Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Sonda jubileuszowa

11-03-2020 23:10 | Autor: mp
Wszystkim zadaliśmy te same pytania: 1. Czy – wobec ogromnego natłoku elektronicznych i papierowych mediów pisanych – zdarza się panu/pani czytywać Tygodnik Sąsiadów „Passa”? 2. Czy w „Passie” czasem coś się pani/panu spodobało? 3. Jaka tematyka najbardziej pana/panią interesuje?

Na pierwsze z nich: Czy zdarza się panu/pani czytać tygodnik sąsiadów Passa? wszyscy respondenci odpowiedzieli bez wahania: Oczywiście. Niektórzy dodawali natychmiast: nie wyobrażam sobie czwartku bez Passy. To dla nas bardzo miłe. Dziękujemy.

Odpowiedzi na pozostałe dwa pytania w większości się pokrywały, nie było żadnych kontrowersji. To by znaczyło, że zdania o Passie nie są odosobnione i potwierdzają powszechną opinię.

Wypowiedzi miały być spontaniczne, natychmiastowe, udzielane bez zastanowienia, bez głębszej analizy, na zasadzie pierwszego skojarzenia. I oto co nam odpowiedzieli nasi respondenci:

Andrzej Bukowiecki – dyrektor Domu Sztuki

Pismo jest tradycyjne, ale w dobrym tego słowa znaczeniu, jestem usatysfakcjonowany współpracą, dostrzegana jest rola kultury, inicjatywy lokalne, działalność spółdzielczych Domów Kultury.

Redakcja dość szybko reaguje na zachodzące na Ursynowie zjawiska, dotrzymuje kroku bieżącym wyzwaniom i potrzebom.

Artykuły historyczne to potrzebna i fascynująca lektura.

Należy nadal dbać o właściwe proporcje: tyle kultury, ile sportu.

Marek Gaszyński – radiowiec, dziennikarz muzyczny, autor książek, piosenek i wierszy

Dzięki Passie dość szybko zadomowiłem się po zamieszkaniu na Ursynowie. Najważniejsze jest to, że z Passy czerpię informacje, co dzieje się w najbliższej okolicy, pismo dużo uwagi poświęca kulturze, co pozytywnie wyróżnia Passę na rynku prasowym. Podejmowana tematyka jest różnorodna, dużo uwagi poświęca się lokalnym twórcom, artystom, muzykom, pisarzom.

Elżbieta Igras – piosenkarka, wieloletnia radna, organizatorka Ursynowskiej Mufki

Najważniejsze są bieżące informacje – co dzieje się na Ursynowie, trzymacie rękę na pulsie, jesteście blisko ludzi, piszecie zrozumiałym językiem. Podtrzymujcie tradycję!

Piotr Janiec – dyrektor Natolińskiego Ośrodka Kultury

Numery znikają błyskawicznie, gdy tylko się pojawią, zarówno w NOK-u, jak i przy wejściu do metra, to świadczy najlepiej o potrzebie i uznaniu czytelników.

Szczególnie wartościowe są prowadzone społeczne konsultacje i promocja działań samorządowców. Pismo prezentuje rozsądne spojrzenie na rzeczywistość, podejmuje trudne tematy bez owijania w bawełnę, prowadzi skuteczne interwencje, bez taniej sensacji, uwzględnia cenne uwagi krytyczne, ma dobry kontakt z czytelnikami, głos czytelnika zawsze jest zauważony i prezentowany. Oby tak dalej.

Franciszek Maśluszczak – malarz, z żoną Barbarą

Czytamy co tydzień z nawyku, w pierwszej kolejności felietony, utwory satyryczne. Pismo jest uniwersalne, potrzebne, akceptujemy wszystko, także szatę graficzną. Prosimy tylko o więcej informacji przed, a nie po imprezach.

Lidia Stanisławska – aktorka, piosenkarka, autorka książek

Passa spełnia moje oczekiwania, chcę wiedzieć, co się dzieje w mojej dzielnicy i dzięki Passie mam pełną informację, zapowiedzi filmów, koncertów, wernisaży, śledzę budowę tunelu i postęp na innych ursynowskich inwestycjach. Lubię felietonistów i prowadzone akcje dla seniorów.

Jerzy Engel, były trener reprezentacji Polski w piłce nożnej

Czytam „Passę” od początku jej istnienia, bo bardzo wam kibicowałem przy narodzinach. Zawsze szukam was na gazetowych standach. W końcu jestem starym ursynowianinem, mieszkającym w okolicy od 1981 roku. Oboje z żoną należymy do tradycjonalistów i lubimy papierową wersję „Passy”. Jeśli chodzi o poszczególne rubryki, to w dużej mierze interesuje nas sport, a mnie – jako hodowcę koni – w szczególności rubryka dotycząca wyścigów konnych. A tak poza wszystkim – serdeczne życzenia dla redakcji, obyście przetrwali nawet 100 lat.

Maciej Mazur, dziennikarz TVN, pierwca Ursynowa

No pewnie, że czytuję "Passę". Gdy tylko uda mi się ją złapać w sklepie, czytam od deski do deski. I serdecznie gratuluję, bo przecież kiedyś było i "Pasmo", i "Południk", i "Sąsiedzi", i "Południe", a "Passa" wszystkich przetrwała i nadal świetnie się ma. Jakość broni się sama!W "Passie" podoba mi się to, że zachowuje dystans zwłaszcza do politycznych zmian w naszej dzielnicy. Bo niestety w mediach społecznościowych, gdzie toczy się codzienna dyskusja, tego dystansu bardzo mi brakuje.

Ja zawsze uważałem, że czytelników najbardziej interesuje to, co jest za rogiem. Czyli po prostu rzetelne dziennikarstwo opisujące lokalną rzeczywistość, w której wszyscy przecież żyjemy i to codziennie. I z tego "Passa" świetnie się od lat wywiązuje.

Wróć