Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Rozporządzenie, a transport publiczny w Warszawie

25-03-2020 21:58 | Autor: RK
Dostosowanie Warszawskiego Transportu Publicznego do funkcjonowania w stanie epidemii, a także obowiązujących rozporządzeń wymaga elastyczności. Takie działanie pozwoli zapewnić maksymalne bezpieczeństwo wszystkim warszawiankom i warszawiakom, co jest celem nadrzędnym.

– Dla nas od samego początku epidemii koronawirusa najważniejsze było bezpieczeństwo warszawianek i warszawiaków. Nie mniej ważne jest jednak racjonalne podeście do podejmowania decyzji. Dlatego apeluję, żeby spory polityczne odłożyć w tej chwili na półkę i skoncentrować się na tym, żeby pozwolić samorządom działać w sposób racjonalny – mówi Rafał Trzaskowski, prezydent Warszawy. – Dzisiaj na ulice Warszawy wyjechało maksimum autobusów i tramwajów, odpowiednio 1440 i 382 pojazdy. Chcemy zapewnić bezpieczeństwo, ale w sposób elastyczny. Tymczasem od rządu dostajemy sprzeczne sygnały. Główny Inspektor Sanitarny skierował do nas pismo, żeby przywrócić stały tygodniowy rozkład jazdy, podczas gdy w rządowym rozporządzeniu nakłada się na nas obowiązki wymagające właśnie elastyczności.

Na mocy znowelizowanego rozporządzenia wprowadzającego na terenie kraju stan epidemii od środy 25 marca, w środkach transportu może jednocześnie podróżować, nie więcej osób niż połowa liczby miejsc siedzących. Warszawa jeszcze przed ogłoszeniem tych regulacji elastycznie i na bieżąco reagowała na sytuację w komunikacji miejskiej. Dzięki posiadanym danym i raportom o natężeniu pasażerów w pojazdach Warszawskiego Transportu Publicznego możliwe było kierowanie dodatkowych pojazdów na najważniejsze linie, wymagające maksymalnej obsługi. Tam, gdzie linie są mniej obciążone, wprowadzamy na bieżąco korekty.

– Podobnie jak inne miasta w Polsce, musimy rozsądnie gospodarować kadrą osobową kierowców i motorniczych. Naszym priorytetem jest zapewnienie ciągłości komunikacji. Znając swoje możliwość możemy zastosować elastyczne podejście. To my dokładnie wiemy jak wygląda sytuacja, jeśli chodzi o komunikację miejską. Dlatego jeszcze dziś prześlemy do rządu pytania o to jak interpretować przepisy. Chcemy aby przekaz był spójny – mówi prezydent stolicy.

Wśród pytań znajdą się m.in. kwestie związane ze sposobem, w jaki ma być kontrolowana liczba pasażerów w pojazdach? Jak weryfikować zapełnienie w pociągach metra czy dwu wagonowych składach metra? Czy należy zakryć co drugie siedzenie w pojeździe?

Na razie w pojazdach eksponowane są plakaty informacyjne dotyczące konieczności zachowania odstępów. Podobne informacje pojawią się na przystankach. Przygotowany został również spot który jest emitowany na ekranach w pojazdach komunikacji miejskiej – jest w nim mowa min. o zachowaniu odstępu, nierozmawianiu przez telefon, planowaniu podróży, aby była jak najkrótsza. Opracowywane są również plakaty z informacją jaką liczbę pasażerów może zabrać dany pojazd, które zostaną umieszczone przy wejściach do pojazdów. Dla przykładu w autobusie przegubowym będzie mogło podróżować około 20 pasażerów, podobnie w tramwaju typu SWING (o długości 33 metrów), a w składzie metra około 120 pasażerów.

Od środy 25 marca na ulice Warszawy wyjechało maksimum pojazdów, przy uwzględnieniu częściowej absencji kierowców i motorniczych. W pierwszej kolejności staramy się zapewnić realizację wszystkich kursów porannych i realizowanych w godzinach szczytów komunikacyjnych.

Wróć