W świetle badań red. Andrzeja Koteckiego, Dmowski i Paderewski – uzasadniając polskie prawa do wybrzeża bałtyckiego, w tym do Gdańska – mogli korzystać z pomocy polskich doradców do sprawa morskich. Byli to: wiceadmirał Kazimierz Porębski, kontradmirał Jerzy Zwierkowski, wiceadmirał Konstanty Biergiel, kontradmirał Wacław Kłoczowski. Wiceadmirał Kazimierz Porębski (1872 - 1933) był absolwentem Korpusu Morskiego w Petersburgu, kontradmirałem floty rosyjskiej na Bałtyku i Morzu Czarnym. Od sierpnia 1917 r. był czynny w polskich organizacjach gospodarczych w Petersburgu. Latem 1918 r. wrócił do Polski i założył Stowarzyszenie Pracowników na Polu Żeglugi „ Bandera Polska”, a 2 marca 1919 opracował memoriał w sprawach morskich dla gabinetu Ignacego Paderewskiego, sugerując powołanie Departamentu Spraw Morskich Ministerstwa Spraw Wojskowych .W maju 1919 r. został szefem tego departamentu, a od 5 listopada tegoż roku – członkiem delegacji polskiej do Paryża na rokowania z Niemcami w sprawie przejęcia Prus Zachodnich we władanie administracji polskiej.
Podczas Bitwy Warszawskiej sierpniu 1920 r. dowodził obroną odcinka Warszawa - Zegrze - Dębe. We wrześniu 1920 powrócił na stanowisko szefa Departamentu do Spraw Morskich MSW. W dniu 2 lutego 1920 r. został przewodniczącym komisji ds. żeglugi morskiej na rokowania z przedstawicielami Wolnego Miasta Gdańska, a ta komisja doprowadziła do podpisania 9 listopada 1920 konwencji polsko-gdańskiej. Na polecenie Porębskiego inż. Tadeusz Wenda opracował projekt budowy portu w Gdyni..
Jerzy Anzelm Zwierkowski (1873 - 1932), kontradmirał, absolwent Akademii Morskiej w Trieście, oficer marynarki wojennej Austrii. Od 28 listopada 1918 r. był odkomenderowany do Biura Prac Kongresowych w Warszawie. Od wiosny 1919 r. zajmował stanowisko eksperta do spraw morskich przy Komitecie Narodowym Polskim, następnie przy Polskiej Delegacji Pokojowej i Poselstwie RP w Paryżu, a następni w Londynie. 16 marca 1920 został zweryfikowany i mianowany kontradmirałem. Był ekspertem ds. morskich Ministerstwa Spraw Wojskowych na spotkaniach w Barcelonie, w Komisji Morskiej Rady Ligi Narodowej w Genewie, Paryżu, Gdańsku i Rydze. Z kolei 1 kwietnia 1922 otrzymał przydział do dyspozycji szefa Sztabu Generalnego jako kierownik spraw gdańskich. 20 stycznia 1923 r. został mianowany szefem Biura Wojskowego Ligi Narodów, w którym pracował do 20 lutego 1925 r., a 30 kwietnia 1927 przeniesiono go w stan spoczynku. Zmarł w Casablance 10 czerwca 1932 śmiercią samobójczą.
Absolwentem Morskiego Korpusu w Petersburgu był oficer marynarki wojennej rosyjskiej, wiceadmirał Konstanty Biergiel (1855 -1939 ?), który do Polski wrócił w sierpniu 1919 r. i został jako rzecznik spraw morskich ekspertem Polskiej Delegacji Pokojowej w Paryżu. Pracował tutaj w Komisji Gdańskiej, przewodnicząc Podkomisji Wojskowej, uczestnicząc jednocześnie w Komisji dla Restytucji Rzecznych Taborów Polskich.
Z rosyjską marynarką wojenną był związany kontradmirał Wacław Kłoczowski (1873 - 1930). Wstąpił on ochotniczo do marynarki wojennej, biorąc udział w bitwie pod Cuszimą. Na początku pierwszej wojny światowej był dowódcą podwodnej brygady Floty Czarnomorskiej. W wojnie gen. Denikina z bolszewikami był komendantem portu w Sewastopolu, a następnie dowódcą Floty Czarnomorskiej. W Sewastopolu kierował Związkiem Wojskowych Polaków. Od marca 1919 r służył w Wojsku Polskim na różnych stanowiskach: zastępcy szefa Departamentu do Spraw Morskich, Min. Spr. Wojskowych, eksperta do spraw morskich przy Polskiej Delegacji Pokojowej w Poselstwie Polskim, w Poselstwie Polskim w Londynie i przy Dowództwie Głównym Wojsk Sprzymierzonych w Paryżu. Po ukończenie Centrum Wyższych Studiów Wojskowych w 1924 r. r. był zastępcą szefa Kierownictwa Marynarki Wojennej, Zmarł w Warszawie w 1930 roku.
