Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Przetrwaliśmy dzięki kulturze

21-11-2018 21:36 | Autor: Mirosław Miroński
Setna rocznica odzyskania niepodległości przypomina o niezwykłej historii Polski. Jeszcze bardziej niezwykły jest proces przywracania naszej samodzielnej państwowości. Depesza notyfikująca powstanie państwa polskiego została wysłana 16 listopada 1918 przez Józefa Piłsudskiego, wodza naczelnego Wojska Polskiego do rządów: USA, Wielkiej Brytanii, Francji, Włoch, Japonii, Niemiec oraz „wszystkich państw wojujących i neutralnych”. Mogły się one dowiedzieć z depeszy, że państwo tworzone jest z woli całego narodu, „na porządku i sprawiedliwości”.

Paradoksem historii było to, że depeszę wysłano z radiostacji na terenie Cytadeli Warszawskiej, zbudowanej przez carat w latach 1832–1834. Była ona przez lata miejscem kaźni i straceń polskich patriotów. Depesza notyfikująca o przywróceniu niepodległej Rzeczpospolitej wysłana do mocarstw stanowiła sygnał, że Polska istnieje, i że ewentualni agresorzy spotkają się z wymierzonym w nich ogniem. Ojcowie niepodległej, używając starannie dobranego języka dyplomatycznego, przypieczętowali fakt odzyskania z rąk zaborców państwa polskiego.

Dużo już powiedziano przy okazji obchodów setnej rocznicy odzyskania niepodległości Polski, jednak wciąż nasuwa się pytanie – jak naród, tak zróżnicowany kulturowo, etnicznie, społecznie przetrwał pod zaborami i zachował swą tożsamość. Jak udało mu się nie zniknąć, nie rozmyć się w imperialnych obcych społeczeństwach?

Odpowiedź brzmi – dzięki kulturze. Oczywiście, nie tylko. W grę wchodziły również inne czynniki, jak choćby religia, ale to kultura sprawiła, że narody żyjące w granicach ówczesnej Rzeczpospolitej mogły się jednoczy wokół wspólnych wartości.

Co ciekawe, pod rządami zaborców kultura nie zanikła. W wielu domach ziemiańskich i chłopskich chałupach podtrzymywano wielowiekowe tradycje. Mimo szykan i zakazów ze strony władz rozwijała się literatura, muzyka, sztuki plastyczne. Kultywowano tradycje ludowe, obrzędy religijne etc. Wszystko to przyczyniło się do utrzymywania społeczeństwa świadomego swojej historii. Przez cały czas istniał odpowiedni grunt, na którym mogła odrodzić się suwerenne państwo. Stało się to możliwe dopiero wtedy, gdy po wyniszczającej I Wojnie okupanci stali się słabi. Nasz kraj będący tak długo pod obcym panowaniem wybił się na niepodległość.

O fenomenie, jakim jest niewątpliwie zachowanie świadomości narodowej w czasie zaborów, zdecydowali w dużej mierze twórcy polskiej kultury. W dziełach wybitnych pisarzy pojawiały się idee pracy organicznej. Bohaterowie poczytnych powieści stawali się wzorem do naśladowania. Swoją umiejętnością radzenia sobie w trudnych czasach byli postaciami godnymi naśladowania, jak choćby Wokulski - główny bohater powieści Bolesława Prusa pt. „Lalka”. Wprawdzie toczy się spór o to, czy był bardziej romantykiem, czy pozytywistą. Nawet, jeśli przypisać mu te obydwie cechy jednocześnie, nie zmienia to faktu, że był postacią mocną i zdecydowaną. Potrafił sobie radzić, a jako przedsiębiorca dawał zatrudnienie innym. Wykazywał się również empatią wobec słabszych i potrzebujących pomocy.

Prus, jak też inni pisarze, zwracał uwagę na nierówności społeczne. Na dość powszechną biedę, na rozwarstwienie. Jednocześnie on i koledzy po piórze wskazywali społeczeństwu „azymut” moralny, którego należało się trzymać. Podkreślali potrzebę oświaty, zwłaszcza na wsi, wśród najuboższych.

Trudno sobie wyobrazić szeroko rozumianą kulturę polską bez takich twórców jak właśnie Prus, jak Eliza Orzeszkowa, Maria Konopnicka czy Henryk Sienkiewicz, który wydał cykl powieści pod hasłem „Ku pokrzepieniu serc”. Pokazywał ówczesnym, a także następnym pokoleniom, że naród może wydobyć się nawet z najtrudniejszych sytuacji. Czego przykładem były wojny toczone z Krzyżakami, rebelia Kozaków, wojny ze Szwedami i Turkami.

W równie sugestywny sposób, w czasie zaborów, na społeczeństwo oddziaływali wybitni malarze, m. in.: Jan Matejko, Artur Grottger, Aleksander Gierymski. Namalowane przez Matejkę monumentalne obrazy: „Bitwa pod Grunwaldem” czy „Hołd Pruski” zapadły w pamięć milionom Polaków. Podobnie, jak jego „Poczet królów”.

Do kształtowania narodowej tradycji przyczynił się Stanisław Moniuszko, dostarczając Polakom pieśni towarzyszących im w ciężkich chwilach. Nie można zapominać o znakomitych wielkich dziełach jak opera „Straszny dwór”, czy „Halka”.

Niemniej ważną rolę w podtrzymaniu polskiej tożsamości odegrali też inni kompozytorzy, muzycy. Niektórzy nawet dosłownie, jak Ignacy Jan Paderewski, bez którego koncertów granych na całym świecie trudno byłoby zdobyć przychylność dla idei niepodległości Polski. Zwłaszcza Amerykanów i ówczesnego prezydenta USA.

Wróć