Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Rowerem do szkoły – będą nagrody

22-05-2019 22:26 | Autor: Bogusław Lasocki
"Rowerowy Maj" to największa kampania w Polsce promująca rower jako środek transportu do szkoły. Poprzez zabawę połączoną z elementami rywalizacji, popularyzuje i uczy dobrych nawyków, związanych z aktywnością fizyczną. "Rowerowy Maj" jest równocześnie zachętą do prowadzenia zdrowego trybu życia i zrównoważonej mobilność wśród wszystkich dzieci: przedszkolnych, uczniów szkół podstawowych, ale również grona nauczycielskiego. Inicjatorem, głównym organizatorem kampanii oraz jej krajowym koordynatorem jest Miasto Gdańsk.

"Rowerowy Maj" jest akcją ogólnopolską i zarazem kampanią społeczno - edukacyjną. W 2019 roku bierze w niej udział blisko 50 miast i gmin.

To już czwarta akcja w Warszawie

Opierając się na doświadczeniach Gdańska, od 2016 roku akcje "Rowerowy Maj" promujące dojazdy do szkoły rowerem, prowadzone są również w Warszawie. Podsumowanie tegorocznych półmetkowych dwóch tygodni akcji odbyło się na Ursynowie w Szkole Podstawowej nr 340 przy ul. Lokajskiego.

– Dla nas promocja zdrowego stylu życia, promocja alternatywnych form transportu, od wczesnej młodości wskazywanie na takie możliwości i promowanie takich zachowań, to jedno z kluczowych zadań, jakie sobie stawiamy do realizacji – powiedział wiceprezydent Warszawy Robert Soszyński. – To już czwarta edycja "Rowerowego Maja". Tym razem skupiliśmy się na zakresie akcji i pierwszych podsumowaniach, bo wynik jest imponujący. Akcja z roku na rok ogarnia coraz większe rzesze zwolenników – podkreślał wiceprezydent.

I faktycznie. Od początku maja dziesiątki tysięcy dzieci z 229 zgłoszonych warszawskich szkół i przedszkoli dojeżdża do placówek edukacyjnych na rowerach lub hulajnogach, z rodzicami lub bez, w różnych formach. Zasady "Rowerowego Maja" są bardzo proste. Każdy przedszkolak, uczeń, ale również nauczyciel, który w maju dotrze na lekcje w sposób aktywny: na rowerze, hulajnodze, rolkach czy deskorolce, otrzymuje za każdy dojazd naklejki do rowerowego dzienniczka i na wspólny plakat klasowy. Dla najaktywniejszych uczestników, klas i placówek przewidziane są atrakcyjne nagrody.

– Przed nami bardzo poważne zadanie – wyjaśniał dyrektor koordynator Biura Polityki Mobilności i Transportu Michał Domaradzki. – Chodzi o bezpieczeństwo. Ważne jest to, że w przestrzeni drogowej młodzi ludzie nabierają prawidłowych nawyków bezpiecznej jazdy. W tym roku nie mieliśmy żadnej ofiary śmiertelnej wśród rowerzystów w Warszawie. Wierzymy, że ta dobra passa będzie nadal trwała – stwierdził dyrektor Domaradzki.

W majowej akcji w Warszawie bierze udział blisko 88 tysięcy dzieci ze 128 szkół i 101 przedszkoli. Półmetkowe podsumowanie dało imponujący wynik. Jak informuje urząd miasta, młodzi uczestnicy w ciągu 2 tygodni odbyli ponad  600 tysięcy aktywnych przejazdów. Ponad 40 procent porannych podróży odbyła się aktywnie. Stuprocentową frekwencję ma blisko 8000 uczestników , czyli prawie 10 procent wszystkich zgłoszonych dzieci. W niektórych klasach codziennie dojeżdżają wszyscy – a takich klas jest w mieście ponad 500.

Na Ursynowie "spoko"

Na tle imponujących wyników Warszawy całkiem dobrze przedstawia się Ursynów. Wśród przedszkoli – placówki nr 401 z ulicy Dembowskiego oraz nr 400 z ulicy Lokajskiego – zajęły odpowiednio 4. i 5. miejsce w półmetkowym rankingu warszawskim. Wśród szkół najlepszy wynik uzyskała Szkoła Podstawowa nr 318, z której 70 procent dzieci korzystało z komunikacji alternatywnej.

– W tej akcji przede wszystkim nie chodzi o to, która szkoła jest najlepsza w rankingach, ale tak na prawdę o powszechność tej akcji –powiedział burmistrz Ursynowa Robert Kempa.

– To niesamowite wrażenie, jak się widzi te małe rowery, te hulajnogi. I tych sześcio- czy ośmiolatków posuwających do szkoły w takim tempie, że naprawdę mogę im pozazdrościć. Sam podjąłem wyzwanie, przynajmniej w maju, jeżdżenia rowerem do pracy. Jako dzielnica Ursynów organizujemy wspólnie z Wojewódzkim Ośrodkiem Ruchu Drogowego szkolenia dla uczniów klas czwartych, przygotowujące do uzyskania karty rowerowej. Ten program obejmuje 2000 uczniów i jest uzupełnieniem akcji "Rowerowy Maj" – zaznaczył Robert Kempa.

Gwałtownie rosnąca popularność rowerów w ostatnich latach jest powszechnie widoczna. Jednak dopiero popatrzenie na "parking" dla rowerów i hulajnóg na dziedzińcu szkoły podstawowej nr 340 przy ulicy Lokajskiego, goszczącej przedstawicieli władz miasta odpowiedzialnych za mobilność i ruch drogowy, mógł wprawić w zaskoczenie. Kilkaset rowerów, rowerków całkiem małych i hulajnóg, ustawionych równo w wyznaczonych miejscach, faktycznie robiły duże wrażenie. Co chwila podjeżdżały kolejne rowerki, czasem nawet jakiś tatuś na hulajnodze (nie elektrycznej!).

W budynku szkoły – kolejne pozytywne zaskoczenie: w wielkiej sali gimnastycznej urządzono miasteczko ruchu drogowego z ponad dwudziestoma różnorodnymi stanowiskami. Obrazowe makiety, plansze na podłodze naśladujące jezdnie i przejścia dla pieszych, tor "3 D" obrazujący ulicę do jazdy zdalnie sterowanymi samochodami, różnorodne symulatory, i inne pomoce edukacyjne, niezwykle obrazowo oddziaływały na dzieci, ułatwiając im przyswajanie zachowań w konkretnych sytuacjach drogowych.

Stojąca przed szkołą wśród zaparkowanych rowerków kabina ciężarówki znalazła się tam również nieprzypadkowo. Pani Asia, instruktorka w ramach towarzyszącej akcji "Razem na drodze", zapraszała dzieci do wejścia do kabiny. – No, dziewczyny, ile widziałyście rowerków przez przednią szybę? – Cztery, jeden, ja dwa – odpowiadały dzieci. – No właśnie – komentowała instruktorka. – A przecież teraz spójrzcie, jak wiele jest tam rowerów. To dlatego ich nie było widać, gdyż znalazły się w martwej strefie – tłumaczyła dzieciom pani Asia. Na podstawie takiego przykładu dzieci na pewno na dłużej zapamiętają czym jest martwa strefa. Tylko czy my, kierowcy samochodów z często długim stażem, zawsze pamiętamy o tej martwej strefie, wciskając się pomiędzy ciężarówki lub przed autobusy na miejskich drogach szybkiego ruchu?

To dopiero półmetek "Rowerowego Maja". Ostateczne wyniki akcji poznamy na początku czerwca.

Wróć