Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Uczynić dzielnicę stolicą... Warszawy

11-11-2015 17:48 | Autor: ZBIGNIEW KONAŁ
Co planuje Kamil Orzeł – lider nowego stowarzyszenia PROJEKT URSYNÓW.

PASSA: W  Multikinie Ursynów odbyły się dwie premiery – ogólnopolska i ursynowska.  Pierwsza dotyczyła oczywiście filmu z przygodami Jamesa Bonda, natomiast druga – nowego lokalnego stowarzyszenia PROJEKT URSYNÓW. Skąd pomysł na połączenie jej z premierą filmu o przygodach agenta Jej Królewskiej Mości?

KAMIL ORZEŁ: James Bond to dla wielu osób synonim skuteczności, odwagi i klasy w działaniu – są to również wartości, które przyświecają nam w działaniu, dlatego połączenie obu premier wydawało się rzeczą oczywistą.

Zatrzymajmy się jeszcze chwilę na samym wydarzeniu. Kwartet smyczkowy, profesjonalna obsługa wydarzenia, rezerwacja sali na imprezę. To musiało kosztować majątek, skąd Państwo mieli na to środki?

Ze składek członków. Mamy świadomość, że do skutecznego działania trzeba zespołu, idei, wokół której się jednoczymy, umiejętności słuchania innych, ale również środków finansowych. We współczesnym świecie nie wystarczy robić dobrą robotę, trzeba jeszcze umieć z informacją o tym dotrzeć do mieszkańców, dlatego zdecydowaliśmy się na start na takim poziomie.

Jaka jest główna idea Stowarzyszenia? Mamy przecież już wiele lokalnych stowarzyszeń, czym się od nich różnicie?

Tak jak mówiłem, PROJEKT URSYNÓW opiera się na trzech elementach.  Po pierwsze zespół. Zespół ludzi, którzy mają jedną wspólną, bardzo ważną cechę, cechą nazwaliśmy proaktywizmem.  Aktywizm miejski to działanie na rzecz rozwiązywania bieżących problemów mieszkańców. Dla nas to za mało. My będziemy proaktywni, czyli chcemy kształtować rzeczywistość według naszego pomysłu, a nie tylko ją naprawiać.

Jaki to pomysł?

Zawiera się on w prostym haśle: „Ursynów stolicą Warszawy!” Bo tak jak Warszawa dla Polski jest miejscem, które ma szczególną rolę, miejscem najszybszego rozwoju, miejscem usług na najwyższym poziomie. Chcemy więc, żeby Ursynów pełnił taką rolę w Warszawie; żeby nasza dzielnica była właśnie miejscem, gdzie jest np. najwyższy poziom usług publicznych. Miejscem w pewien sposób elitarnym i dającym przykład innym dzielnicom.

Mówił Pan o trzech elementach, jaki jest ten trzeci?

Trzecim elementem, a właściwie fundamentem Projektu Ursynów jest i będzie umiejętność słuchania. W XXI wieku można działać na rzecz mieszkańców jedynie wsłuchawszy się w ich potrzeby, pomysły i postulaty.

Pan dostał się do Rady Dzielnicy z ramienia innego Stowarzyszenia – IMU. Jaki jest w takim razie Państwa stosunek do tej organizacji?

Jestem, byłem i będę członkiem IMU. IMU nie jest samodzielną organizacją. To tylko koło dzielnicowe stowarzyszenia Inicjatywa Mieszkańców Warszawy. Niestety, to bardzo ograniczało nas w działaniu. Większość decyzji zapadała tam na poziomie miasta, nie dzielnicy. Przez ostatnie 10 miesięcy postulowaliśmy zmianę tego stanu rzeczy, ale bezskutecznie. Inicjatywa Mieszkańców Warszawy jest niezmiernie cennym projektem, dlatego w sprawach dotyczących miasta będziemy mówić jednym głosem. Natomiast na poziomie dzielnicy potrzebne jest niezależne lokalne stowarzyszenie, które m. in. z osobami  z IMU powołaliśmy w piątek.

Czyli – jeśli dobrze rozumiem – z IMU będziecie współpracować?

Jak najbardziej, chcemy działać wspólnie. Trzeba tutaj dodać, że właśnie dzięki nowemu niezależnemu stowarzyszeniu możemy otwierać się na nowe środowiska.  Oczywiście, są malkontenci, którzy zawsze negują to, co nowe, ale jestem przekonany, że nawet oni szybko się do nas przekonają.

Mówi Pan dużo o działaniu, czy mają już Państwo jakieś projekty, które realizują?

Tak, całkiem sporo. Może powiem tylko o dwóch najważniejszych. Po pierwsze, Baby Mama Wymiana. Są to cykliczne spotkania dla Rodziców małych dzieci, na których mogą się oni wymieniać ciuszkami, zabawkami, z których ich pociechy już wyrosły – taka dziecięca wyprzedaż garażowa.  Najbliższe spotkanie odbędzie się 28 listopada w Gimnazjum 92 na ul. Koncertowej. Po drugie, kwestia budowy Południowej Obwodnicy Warszawy. Prowadzimy największy FanPage informacyjny na temat tej inwestycji – „Obwodnica Warszawy na Ursynowie”. W chwili obecnej ma on już prawie 3000 fanów. Nie jest to jedyny tego typu fanpage, ale faktycznie zdecydowanie największy, bo kolejny ma tylko 500 fanów. Planujemy również spotkania i konsultacje z mieszkańcami. Oczywiście, nie są to jedyne projekty – wszystkich zainteresowanych naszą działalnością zapraszam na www.projektursynow.org – tam są informacje też o naszych pozostałych działaniach.

Dziękuję za rozmową i życzę dalszych sukcesów. Z tego, co Pan mówi, wynika, że chyba rzeczywiście działacie na zupełnie innym poziomie niż dotychczasowe lokalne stowarzyszenia...

Dziękuję za wywiad i tę ostatnią uwagę – ma pan 100% racji!

Wróć