Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Uczciwe wynagrodzenie na umowie o pracę bez doświadczenia? To możliwe!

08-01-2020 20:39 | Autor: .
Bezpieczeństwo zatrudnienia, uczciwe i zawsze terminowo wypłacane wynagrodzenie, możliwość pracy przez kilka godzin dziennie albo tylko w weekendy, świetna atmosfera i przełożeni, na których zawsze można liczyć. Powodów, dla których warto pracować w McDonald’s, jest więcej niż myślisz.

Kto może zostać zatrudniony w restauracji? Każdy, kto tylko ma chęci do pracy, bo w McDonald’s wszystkiego można się nauczyć. Pracują tu młodzi i starsi; studenci, emeryci, mamy łączące pracę z wychowywaniem dzieci, osoby z niepełnosprawnością. Firma zapewnia niezbędne szkolenia, które są oczywiście wliczone w czas pracy i pracownicy otrzymują za nie wynagrodzenie. Dodatkowo każda nowa osoba ma przydzielonego opiekuna, który we wszystkim pomaga i tłumaczy, jak wykonywać poszczególne zadania. McDonald’s zwraca też koszty wyrobienia książeczki sanepidowskiej i zapewnia odzież do pracy.

Praca w dobrej atmosferze

Swobodną atmosferę, jaka panuje w restauracjach, można poczuć już od pierwszego dnia pracy, co wcale nie jest oczywiste w nowym miejscu. Wejście do grupy, gdzie wszyscy się znają, może sprawić, że niektóre osoby poczują się nieswojo. –To była moja pierwsza poważna praca. Z natury jestem raczej cichą osobą, więc bałam się o cokolwiek zapytać i czułam się zagubiona. Na szczęście to już przeszłość. Dzięki McDonald’s otworzyłam się na ludzi i uwierzyłam w siebie. Poznałam tu wiele świetnych osób, z którymi kumpluję się też po pracy. Wychodzimy razem na bilard czy karaoke – mówi Kornelia, pracowniczka jednej z restauracji. Takich osób jest więcej, ponieważ spędzanie czasu w pracy, imprezy integracyjne, wyjazdy na projekty specjalne czy wyjścia na piwo po zakończonej zmianie – to wszystko zbliża ludzi. Nic dziwnego, że pracownicy McDonald’s często poznają w pracy przyjaciół na całe życie, a nawet swoje drugie połówki. –To niewiarygodne, ale pracuje z nami nawet Australijczyk, który ma żonę Polkę i przychodzi do pracy dla przyjemności. Będzie wracał do Australii i zaprosił mnie do siebie. Poznałem tu wielu świetnych ludzi, w tym nawet moją narzeczoną – Aldonę. Dużo razem wychodziliśmy, najpierw ze znajomymi, później też sami i tak się zaczęło – wspomina z uśmiechem Gabriel, jeden z pracowników. Dla wielu osób rozpoczęcie pracy w McDonald’s to też pozytywna zmiana w życiu prywatnym. – Zanim trafiłem do McDonald’s było mi ciężko znaleźć zatrudnienie. Przeszedłem poważny wypadek, miałem problemy ze zdrowiem. Na szczęście znajoma zachęciła mnie, żebym spróbował aplikować do McDonald’s i bardzo się z tego dziś cieszę. Przede wszystkim mamy tu super atmosferę. Zawsze jest czas, żeby pożartować. Ja lubię rozśmieszać innych. Mamy managerów, którzy przyjdą i z każdym porozmawiają. Spotykamy się także poza restauracją – umawiamy się na piwo czy oglądamy razem mecze. Podczas mistrzostw świata w piłce nożnej wychodziliśmy grupą nawet 20-osobową oglądać transmisje na telebimie obok stadionu – cieszy się Rafał, pracownik restauracji.

McDonald’s ceni dojrzałość

W McDonald’s pracują osoby w różnym wieku – można tu spotkać zarówno studentów, jak i osoby dojrzałe, a nawet na emeryturze i wszyscy się świetnie dogadują i wspierają. Jedną z takich osób, które przeżywają tu drugą młodość, jest pani Krystyna: – Mamy rodzinną atmosferę. McDonald’s organizuje nam różne imprezy, wyjazdy, ogniska i w takich inicjatywach mogą brać udział wszyscy pracownicy. Powiem szczerze, że ja nawet wolę pracę z młodymi. Kontakt z nimi dodaje mi siły i wigoru. Zawsze też można się pośmiać. Odmłodniałam w McDonald's i z chęcią tu przychodzę. Firma widzi duży potencjał także w dojrzałych pracownikach i ceni ich za zaangażowanie, sumienność i lojalność. – Potrzebowałam zmiany, szukałam czegoś nowego i chciałam mieć więcej kontaktu z ludźmi. To dla mnie odskocznia od innych obowiązków. Mam odchowane dzieci, w domu pomaga mi mąż, więc mogę sobie pozwolić na dodatkowe zajęcie – opowiada Jadwiga, która została doceniona przez pracodawcę i teraz sama szkoli nowe osoby. – Przeszłam wszystkie etapy szkolenia – od kuchni po obsługę gości. Dostałam awans i aktualnie sama jestem instruktorem. Do moich obowiązków należy m.in. wdrażanie nowych pracowników. Wspieram, pokazuję, jak najlepiej wykonywać poszczególne zadania. Można się mnie pytać o wszystko nie dziesięć, a tysiąc razy. Rozumiem, że każdy potrzebuje czasu, żeby się nauczyć. Wystarczy chcieć – mówi kobieta. Takich osób jak pani Jadwiga i Krystyna jest więcej, i wszystkim z nich udało się znaleźć swoje miejsce w McDonald’s.

