Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Rajd po mieście Trzaskowski rozpoczął od Ursynowa

25-07-2018 22:00 | Autor: Bogusław Lasocki
Spotkania z mieszkańcami to już stały fragment przedwyborczej gry kandydatów na stanowisko prezydenta Warszawy. Kandydat Platformy Obywatelskiej i Nowoczesnej Rafał Trzaskowski odbył w poniedziałek 23 lipca błyskawiczny Tour de Varsovie, dobijając do mety o północy.

– Warszawa powinna być zarządzana z poziomu ulicy, a nie tylko i wyłącznie z poziomu Ratusza. Sami warszawiacy o tym mówią, właściwie w każdej z dzielnic Warszawy. Dominują pytania dotyczące dzielnicy, czasem dotyczące nawet osiedla, te rzeczy najbardziej lokalne. I do tego chcemy się cały czas odwoływać. Dlatego tak ważne jest, by być jak najbliżej warszawiaków – tymi słowami w poniedziałek 23 lipca w pobliżu stacji metra Ursynów rozpoczął rajd po Warszawie "18 dzielnic w 18 godzin" Rafał Trzaskowski.

Szybki start na Ursynowie

Ursynowianie czytający podczas porannej drogi do pracy facebook'owe newsy ze zdziwieniem zauważyli, że dokładnie o godz. 6:10 była możliwość spotkania się z Rafałem Trzaskowskim. Briefingiem przy stacji metra Ursynów rozpoczął Trzaskowski swój "rajd warszawski ".

– Stawka tych wyborów jest olbrzymia – kontynuował Trzaskowski. –Tutaj będzie się rozstrzygało, czy dalej nasze państwo ma wyglądać tak jak w tej chwili, czy też jest szansa na zmianę, żeby rządzić razem ze współobywatelami. Chcę również jasno pokazać w tych najbliższych dniach, że można walczyć z polityką, która jest oparta na manipulacji, na kłamstwie, na hipokryzji. Chcemy pokazać, że można inaczej. Pokażemy też w ciągu najbliższych dni narzędzia, które pozwolą taką politykę prowadzić. Ale najważniejsze jest to, żeby być blisko ludzi. Ja myślę o tym, że prezydent powinien mieć dyżury nie tylko w Ratuszu, ale również w dzielnicach. I dlatego dzisiaj będziemy blisko warszawiaków – w 18 dzielnicach Warszawy w 18 godzin - obiecywał ursynowianom Rafał Trzaskowski.

Ursynowskie spotkanie trwało krótko, w sumie niespełna pół godziny, jednak była to już kolejna możliwość porozmawiania z kandydatem. Trzaskowski odwiedził "wiosenny namiot Roberta Kempy" podczas kilku spotkań burmistrza z mieszkańcami, był również na Dniach Ursynowa, gdzie podczas briefingu wraz z burmistrzem i innymi kolegami z PO przedstawiali program dla Ursynowa. O tym ostatnim spotkaniu pisaliśmy szerzej w „Passie” z dnia 14 czerwca br.

Zarządzać Warszawą z poziomu ulicy

Zaraz po Ursynowie nastąpiło spotkanie w Wilanowie, a potem przyszła kolej na Mokotów, Wawer, Rembertów, Wesołą, Saską Kępę. W tych dzielnicach spotkania odbyły się do południa. Wizyty w pozostałych 11 dzielnicach przeciągnęły się do około 23.00, po czym nastąpił briefing podsumowujący w Błękitnym Wieżowcu i stamtąd "rzutem na taśmę" odwiedziny w dzielnicy Włochy, zakończone dokładnie o godz. 24.00.

– Udało nam się odwiedzić w ciągu tego dnia wszystkie dzielnice Warszawy – powiedział na spotkaniu końcowym Rafał Trzaskowski. – Chodziło o to, żeby pokazać, że prezydent Warszawy może być aktywny, może być we wszystkich dzielnicach, że powinien zarządzać Warszawą z poziomu ulicy, a nie z poziomu Ratusza. Rozmawialiśmy o wielu działaniach udanych, ale również o miejscach problematycznych, które można by zmieniać. Dowiedzieliśmy się, co jest najważniejszym problemem dla warszawiaków. Rozmawialiśmy z radnymi, z władzami dzielnicy. To kwestie komunikacji, połączeń pomiędzy dzielnicami, kwestie sportu i rekreacji, ochrony zdrowia. Rozmawialiśmy bardzo dużo o edukacji. I najważniejsze jest to, że program powinien być zbudowany oddolnie. Powinien wychodzić od dzielnic, od osiedli, a potem dochodzić do problemów, które są problemami Warszawy jako całości. I o tym można było się dzisiaj przekonać" – podsumował kandydat na prezydenta Warszawy.

Odkrycie Ameryki, ale z refleksjami

Cóż, niektóre ze spostrzeżeń, wniosków i refleksji, które pojawiły się podczas "rajdu" wydają się dosyć oczywiste i naturalne, i nawet wcześniej powszechnie znane, jednak z poziomu obecnych władz miasta były jakby mniej zauważane. Rafał Trzaskowski przygotowuje się do przejęcia władzy w stolicy w wyniku najbliższych wyborów. Będzie to jednak również przejęcie schedy po zarządzających Warszawą od kilkunastu lat bez przerwy. Nie tylko z zaniedbaniami, ale i sprawami nie do końca załatwionymi. Wśród wielu spraw na czele z czarną dziurą reprywatyzacyjną są problemy z komunikacją miejską, ograniczanie poprzez "uspokajanie ruchu", a miejscami blokowanie przejezdności ulic wielkiego miasta, nierównomierny rozwój infrastruktury dzielnicowej w tym edukacyjnej, rekreacyjnej, ale w szczególności – faktyczne oderwanie od reprezentatywnej opinii społecznej. Rady dzielnic mogą podejmować uchwały dotyczące najważniejszych problemów lokalnych, ale w obecnych realiach wcale to nie oznacza, że uzyskają one akceptację "miasta" i dosłużą się realizacji. Konsultacje kandydata na prezydenta z władzami dzielnic są pozytywnym symptomem. Oby Rafał Trzaskowski, jeśli wygra wybory, pamiętał o swoich obietnicach.

Wróć