Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Ursynów stanął w korkach

28-02-2018 22:48 | Autor: Maciej Antosiuk
W nocy z 23 na 24 lutego drogowcy wprowadzili w życie kolejne zmiany w organizacji ruchu na Ursynowie. Wszystko w związku z budową Południowej Obwodnicy Warszawy. Tak jak można się było spodziewać, w krótkim czasie mieszkańcy Ursynowa stanęli w korkach.

W sobotę 24 lutego wybrałem się na spacer w celu udokumentowania wprowadzonych zmian w organizacji ruchu. Zgodnie z zapowiedziami, zwężono ul. Płaskowickiej na odcinku od ul. Pileckiego do Stryjeńskich do jednego pasa ruchu w każdą stronę oraz przebudowano rondo Pileckiego/Płaskowickiej na skrzyżowanie z sygnalizacją świetlną. Dalsze zmiany, czyli zamknięcie połączenia ul. Braci Wagów i ul. Lanciego z Płaskowickiej, a co za tym idzie spora reorganizacja tras części linii autobusowych zostały odłożone w czasie do momentu wyniesienia się bazarku „Na Dołku” i nie weszły w życie – jak pierwotnie zapowiadano – 26 lutego.

Od razu dało się odczuć sporą niepewność części kierowców poruszających się po przebudowanych ulicach. To normalne, biorąc pod uwagę, że zwykle mija kilka dni zanim większość osób przyzwyczai się do wprowadzonych zmian. Mimo to na większości ulic na Imielinie ruch odbywał się dość płynnie. Tym, co jednak bardzo zwróciło moją uwagę, był potężny korek na ul. Stryjeńskich biegnący od ul. Belgradzkiej aż do samego ronda przy ul. Płaskowickiej. Nigdy wcześniej w sobotnie przedpołudnie nie było tu aż tak wielu aut!

Niestety, nadejście poniedziałku, a co za tym idzie dnia pracującego, przyniosło spodziewany natłok kierowców chcących dostać się do pracy. Ulica Stryjeńskich aż od Kabat stanęła w potężnym korku w kierunku ul. Płaskowickiej. To pokazuje, jaką katastrofą byłoby, powstrzymane przez stowarzyszenie PROJEKT URSYNÓW, zwężenie Stryjeńskich celem wymalowania pasów rowerowych. Gdyby nie ponad 1600 podpisów pod petycją mówiącą twarde „nie” irracjonalnemu pomysłowi, dziś wydostanie się z południowego Ursynowa graniczyłoby z cudem.

Ciekaw jestem jak na sytuację komunikacyjną wpłyną kolejne zmiany związane z zamknięciem połączenia ul. Braci Wagów i Lanciego z Płaskowickiej. W tej sytuacji należałoby rozważyć dwie kwestie, celem umożliwienia sprawnego wydostania się tymi ulicami do ul. Belgradzkiej. Po pierwsze, warto byłoby zmienić fazy świateł na skrzyżowaniu Belgradzka/Lanciego tak, aby wydłużyć zielone światło dla chcących wjechać i wyjechać z ul. Lanciego. Po drugie, warto się zastanowić, czy skrzyżowanie Belgradzka/Braci Wagów nie powinno zostać wyposażone w sygnalizację świetlną. Inaczej wydostanie się z ul. Braci Wagów może okazać się bardzo trudne. Złożyliśmy w tej sprawie razem z radnym Kamilem Orłem ze stowarzyszenia PROJEKT URSYNÓW interpelację do burmistrza Ursynowa, z prośbą o ocenę przedstawionych propozycji. Miejmy nadzieję, że odpowiedź poznamy przed kolejnymi zmianami w organizacji ruchu.

Już teraz sytuacja na ul. Stryjeńskich stała się bardzo trudna. Miejmy nadzieję, że kierowcy niebawem nauczą się poruszać po przebudowanych rondach i korki choć odrobinę ulegną zmniejszeniu. Strach pomyśleć, co może nas czekać, gdy zamknięte zostanie połączenie ul. Braci Wagów i Lanciego z ul. Płaskowickiej.

Wróć