Umowa o pracę i terminowe wynagrodzenie

Umowa o pracę, czyli taka, która gwarantuje m.in. ubezpieczenie, płatne urlopy i terminowe wynagrodzenie, to w McDonald’s podstawa. Wszyscy pracownicy otrzymują ją już w pierwszym dniu pracy, a nie jak w wielu firmach – dopiero po kilku miesiącach. – Jak to często w życiu bywa, trafiłem tu przez przypadek. Firma, w której wcześniej pracowałem przez lata, ogłosiła upadłość, więc byłem zmuszony poszukać nowego zatrudnienia. Przeglądałem ogłoszenia w internecie, wysyłałem CV i tak zostałem zaproszony na rozmowę rekrutacyjną z kierowniczką. Na szczęście dla mnie, otrzymałem tę pracę i teraz mam poczucie stabilności oraz pewność, że w określonym dniu dostanę wypłatę. McDonald's gwarantuje też bezpieczeństwo zatrudnienia. To firma znana na całym świecie, która ma wysokie standardy jeśli chodzi o przestrzeganie BHP. To bezpieczeństwo dotyczy zarówno gości, którzy spożywają tutaj posiłki, jak i nas pracowników – podsumowuje Andrzej, jeden z pracowników restauracji. Poczucie stabilności to jedna z większych zalet McDonald’s, jaką wymieniają dojrzałe osoby, w tym Marek: – Każdy pracownik od razu dostaje tu umowę o pracę ze wszystkimi świadczeniami: chorobowe, urlop też jest liczony od początku. To bardzo ważna kwestia.

Elastyczne godziny pracy

Wiele osób łączy pracę z McDonald’s z innymi zajęciami. Są tu pracownicy, którzy jednocześnie studiują albo łączą zatrudnienie z wychowywaniem dzieci. Niektórzy pracują nawet na ¼ etatu, inni przychodzą do pracy tylko w weekendy. – Na co dzień studiuję filologię polską w trybie dziennym, dlatego potrzebowałam pracy, którą będę mogła pogodzić z nauką. Pod koniec pierwszego roku zaczęłam przeglądać ogłoszenia pracodawców w internecie i tak trafiłam na McDonald’s. Do pracy tutaj najbardziej przekonał mnie elastyczny grafik. Przyjęłam ofertę i od półtora roku bez problemu łączę studia z pracą w restauracji. Jeśli zmienia mi się plan zajęć na uczelni, albo mam sesję lub muszę się uczyć do kolokwium – zgłaszam to mojemu kierownikowi i firma idzie mi na rękę. Po prostu przychodzę do pracy wtedy, kiedy mogę – mówi Karina, pracowniczka McDonald’s. Jednak nie tylko studenci doceniają elastyczny grafik. Możliwość zgłaszania próśb do grafiku ułatwia opiekę nad dziećmi czy pozwala realizować pasje. – Mój syn chodzi do żłobka, a ja kończę pracę tak, żebym go mogła odebrać. Uzgodniłam z mężem, że w tygodniu to ja będę się częściej opiekować dzieckiem, natomiast w weekendy i święta będę dostępna w restauracji. Czasami wolę iść do pracy w sobotę czy niedzielę, a mieć wolne w tygodniu – mówi Magda, mama Kuby i pracowniczka McDonald’s. Tomkowi z kolei elastyczny grafik ułatwia uprawianie ulubionego sportu: – Gram w futbol amerykański i dopasowuję sobie godziny pracy tak, żebym mógł się pojawiać na treningach.