W rosyjskiej marynarce wojennej służył także Jerzy Włodzimierz Świrski (1882 -1959) kontradmirał Wojska Polskiego. Oddał się do dyspozycji Komendy Naczelnej przy Dowództwie Wojska Polskiego w Odessie. Gen. Józefa Haller wezwał go do Francji do pracy w Komitecie Narodowym Polskim. Po powrocie do kraju Świrski w stopniu komandora był zastępcą Szefa Departamentu dla Spraw Morskich. Od 29 sierpnia 1920 r. w Pucku był dowódcą Wybrzeża Morskiego, od 24 listopada 1922 r. dowódcą Floty, a od 19 maja 1925 r. szefem Kierownictwa Marynarki Wojennej. Z dniem 1 stycznia 1931 r,. otrzymał stopień kontradmirała. Zmarł na emigracji 12 czerwca 1959 roku.
Jednym z najwybitniejszych dowódców Polskiej Marynarki Wojennej był kontradmirał WP Józef Unrug (1884 -1973), który do 17 marca 1919 r. pełnił nieprzerwanie służbę na niemieckich okrętach podwodnych w stopniu kapitana. W tym stopniu 26 lipca 1919 r. został przyjęty do Polskiej Marynarki Wojennej na stanowisko szefa wydziału operacyjnego Departamentu do Spraw Morskich MSW. We wrześnie tego roku pełnił obowiązki szefa sztabu Dowództwa Wybrzeża Morskiego. W marcu 1925 r. został dowódcą Floty. Kierując nią przez 14 lat, wykształcił wielu wybitnych dowódców Polskiej Marynarki Wojennej, broniąc po bohatersku do 2 października 1939 r. polskiego wybrzeża. Był Niemcem z pochodzenia, Polakiem z wyboru, z godnością broniąc swej polskości w niemieckim obozie jenieckim.
Wśród osób cywilnych wybitną rolę w budowie polskiej obecności nad Bałtykiem odegrał Tadeusz Apolinary Wenda (1863- 1948) inżynier komunikacji, budownictwa linii kolejowych i portów. Absolwent petersburskich uczelni technicznych. Kierował przebudową portu w Tallinie (Rewelu) Projektował i kierował budową portu w Gdyni w latach 1920 - 1939. W początkach 1920 roku, na zlecenie Ministerstwa Robót Publicznych przeprowadził studia nad możliwością wybudowania portu morskiego w Tczewie i połączenia go z morzem za pomocą pogłębienia koryta Wisły, względnie za pomocą kanału morskiego, przecinającego terytorium Wolnego Miasta Gdańska. Z projektu tego szybko zrezygnowano. Od 6 maja 1920 inż. Wenda prowadził budowy portu pod patronatem Departamentu Spraw Morskich Ministerstwa Spraw Wojskowych, które na ten cel przeznaczyło 240 tys. marek polskich.
Poza Gdynią pozostały nasz brzeg morski jest bardzo ubogi w miejsca odpowiednie do budowy portu. Brzegi Zatoki Puckiej również mało nadają się do budowy portu ze względu na jej płytkość i łatwość zamarzania. Lobby gdańskie i lobby niemieckie usiłowało przekonać europejską opinię publiczną,że budowa portu w Gdyni jest sprzeczna z zobowiązaniami Polski przyjętymi w Traktacie Wersalskim. Nie brakowało polskich przeciwników budowy portu w Gdyni, forsujących nadal jego budowę w Tczewie lub w Zatoce Puckiej Dopiero opinie ekspertów zagranicznych i bolesne doświadczenia bojkotu dostaw żywności i broni dla Polski przez dokerów gdańskich w krytycznej fazie wojny polsko-bolszewickiej latem 1920 r. zadecydowały o zatwierdzeniu budowy portu gdyńskiego, pod nazwą Tymczasowego Portu Wojennego i Schroniska dla Rybaków.
