Najprawdopodobniej do odblokowania działalności Rady poniekąd zmusił przewodniczącą sekretarz warszawskiego ratusza, przypominając, że sesje rad dzielnicowych nie mogą się odbywać rzadziej niż raz na kwartał. Podobno Teresa Jurczyńska-Owczarek zwlekała tak długo ze zwołaniem kolejnego zgromadzenia radnych, bo miała wątpliwości, czy Katarzyna Niemyjska z klubu Nasz Ursynów jest mieszkanką dzielnicy.
Na szczęście wszystko się już wyjaśniło.
Przewodnicząca jest obecnie radną niezależną (chociaż została wybrana jako przedstawicielka Naszego Ursynowa). Jak poprowadzi zwołane przez siebie sesje, czas pokaże. Mieszkańcy mają prawo oczekiwać, że społeczne ciało samorządowe nie będzie martwym ciałem, bo bieżących problemów nie brak
Wiceprzewodniczący Rady Michał Matejka (PO) mówi tak: – Tak długie niezwoływanie sesji przez panią przewodniczącą ocenialiśmy bardzo krytycznie. Teraz liczymy jednak, że oba zwołane zgromadzenia odbędą się już bez zbędnych przerw.