Przełożeni, na których można liczyć

W McDonald’s słowo „kierownik” występuje właściwie tylko w dokumentach, bo w restauracji wszyscy mówią do siebie po imieniu, bez względu na to, na jakim stanowisku pracują. Odwiedziny wycieczki szkolnej, tłumy po koncertach i meczach – takie sytuacje wymagają od pracowników restauracji wyjątkowej mobilizacji. To też chwile, w których managerowie i kierownicy dołączają do swojego zespołu i razem z nim obsługują gości. McDonald’s, szkoląc osoby zarządzające w restauracjach, kładzie szczególny nacisk na budowanie i wspieranie zespołu. Jak mówi Mateusz, jeden z kierowników: – Wszyscy gramy do jednej bramki, dlatego gdy tylko widzę, że jest duży ruch, obsługuję gości razem z moimi pracownikami. Dominik z kolei dodaje: – Fakt, że każdy z zarządzających, a nawet osób z centrali, pracował w restauracji, znacznie ułatwia kierowanie zespołem, bo wszyscy rozumieją, z jakimi wyzwaniami wiąże się ta praca. Dzięki takiemu doświadczeniu łatwiej znajdować rozwiązania i wspierać pracowników, co z kolei przekłada się na atmosferę w restauracji.

Szybki awans na kierownicze stanowisko

Praca w McDonald’s daje szansę na managerskie stanowisko w krótkim czasie. Aż 98% kierowników zaczynało swoją karierę jako pracownik restauracji. Firma oferuje szkolenia, dlatego każdy kto chce się rozwijać, może naprawdę szybko awansować – bez względu na to, ile ma lat, czy kończył studia, czy nie. – Zaczynałem oczywiście jak każdy – jako podstawowy pracownik. Później otrzymałem awans na managera serwisu, a teraz jestem managerem zmiany. W McDonald’s jest jasno określona ścieżka kariery – każde stanowisko ma swoją charakterystykę i wymagania. Firma nagradza zaangażowanie pracowników. Wiadomo – aby awansować, trzeba się starać i wychodzić z inicjatywą. Jak widzimy, że ktoś ma więcej obowiązków, to pomagamy, a nie odliczamy czas do końca zmiany – mówi Tomek. Podobną ścieżkę kariery przeszła Basia, która pracuje w McDonald’s już ponad 20 lat! – Z wykształcenia jestem pielęgniarką i nie miałam doświadczenia w gastronomii, więc wszystkiego uczyłam się po kolei. Po dwóch latach zrobiłam sobie przerwę zawodową, ponieważ skupiłam się na rodzinie i zostałam mamą czwórki dzieci. Do pracy postanowiłam wrócić, kiedy moja najmłodsza córka skończyła 4 lata. Zawsze byłam pokorna i zdyscyplinowana, więc pracodawca był ze mnie zadowolony. Jestem uniwersalnym pracownikiem i sprawdzam się na różnych stanowiskach. Pierwszy awans na instruktora otrzymałam już 3 miesiące po powrocie. Do moich obowiązków doszło wtedy szkolenie nowych osób. Szybko też awansowałam na managera, więc czułam, że firma mnie docenia. Aktualnie pełnię funkcję kierownika ds. obsługi gości i opiekuna liderów gościnności – mówi zadowolona Basia.

Pracodawcy cenią doświadczenie zdobyte w McDonald’s

Wiele osób wciąż ma błędne przekonanie, że nie warto wpisywać w CV doświadczenia z pracy w restauracji McDonald’s. Tymczasem pracodawcy coraz bardziej cenią praktyczne umiejętności kandydatów zdobyte w różnych miejscach. Gdzie indziej można się lepiej nauczyć obsługi klienta, jeśli nie kontaktując się bezpośrednio z gośćmi? W McDonald’s kładzie się duży nacisk na rozwój umiejętności w tym zakresie. Podczas odbierania zamówień czy rozwiązywania problemów gości, pracownicy firmy uczą się budowania relacji, odpowiedniego reagowania w nietypowych sytuacjach, a nawet wykorzystania technik komunikacji perswazyjnej. Dodatkowo praca w restauracji uczy organizacji czasu, planowania, czy wykonywania kilku zadań jednocześnie. – Wbrew pozorom w McDonald’s można się też sporo nauczyć. Jestem osobą z natury małomówną, zawsze wolałam pisać, a tutaj stałam się bardziej komunikatywna i otwarta na ludzi. Zauważyłam też, że łatwiej nawiązuję kontakty, nie mam problemów, żeby opowiadać o sobie i stałam się bardziej pewna siebie. Cenną umiejętnością wyniesioną z restauracji jest praca w zespole, bo tutaj nie da się inaczej, wszyscy gramy do jednej bramki. Teraz większość firm oczekuje od pracowników tej kompetencji – komentuje Karina.

Jak dostać pracę?

Aby mieć szansę na pracę w firmie i dołączenie do zgranego zespołu McDonald’s, wystarczy zgłosić chęć do pracy w dowolnej restauracji McDonald’s, albo aplikować przez stronę: https://praca.mcdonalds.pl/oferty-pracy. Pamiętaj – nie musisz mieć żadnego doświadczenia!

Wróć