Bowiem natura nie jest już dziś tym, czym była. Nie tylko dlatego, że zmieniły ją ludzkie cywilizacje, ale także dlatego, że zyskujemy coraz szerszą świadomość, jak bardzo nasze doświadczanie natury przeniknięte jest tym, co w nas ukształtowała kultura: naszymi wyobrażeniami, artystycznymi praktykami i pojęciową wiedzą. Fredo Ojda przedstawia rodzaj pejzażu wewnętrznego, w którym rozpoznać możemy znaki natury i kultury we wzajemnym powiązaniu. Na gruncie teorii związki te prowadzą do upowszechniającego się już pojęcia i terminu naturokultura, a tu przedstawione zostały w postaci konkretów kształtujących doświadczenie podmiotu.
W epoce ekspresji, hałasu i licytacji krzyku Fredo Ojda stara się postępować wprost przeciwnie: jego prace są maksymalnie ściszone i skrajnie oszczędne w gestach. Stara się nie powiększać chaosu współczesnego świata. Nie dąży do burzenia i budowania od podstaw, ale do ochrony świata takiego, jakim on jest. Jest jednym z pierwszych artystów w Polsce, który zaczął uprawiać sztukę wiążącą się z ochroną świata ginącego na skutek różnych zjawisk cywilizacyjnych.
Wystawa czynna: 21 października–21 listopada,
wt, śr, pt. 11.00-17.00, czw. 13.00-19.00, sob. 11.00-15.00
Galeria XX1
Al. Jana Pawła II 36,
www.galeriaxx1.pl