Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Więcej na kulturę

16-08-2017 20:42 | Autor: Mirosław Miroński
Mówiąc „kultura” myślimy najczęściej o instytucjach, ale też o przedsięwzięciach takich jak: festiwale, koncerty, konkursy, konfrontacje sztuki, wystawy etc. Należy wspomnieć też o tradycyjnych przekaźnikach kultury jak: media: prasa, książki, audycje telewizyjne i radiowe, rozmaite „wynalazki”, czyli internet, nośniki elektroniczne i cyfrowe m. in. notebooki oraz wszelkie urządzenia multimedialne, które coraz częściej używane są na świecie i w naszym kraju, zwłaszcza przez ludzi młodych.

W , gdy wiele z instytucji kulturalnych ma w nazwie słowa: „polski” lub „narodowy”, powinno to obligować je do realizowania, prezentowania i upowszechniania kultury polskiej i narodowej. Niestety, nie zawsze wywiązują się one z tych zobowiązań. Zdarza się niejednokrotnie, że pod szyldem zawierającym w nazwie przymiotnik narodowy albo polski przedstawiane są treści mające niewiele wspólnego z kulturą narodową. Warto zadać więc pytanie – co to jest w ogóle kultura narodowa? Co jest, a co nie jest wartością ważną dla nas, Polaków. Odpowiedź wydaje się prosta – to dorobek wielu pokoleń (również ostatnich), który określa naszą cywilizacyjną i kulturową tożsamość.

Mimo że przez wiele lat poprzedniego systemu starano się przekonywać nas, że kultura może być demokratyczna nie udało się jej zdemokratyzować ani upowszechnić na tyle, by stała się wszechobecna w naszym życiu.

Nie ma w tym zresztą nic szczególnego. Obcowanie z wytworami kultury należy do potrzeb „wyższego” rzędu, a to oznacza, że większość z nas najpierw dąży do zaspokojenia podstawowych potrzeb, jak choćby mieszkanie, jedzenie, edukacja, opieka medyczna, wypoczynek etc.

Kultura kieruje się swoimi prawami. Nie można jej popularyzować i wprowadzać pod strzechy dekretem czy ustawą. I to nie dlatego, że strzech już prawie nie ma. Kultura „pozostaje elitarna w wielu obszarach i to właśnie od polityki państwa zależy, czy taką pozostanie. Polityka ta może zapewnić łatwiejszy dostęp do kultury obywatelom. Od tego zależy, czy przeciętnemu Kowalskiemu uda się z niej „uszczknąć” coś dla siebie. Z kulturą wiążą się też niemałe koszty. Nawet jednorazowe pójście z rodziną do kina, teatru, czy opery nierzadko stanowi trudną do pokonania przeszkodę.

Wicepremier, minister kultury i dziedzictwa narodowego Piotr Gliński zapowiedział, że nakłady na kulturę w 2017 r. przekroczą 1 proc. budżetu. Oznacza to, że w stosunku do roku ubiegłego będą wyższe o ponad 200 mln złotych.

Trudno ocenić, czy to dużo, czy mało. Tak znaczne zwiększenie wydatków na kulturę stanowi czytelny sygnał, że wreszcie doczekała się ona właściwego traktowania przez decydentów i stała się jednym z priorytetów polityki obecnego rządu.

W tej kwocie mieszczą się wydatki na dofinansowanie modernizacji Opery Nova ze środków Programu Infrastruktura i Środowisko, w części przeznaczonej na kulturę. Dofinansowanie wyniesie 9,5 mln zł, a wartość całego projektu szacowana jest na 13,5 mln zł. Przewidziane są też środki na trzy nowe placówki muzealne: Muzeum Historii Polski w Warszawie, Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i Muzeum Józefa Piłsudskiego w Sulejówku.

Piotr Gliński zapowiedział realizację projektu pt. „Niepodległa 2018”, w którym pojawią się różnego rodzaju zdarzenia m. in. otwieranie nowych instytucji kulturalnych, ale też projekty o charakterze stricte artystycznym , eventy uliczne, happeningi związane ze 100-leciem niepodległości. Minister poinformował również, że Muzeum Historii Polski powstanie na terenie warszawskiej Cytadeli. Dzięki temu na mapie stolicy znajdzie się „wyspa” muzeów historycznych: Muzeum X Pawilonu, Muzeum Katyńskie, Muzeum Wojska Polskiego i Muzeum Historii Polski. Będą więc cztery historyczne muzea w jednym miejscu.

Ten rok jest dla kultury lepszy (przynajmniej jeśli chodzi o finanse). Większe nakłady na kulturę pozwolą wesprzeć m. in.: Teatr Polski w Warszawie, Teatr Lalek w Bielsku-Białej, zespoły Śląsk i Mazowsze, filharmonie w Szczecinie i Rzeszowie, Teatr Wielki w Łodzi. Zwiększy to znacznie ich możliwości twórcze.

Na uwagę zasługuje fakt, że podjęto próbę sformułowania misji i celów polityki kulturalnej naszego kraju. Jej główne założenia to ochrona dziedzictwa narodowego i rozwój polskiej kultury jako podstawowego składnika polskiej państwowości i wspólnoty politycznej.

W bieżącym roku jest też przewidziana (niewielka, ale zauważalna) podwyżka dla najbiedniejszej grupy pracowników kultury.

Wróć