Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

TO NIE JA! UCHOWAJ BOŻE!

01-02-2023 20:56 | Autor: Wojciech Dąbrowski
Muszę powtórzyć swoje oświadczenie z 2005 roku, które opublikowałem w „Passie” (nr 47, 24 listopada 2005) po wyborze Wojciecha Dąbrowskiego, ówczesnego burmistrza Żoliborza, na szefa warszawskiego PiS. Ten sam Wojciech Dąbrowski, namaszczony przez PiS, został w okresie rządów Jarosława Kaczyńskiego (2007) powołany na krótko na stanowisko wojewody, potem piastował rozmaite kierownicze funkcje w kilku spółkach Skarbu Państwa, a obecnie, od 2020 roku jest prezesem PGE (Polskiej Grupy Energetycznej), która przejęła ostatnio PKP Energetykę, wygrywa wyścig o lokalizację i budowę morskich farm wiatrowych, planuje do 2040 roku osiągnięcie co najmniej 6,5 GW mocy wytwórczej na Bałtyku, a w 2036 roku obiecuje uruchomienie polsko-koreańskiej elektrowni jądrowej.

OŚWIADCZENIE

 

Dobrą opinię sobie cenię,

Lecz mogę mówić dziś o pechu.

Znów muszę wydać oświadczenie:

Mowa o innym jest Wojciechu.

 

To samo imię i nazwisko

Nosi dziś prezes PGE.

Nie mógłbym upaść aż tak nisko.

Nie posądzajcie o to mnie.

 

Dobrze mnie znacie. Z tego względu,

Do bólu będę z wami szczery.

I wyprowadzić chcę was z błędu:

Nie wiążę z PiS-em swej kariery.

 

A mój imiennik, szczęściarz w końcu,

Wspiął się na szczyty cwanym ruchem.

Był wojewodą. Po miesiącu,

Inną intratną złapał fuchę.

 

Energetykę wziął w swe ręce,

W planach energia jest jądrowa.

To ma być cud jak w Ostrołęce,

Jak Port Lotniczy z Baranowa.

 

Przed laty rządził Żoliborzem.

Pupilek PiSu. Awansował!

Lecz to nie ja! Uchowaj Boże!

Wojciech Dąbrowski z Ursynowa.

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Wróć