Założona i prowadzona przez Jana Lewtaka Orkiestra Kameralna Filharmonii Narodowej w Warszawie zaprezentowała słuchaczom legendarne „Cztery pory roku” Antonio Vivaldiego. „Wiosna” i „Lato” zostały zaprezentowane w nieortodoksyjnym wydaniu –wiodącą rolę skrzypiec powierzono fletowi. Odegranie „Jesieni” i „Zimy” udoskonalił talent Marii Machowskiej, skrzypaczki i koncertmistrza. Zaprezentowane przez wirtuozów kompozycje-arcydzieła zachwyciły publiczność.
Drugą część koncertu stanowiła suita złożona z muzycznych tematów filmowych kompozytora Ennio Morricone opracowanych przez Jana Lewtaka. Jak zaznaczył Tomasz Sztompke, otwierając cykl utworów skomponowanych przez wielkiego muzyka, ma on na swoim koncie nie tylko osiągnięcia w zakresie muzyki filmowej – o jego kunszcie i wszechstronności świadczy choćby fakt, że zagrał niegdyś koncert dla papieża Jana Pawła II.
Orkiestra Jana Lewtaka zaprezentowała między innymi temat ze znanego filmu „Misja”. W tej części występu nadszedł czas na zapierający w piersiach śpiew w wykonaniu sopranistki Magdaleny Schabowskiej i grę na oboju Joanny Monachowicz. Tym razem muzyka nie była tłem dla filmowej akcji, lecz dziełem samym w sobie i jako taka wzbudziła wielki zachwyt słuchaczy.
Ten wyjątkowy koncert nie mógł naturalnie obyć się bez bisu, co jasno zasygnalizowała publiczność, reagując owacjami na stojąco. Dzięki temu na scenie zabrzmiała także kompozycja polska – utwór Wojciecha Kilara z filmu „Dziewiąte wrota”. Występ zakończył jeszcze jeden temat Ennio Morricone, tym razem pochodzący z „Dawno temu w Ameryce”. – Obiecałem wielkie święto i mam nadzieję, że dotrzymałem słowa, prawda? – zapytał retorycznie wiceburmistrz Łukasz Ciołko na zakończenie koncertu. Publiczność na te słowa zareagowała entuzjastycznie. – Wspaniała muzyka, wspaniali muzycy Orkiestry Kameralnej Filharmonii Narodowej oraz wspaniała wymagająca ursynowska publiczność. To był niezapomniany wieczór.