Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Warszawa pnie się w górę

29-11-2017 20:57 | Autor: Mirosław Miroński
Przyzwyczailiśmy się, że na warszawski pejzaż wpływają głównie wieżowce. Budynki mające kilkanaście lub kilkadziesiąt pięter są lepiej widoczne. Widać je z daleka, szczególnie gdy panoramę stolicy ogląda się z punktu położonego poza miastem.

Warszawa rośnie i rozwija się razem z nami, zmienia się w widoczny sposób. W skali kilku pokoleń wyrosło niemal nowe miasto. Oczywiście, nie chodzi o warszawskie Nowe Miasto, które jest już w rzeczywistości starym miastem, a o nowe budynki i całe dzielnice wraz z ich infrastrukturą. Wprawdzie przedwojenna „tkanka” miasta jest wciąż zauważalna dla specjalistów, jednak coraz trudniej ją dostrzec zwykłemu mieszkańcowi. Wiele obszarów w stolicy zostało odbudowanych niemal od fundamentów, a inne zbudowano od podstaw w miejscach gdzie wcześniej były pola i nieużytki. Właśnie te nowe osiedla w istotny sposób zmieniają dzisiejszą stolicę. Jeśli prześledzimy historię warszawskich ulic, zorientujemy się, że są one usytuowane w miejscach dawnych miedz, śródpolnych ścieżek i dróg. Widać to na zachowanych zdjęciach lotniczych sprzed kilkudziesięciu lat, wykonanych z samolotu na potrzeby wojskowe (przy użyciu wysokiej rozdzielczości kamer). Rysuje się na nich siatka traktów i budynków pokrywająca się w dużej mierze z dzisiejszą zabudową miasta. Na niektórych zdjęciach widać nawet charakterystyczne kółka, które przy dokładniejszym przyjrzeniu się okazują się śladami wydeptanymi przez konie pracujące w kieracie. Co ciekawe, było ich na terenie dzisiejszej Warszawy wiele.

Na świecie nie brak metropolii, w których dominuje zabudowa niska. W których przeważają domy kilkukondygnacyjne. Inne wielkie miasta powstawały z przewagą wieżowców. To one stanowią ich wizytówkę, co widać w przypadku niektórych dużych miast amerykańskich, czy miast w rozwiniętych krajach azjatyckich. Zwykle, na obrzeżach mamy do czynienia z niższą zabudową mieszkalną, zaś w centrum (ang. downtown) skupiają się wieżowce z ulokowanymi tam instytucjami finansowymi, biznesowymi i handlowymi. Warszawa zachowuje w dużym stopniu zabudowę mieszaną, tzn. wysokie budynki przeznaczone na biura pojawiają się często z dala od centrum między osiedlami mieszkalnymi. Jak każde miasto, jest organizmem żywym.

Jej wygląd może się zmienić i to szybko. Już w najbliższych latach stolica wzbogaci się o kolejne wieżowce. Nowe inwestycje często wypierają stare, do których warszawiacy zdążyli się przyzwyczaić. Zniknął stary „Supersam”, by pojawić się w innym miejscu, zniknęła położona w centrum „Rotunda”. Na jej miejscu i sąsiadującego z nią budynku „Universalu” powstanie nowy gmach. Podobny los spotkał znany wszystkim warszawiakom sklep meblowy „Emilia”. który został przeniesiony, by zrobić miejsce pod 196-metrowy wieżowiec. Stary modernistyczny budynek ma być wykorzystany na cele kulturalne i artystyczne. Ma też znaleźć się w nim ogród zimowy.

Planowane i realizowane w stolicy kompleksy biurowe, w których powstaną wysokie wieżowce, zapewnią miastu atrakcyjną i funkcjonalną przestrzeń publiczną. Większość projektów, w których zaplanowano najwyższe budynki w Warszawie, jest już w fazie realizacji. Są one usytuowane głównie w okolicy ronda Daszyńskiego. Najwyższy z nich „wyrośnie” niedaleko Dworca Centralnego.

Wieżowce powstaną m. in. w kompleksie biurowym Generation Park, Spark, Mennica Legacy, Varso, Spinnaker, Browary Warszawskie, The Warsaw Hub i Skyliner. Są to kompleksy obejmujące po kilka budynków. I chociaż zaplanowane w nich drapacze chmur zostaną wzniesione zwykle w końcowej fazie inwestycji, to i tak zobaczymy je już wkrótce. W ostatnim kwartale bieżącego roku ma zostać oddany do użytku pierwszy budynek w kompleksie Generation Park (przy rondzie Daszyńskiego). Architektura tej inwestycji nawiązuje do modernizmu. Wykorzystano w niej proste formy brył z regularnymi podziałami elewacji.

Oddanie większości z realizowanych inwestycji zaplanowano na najbliższe lata. Na I kwartał przyszłego roku 2018 roku zaplanowano ukończenie pierwszego budynku w kompleksie Spark. Ten i inne wieżowce nadadzą nowego charakteru nie tyklo najbliższemu otoczeniu, ale całemu miastu . Będą bowiem widoczne z różnych miejsc, nawet odległych. Najwyższy z nowych drapaczy chmur Varso ma mierzyć wraz z iglicą 310 metrów. Będzie górował nad najwyższym dotychczas Pałacem Kultury. Będzie też najwyższym budynkiem w Unii Europejskiej. Z umieszczonego na nim tarasu widokowego będzie można spoglądać z wysokości 230 metrów, czyli z dwukrotnie większej niż punkt widokowy w PKiN. No cóż,Warszawa pnie się w górę.

Wróć