletowych urządzono stanowiska pocztowe. Poczta działała tutaj aż do 2016 roku, a po jej zamknięciu obiekt nie jest w ogóle użytkowany. W maju tego roku, z uwagi na szczególne wartości artystyczne i historyczne dawnego dworca, Mazowiecki Wojewódzki Konserwator Zabytków zdecydował o wpisaniu obiektu do rejestru zabytków nieruchomych województwa mazowieckiego. We wnętrzu budynku po dzień dzisiejszy podziwiać bowiem można oryginalne elementy konstrukcyjne, takie jak drewniany strop belkowy oraz piękne elementy dekoracyjne, jak fasety i rozety sufitowe.

Kto jednak poszukuje zupełnie innych wrażeń estetycznych na zakończenie wizyty w Wilanowie powinien koniecznie udać się do Muzeum Plakatu, które znajduje się na terenie zespołu pałacowo-ogrodowego Króla Jana III Sobieskiego w miejscu dawnej ujeżdżalni konnej. Placówka działa od 1968 i jest najstarszym muzeum plakatu na świecie. W swych zbiorach posiada około 54 000 prac, w tym m.in. kolekcje plakatu polskiego i europejskiego od końca XIX wieku do współczesności, kolekcje Polskiej Szkoły Plakatu, jak również kolekcje plakatu amerykańskiego, chińskiego i japońskiego. Możemy tu podziwiać dzieła tak znamienitych twórców jak Pablo Picasso, Andy Warhol czy Stasys Eidrigevičius. Muzeum współpracuje z wieloma innymi muzeami i galeriami na całym świecie, organizując wystawy czasowe wybitnych artystów światowej sławy. Co dwa lata w placówce odbywa się Międzynarodowe Biennale Plakatu. Od 2 lipca w muzeum oglądać możemy wystawę Ryszarda Kaja pod tytułem „Polska”. Prezentowane prace należą do tzw. nurtu plakatu turystycznego. Artysta sportretował różne miejsca w naszym kraju – miasta i wsie, a także regiony, relikty geologiczne, rezerwaty przyrody czy parki narodowe. Wszystkie miejsca ukazane są przez pryzmat osobistych wspomnień twórcy z pobytu w danej lokalizacji. To naturalne, że miejsca zawsze opisujemy takimi, jakimi zachowały się w naszej pamięci. Warto więc czasem w poszukiwaniu niezapomnianych wrażeń zejść z utartego turystycznego szlaku, tak jak my uczyniliśmy to dzisiaj zabierając Państwa na krótką przechadzkę po mniej znanych atrakcjach słynnego królewskiego Wilanowa.

Wróć