Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

UROCZE ZDJĘCIA W STARYM ALBUMIE

30-10-2018 20:49 | Autor: Wojciech Dąbrowski
.

Raz odwiedziłem ciocię z Krakowa.

To zacna pani, nieco wiekowa,

Dzisiejszych czasów już nie rozumie,

Lecz często wraca do zdjęć w albumie.

 

Gdy je przegląda, chętnie wspomina:

To jest sąsiadka, to jej rodzina,

To syn sąsiada - mówi z przejęciem.

- Spójrz tylko na to urocze zdjęcie.

 

Ciocia się zawsze wtedy rozmarza:

Można od razu poznać figlarza,

Gdy za plecami w dostojnym gronie

W dwuznacznym geście wyciąga dłonie.

 

Pamiętam różne jego wyskoki.

To był kawalarz, że zrywać boki.

Spójrz, jakie stroi pocieszne miny.

Tak mu zostało! Mimo rodziny.

 

Z Rynku miał nawyk chodzić na Grodzką.

Do domu wracał przed Dobranocką,

Lubił ten program. Mówił: sąsiadko,

Kiedyś jak Jacek będę z Agatką.

 

Jakiż był z niego rozkoszny malec!

Uroczy chłopiec - podkreśla stale.

Udawał mędrca, choć był urwisem,

I nie rozstawał się z długopisem.

 

Za to w kościele zwykle od rana

Modlił się pilnie. Wciąż na kolanach.

Sama bym tego nigdy nie zgadła,

Że złapie hostię, gdy z rąk wypadła.

 

Tę fotografię zrobił w plenerze,

W krótkich spodenkach, gdy był harcerzem.

W końcu wyjechał z naszego miasta,

Lecz z krótkich spodni się nie wyrasta.

 

Potem słyszałam od promotora,

Że jakimś cudem zrobił doktorat.

Tego nie można było wykluczyć.

Niewiele umie, lecz wciąż się uczy.

 

Zawsze uległy, nikt nie zaprzeczy,

Że coraz częściej gada od rzeczy.

To wieczny chłopiec. Tu czas na pointę.

Ponoć wybrano go Prezydentem!

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Wróć