Usłyszeliśmy tak urocze piosenki, śpiewane niegdyś przez Annę Jantar, jak „Tyle słońca w całym mieście”, „Tak mało trzeba nam”, „Najtrudniejszy pierwszy krok”, „Za każdy uśmiech twój”, „Przetańczyć z tobą chcę całą noc”, „Zawsze gdzieś czeka ktoś”.
Anna Jantar miała niepowtarzalną barwę głosu – była w tym głosie i ekspresja, i ciepło. Wokal Małgorzaty Jareckiej brzmi bardziej metalicznie, ale też ekspresyjnie i w sumie udanie nawiązuje do pierwowzoru. Jareckiej nie sposób też odmówić temperamentu estradowego.
Brawa dla tria akompaniującego artystce: nie zagłuszającego jej – a słyszalnego. Grali: Marek Stefankiewicz (instrumenty klawiszowe), Andrzej Wysocki (gitara basowa, kierownictwo muzyczne koncertu), Grzegorz Poliszak (perkusja).
Dla Małgorzaty Jareckiej recital w Domu Sztuki był także osobistą podróżą sentymentalną: przed laty miała tu swój koncert dyplomowy. Tegoroczny, poświęcony Annie Jantar, został sfinansowany ze środków Dzielnicy Ursynów m.st. Warszawy.