Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

TO NIE BYŁ DWORZEC W KANSAS CITY

13-07-2015 13:03 | Autor: Wojciech Dąbrowski
parafraza piosenki Andrzeja Zielińskiego do słów Agnieszki Osieckiej Na dworcu w Kansas City z repertuaru zespołu Skaldowie

To nie był dworzec w Kansas City,

Wybaczcie ten ponury żart,

Raczej deskami świat zabity,

Tam gdzie dobranoc mówi czart.

 

Tędy nie jeździ Pendolino,

Lecz stara ciuchcia sprzed stu lat,

Tutaj godziny wolniej płyną

I w miejscu się zatrzymał świat.

 

Aż nagle, staję jak wryty,

Pamiętam jeszcze ten stres,

Przede mną typ troglodyty,

Wyglądał jak zbity pies.

 

Trochę się bałem tej wizyty,

Miał mętny wzrok, przepity głos,

Lecz facet nie był w ciemię bity,

Tylko złorzeczył na swój los.

 

Nie dla mnie sława i zaszczyty,

Zbyt jest daleko Rzym i Krym,

Żaden nie zajrzy tu polityk,

Nawet pogadać nie ma z kim.

 

Takiemu nikt nie pomoże,

Przez całe życie tu tkwię,

Od dawna na bocznym torze,

Czy pan o życiu coś wie?

 

Gdy pożegnałem go nad ranem,

Rzekł: Wciąż przed panem drogi szmat.

Pan stąd odjedzie, ja zostanę,

Ten dworzec to mój cały świat.

Wróć