Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Przysmaki polskiej kuchni przy al. KEN 49

25-09-2019 22:13 | Autor: red.
Ursynowianie już od lat doceniają znakomitą kuchnię serwowaną przez popularną restaurację Kucharek Sześć mieszczącą się przy ul. Dereniowej 6. Czy nowo otwarty, bliźniaczy lokal przy al. KEN 49 jest w stanie powtórzyć ten sukces?

Bar „Kucharek Sześć” przy ul. Dereniowej 6 był w zasadzie pierwszym tego typu miejscem na kulinarnej mapie Ursynowa. Hasłem przewodnim restauracji jest: „Gdzie kucharek sześć, tam jest co zjeść” i w tym konkretnym przypadku naprawdę nie można się z takim stwierdzeniem nie zgodzić. „Kucharek Sześć” oferuje tradycyjną polską domową kuchnię, koniecznie należy jednak zaznaczyć, że dania przygotowywane są bez dodawania żadnych ulepszaczy i innych tego typu udziwnień. W menu znajdziemy między innymi gołąbki, schabowego, golonkę, żurek, barszcz i flaki, ale też i coś na słodko na przykład pyszne naleśniki czy leniwe, a wszystko w atrakcyjnych cenach. W dodatku, żeby było jeszcze bardziej klimatycznie,lokal usytuowany jest na tyłach pawilonu niemal jak z epoki Gierka przy ul. Dereniowej 6.

Nowa restauracja, znajdująca się w bloku przy al. KEN 49, tuż obok budowy Południowej Obwodnicy Warszawy u zbiegu ulicy Płaskowickiej i al. KEN, podobnie zresztą jak i ta starsza, przyciąga gości swoim wyglądem. Stoliki są czyściutkie i schludne, obsługa miła, a ceny przystępne. U Kucharek zdecydowanie panuje porządek. Przestronna sala z wygodnymi stolikami i siedzeniami, długa lada kuchenna z szybą, za którą widzimy jak kucharze uwijają się, by jak najszybciej przygotować zamówione potrawy. To duża odwaga pokazać kuchnię od podszewki, mało restauracji się na to decyduje. Jak widać kucharki nie mają po prostu nic do ukrycia, kuchnia jest czysta, cały proces przygotowania dań widać jak na talerzu.

Dania, które możemy zamówić, są wyświetlane na dużych elektronicznych ekranach nad kuchnią. Świetną sprawą są też automaty do błyskawicznego zamawiania potraw, podobne do tych występujących w jednej z popularnych sieci fastfoodowych. To znacznie przyspiesza zamówienie i zapłatę, zwłaszcza jeśli w kolejce do kasy czeka kilka osób. Po zamówieniu wystarczy już tylko podejść do lady, by odebrać gotowy posiłek.

Restauracja Kucharek Sześć przy al. KEN 49 jest miejscem nowym, a już bardzo popularnym. W porze lunchu trudno znaleźć tu wolny stolik, na szczęście lokal jest duży, miejsca raczej nie zbraknie. Ciekawe jest też to, że bar skupia wokół siebie ludzi z kompletnie odmiennych grup społecznych. Są ludzie starsi, są bardzo młodzi. Z jednej strony grupa z tabletami, a z drugiej grupa z siatkami zakupowymi. Co chwila wbiega też sporo osób i zabiera obiad na wynos i to nie tylko młodzi ludzie, ale również starsi. Odniosłem również wrażenie, że przewinęło się też kilka gospodyń domowych, którym tego dnia po prostu nie chciało się gotować.

Nowy lokal przy al. KEN 49 jest jednak nie tylko nowocześniejszą kopią restauracji z ul. Dereniowej. Do bogatego menu obiadowego z pierwszego lokalu dołożono bowiem poszerzoną ofertę śniadaniową. Wybór nie jest ograniczony do tradycyjnej jajecznicy, omletu, czy parówek. Oferta jest bardzo szeroka i z całą pewnością każdy znajdzie tu coś dla siebie. Mamy do wyboru śniadania klasyczne, czyli między innymi jajecznicę z zestawem wędlin, serem, mini sałatką oraz pieczywem albo tradycyjne jaja na twardo z majonezem i szczypiorkiem. Dla zwolenników past przygotowano różnorakie pasty twarogowe, z tuńczyka czy klasyczne jajeczne. Możemy też liczyć na tosty bądź naleśniki. Śniadania wydawane są od godz. 8:00 do południa.

Dużym powodzeniem cieszą się „Śniadania Świata”, wśród których znajdziemy między innymi bawarskie, francuskie czy angielskie. Są też śniadania fit, a więc dla tych, którzy dbają o linię – owsianki, jajka w koszulce czy świeże pasty na jogurcie z pieczywem razowym. Ofertę śniadaniową uzupełniają kanapki, tosty oraz świeżo robione sałatki.

Kiedy do tego wszystkiego dodamy jeszcze fakt, że ceny są porównywalne, a nawet niższe niż w sieciówkach z niezdrowym fastfoodem, to wybór knajpy wydaje się wręcz oczywisty.

Wróć