Gorąco optował za tym gen. Kazimierz Sosnkowski (minister spraw wojskowych po konsultacji z Naczelnikiem Państwa i naczelnym wodzem Józefem Piłsudskim oraz Władysławem Grabskim ministrem skarbu. Dnia 1 listopada 1920 r. Komitet Ekonomiczny Ministrów, kierowany przez W. Grabskiego w gabinecie Wincentego Witosa, przeznaczył na budowę portu w Gdyni 40 mln marek polskich. Budowa Tymczasowego Portu ukończona została dopiero w końcu 1923 r. pod zarządem Ministerstwa Przemysłu i Handlu. Port został poświęcony dnia 29 kwietnia 1923 przy udziale gorącego zwolennika jego budowy, prezydenta RP Stanisława Wojciechowskiego. 13 sierpnia tego roku przybił do mola gdyńskiego statek Kentucky pod banderą francuską o pojemności 6614 ton rejestrowych brutto. Budowa portu w złotówkach obiegowych 1934 r. pochłonęła ca 2 mln złotych.
Realizatorami podstawowych decyzji politycznych i wojskowych, decydujących o naszym powrocie nad Bałtyk byli – obok Romana Dmowskiego – Ignacy Paderewski, Józef Piłsudski i gen. Józef Haller. Piłsudski koncentrował się na problemach granic wschodnich, pozostawiać KPN i Ignacemu Paderewskiemu troskę o granicę zachodnią. Bałtyckie aspekty biografii Naczelnika Państwa i Naczelnego Wodza w latach 1918 -1922 są na ogół pomijane w polskiej biografii . Do najważniejszych należało:
-wydanie 28 listopada 1918 r. dekretu o ordynacji wyborczej do Sejmu Ustawodawczego, który przyznał 12 mandatów na Okręg 60, obejmujący powiaty Kartuski, Pucki, Wejherowski , Kościerski, Starogardzki, Kwidzyński, Sztumski, Grudziądzki, Brodnicki, Świecki, Tczewski, Chełmżyński z siedzibą okręgu w Kartuzach i 8 mandatów na powiat Elbląski, Malborski i Gdański z siedzibą okręgu w Gdańsku.
Przed przejęciem skrawka polskiego wybrzeża Sekcja Marynarki Wojennej przy Ministerstwie Spraw Wojskowych zaczęła skupiać kadry polskich marynarzy, początkowo w porcie rzecznym w Modlinie. Flotylla Wiślana dysponowała wówczas jednym stateczkiem i kilkoma łodziami motorowymi, uzbrojonymi w karabiny maszynowe. Służyły one początkowo wyłącz nie dla celów ćwiczebnych. W wojnie z bolszewikami aktywną rolę odgrywała Flotylla Pińska na widałch Prypeci i Dniepru. Później w trakcie sukcesów kontrofensywy Armii Czerwonej rosła rola Flotylli Wiślanej broniącej brzegów Płocka, Dobrzynia i Góry Kalwarii. Od 14 maja 1919 r zaczął działać powołany dekretem Naczelnika Państwa Departament do Spraw Morskich przy Ministerstwie Spraw Wojskowych pod kierownictwem kontradmirała Kazimierza Porębskiego. Jego zastępcą został kontradmirał Wacław Kłoczowski. Kontradmirał Porębski powołał Batalion Morski, pod dowództwem kpt marynarki K. Jugimicza. W dniu 23 lutego 1920 r. meldował on: „ Ludność miejscowa zamieszkująca wybrzeże (oprócz miasta Helu) dla Państwa Polskiego usposobiona dobrze, lecz potrzebuje stanowczej opieki, którą Rząd Polski powinien jej okazać, a wtedy całkowicie ją pozyska. Obecnie jest pewna doza niewiary i wyczekiwania na to, jak Rząd Polski będzie względem nich się zachowywał. Ludność nie jest biedna, większa część mężczyzn od 20 do 40 roku życia służyła w marynarce handlowej lub wojennej i posiada świadomość polityczną. Cała ludność, poczynając od granicy Niemiec do miasta Helu jest kaszubska, tylko w mieście Hel na końcu półwyspu zamieszkuje około 1000 niemieckich rybaków wrogo usposobionych do Polaków, ale i to wypowiadających dość charakterystyczny frazes: „ Jeżeli Polska będzie nas zaopatrywała w artykuły, dawała nam dobry zbyt na ryby i nie brała do wojska – to z przyjemnością będziemy obywatelami polskimi”.
12 sierpnia 1919, zgodnie z rozkazem Naczelnego Wodza, rozpoczęło się formowanie Dywizji Pomorskiej w Inowrocławiu przez płk Stanisława Skrzyńskiego. Werbunek prowadzony był na terenach zajętych jeszcze przez Niemców z narażeniem życia organizatorów: S. Ferdyka, Reckiego, L. Czarlińskiego . Powstały pułki: toruński, grudziądzki, kaszubski, formowane z młodzieży przedzierającej się przez linię demarkacyjną.
24 października 1919 r. Naczelny Wódz powołał Front Pomorski, pod dowództwem gen. Józefa Hallera z siedzibą administracyjną w Skierniewicach. Tegoż dnia podpisano w Warszawie porozumienie w sprawie wojskowego przekazania Polsce terenu Prus Zachodnich. Ze strony polskiej porozumienie podpisał gen. Lamezan Salins, ze strony niemieckiej mjr Michelis.
Wkrótce, bo już 7 listopada 1919 r. podpisano pierwszą umowę między Gdańskim a Rządem Polskim o nawiązaniu dobrych stosunków gospodarczych. 9 grudnia 1919 r. aliancka Rada Ambasadorów przyznała Polsce 6 niemieckich torpedowców. Pod koniec grudnia tego roku na Morzu Czarnym pod banderą polską znalazły się dwa statki parowe: „Polonia” o nośności 1500 ton i „Mazowsze” o nośności 575 ton.
Od zajęcia 18 stycznia 1920 r. przez Dywizję Pomorską płk Stanisława Skrzyńskiego Działdowa, Golubia, Gniewkowa i Torunia do Zaślubin z Bałtykiem gen. Józefa Hallera 10 lutego 1920 r., generał realizował główne zadania polityki bałtyckiej pod patronatem Sejmu Ustawodawczego, który powołał Komisję Morską z programem budowy floty wojennej i handlowej dla przewozu reemigrantów i emigrantów, obrony polskich interesów w umowach z Gdańskiem, forsowania budowy własnego portu i zaplecza drogowego. Generałowi pomagał pierwszy wojewoda pomorski Stefan Łaszewski i Generalny Komisarz RP w Gdańsku Marian Biesiadecki. Wkrótce powstały polskie instytucje bałtyckie: Komitet Floty Narodowej i Urząd Marynarki Handlowej w Wejherowie.
4 maja 1920 r. przeprowadzono na Pomorzu wybory do Sejmu Ustawodawczego. Z list polskich zostali wybrani: Jan i Izydor Brejscy, A Chądzyński, J. Nurek, A. Nowicki, A. Piasecki, J. Wachowiak, Wolczewski.
17 czerwca założono w Tczewie, z inicjatywy kontradmirała Kazimierza Porębskiego, Pańswową Szkołę Morską , której pierwszym dyrektorem był Antoni Garnuszewski. 4 sierpnia 1920 r. Komisja pod kierownictwem wielkiego przyjaciela Polski gen. Duponta wytyczyła granicę między Polską a Wolnym Miastem Gdańskiem. Tydzień później oddziały bolszewickie dotarły do Wisły.
W tym czasie pierwszy polski delegat w Lidze Narodów Ignacy Paderewski bronił interesów Polski w sprawie sprawie Gdańska. Po polskim zwycięstwie w Bitwie Warszawskiej i preliminariach pokojowych na froncie polsko-bolszewickim (18 października) Konferencja Ambasadorów poinformowała 27 października 1920 Paderewskiego, że 15 listopada 1920 r. wchodzą w życie jej decyzje w sprawie granic Wolnego Miasta Gdańska. Zgodnie z jej decyzją 9 listopada 1920 r. Paderewski podpisał Konwencję między Polską a Wolnym Miastem Gdańskim, która uszczupliła prawa Polski w tym mieście w stosunku do Traktatu Wersalskiego, wprowadzając m. in. tzw. Radę Portu i Dróg Wodnych Gdańska, składającą się w równej części z polskich i gdańskich komisarzy. Konwencja przyznawała prawo veta Wysokiemu Komisarzowi Ligi Narodów w stosunku do decyzji wspomnianej Rady. Komisarz Ligi Narodów miał prawo rozstrzygać spory polsko- gdańskie, licząc się z tym, że obie strony sporu miały prawo odwołać się od jego decyzji do Rady Ligi Narodów. Praktyka funkcjonowania Konwencji wykazała, że Senat Wolnego Miasta Gdańska, zdominowany od 1933 r. przez hitlerowców, brutalnie kwestionował uprawnienia strony polskiej przedstawione w Konwencji Polsko-Gdańskiej .
Zaangażowanie w politykę morską takich polskich autorytetów politycznych jak : Dmowski, Paderewski, Piłsudski, Haller wskazywało na to, że w latach1917-1921 polityka ta prowadzona była ponad podziałami politycznymi z dużym poparciem społeczeństwa obywatelskiego wspieranego przez Kościół Katolicki (kardynała Aleksandra Kakowskiego) oraz środowiska twórcze na czele ze Stefanem Żeromskim, który pisząc o budowie portu w Gdyni podkreślał: „Trzeba otoczyć to dzieło pospólną miłością. Trzeba je za dnia i w nocy budować wszystkimi ziemiami i całym narodem.”