Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Przejezdna Warszawa może stać się faktem

20-05-2020 21:41 | Autor: Piotr Celej
"Miasto nie jest wielkie, wszyscy gramy razem." - pisał Stephen King w "Pod kopułą". Czy mobilizacja po COVID-19 może trwale wpłynąć na nasze przemieszczanie się po mieście?

Wolne miejsca w komunikacji miejskiej i brak korków. Tak wyglądały ostatnie tygodnie na ulicach stolicy. Krótkotrwałym efektem stało się zmniejszenie emisji spalin, ale prawdziwe skutki to dopiero pieśń przyszłości. Czy zmienimy swoje przyzwyczajenia na tyle, by ograniczyć korki? Z pewnością początkowo warszawiacy będą unikać komunikacji miejskiej, lecz wraz z ustępowaniem pandemii ten trend się odwróci.

Pierwszym czynnikiem, który może się przyczynić się do zmian, jest praca online. Pracodawcy zostali zmuszeni do poszukiwania nowych rozwiązań w celu utrzymania efektywności. Z pewnością sami pracownicy będą dążyli do zachowania chociaż częściowej pracy niestacjonarnej. Jeśli przymusowy eksperyment się powiedzie, to zmniejszone koszty obsługi stanowisk pracy również będą przemawiać za pozostawieniem części pracowników w domach.

Druga rzecz to nowoczesna komunikacja miejska. Jest ona podstawą sprawnego przemieszczania się mieszkańców – przykładem może być Zurych czy Wiedeń. Tam ponad 80% podróży do i z pracy opiera się na transporcie miejskim. A są to autobusy, tramwaje, metro, kolej podmiejska, sieć rowerów miejskich. Transport zbiorowy powinien być podstawą funkcjonowania współczesnej Warszawy. Pamiętajmy też, że dla podróżujących liczy się komfort i wygoda. Jeśli więc kursy środków komunikacji miejskiej nie będą częste i pozostaną opóźnienia, a na dodatek nie będzie można tym sposobem dojechać na drugi koniec miasta, korki pozostaną.

Warszawska komunikacja, chociaż z oczywistych względów najbardziej rozbudowana w Polsce, nie jest jednak idealna. W ciągu kilku następnych lat zostanie rozbudowana dopiero druga linia metra i wybudowany tramwaj na Wilanów. To jednak tylko część potrzeb dynamicznie rozwijającego się miasta. Powstały także parkingi buforowe, skąd można się przesiąść na komunikację miejską – to rozwiązanie jednak powinna wspierać aplikacja pokazującą wolne miejsca do zaparkowania. Należy pamiętać, że transport do pracy jest tylko jedną z przyczyn porannych i popołudniowych korków. Problemem jest też sprawa dowożenia dzieci do szkół i przedszkoli. Warto zobaczyć akcję Wiednia, gdzie w ramach projektu “Schulstraße” wprowadzono zakaz dowożenia dzieci pod jedną z wiedeńskich szkół. Wskutek czego zarówno rodzice i dzieci zaczęli korzystać z publicznych środków transportu.

O ile w dziedzinie komunikacji miejskiej Warszawa jest polskim liderem, to rowerzyści wcale nie mają łatwo w stolicy. Sieć ścieżek rowerowych wciąż nie jest zamknięta, w tkance miasta nadal istnieje wiele przejść naziemnych, które zniechęcają rowerzystów. By zobrazować skalę: w 2018 łączna długość szlaków rowerowych w Warszawie wynosiła 585 km. Dla porównania w ponad trzykrotnie mniejszym Gdańsku sieć tras rowerowych liczy łącznie 734,0 km. W Polsce wciąż roweru jako środka komunikacji używa zaledwie kilka procent społeczeństwa, często też sezonowo Dla porównania aż 26% wszystkich wszystkich przemieszczań odbywa się w Holandii na rowerze. Oznacza to czyste powietrze i zdrowsze społeczeństwo, ale także rozwój miast. Ostatnie badania dowodzą, że rowerem podjeżdżamy coraz częściej do sklepu czy restauracji.

To właśnie mocny nacisk na rowery powinien być jednym z impulsów warszawskiej komunikacji w wersji 2.0. Należy też pamiętać jak ważna jest elektromobilność, która staje się naturalnym uzupełnieniem rowerów hulajnogami i rowerami elektrycznymi. Miasto powinno dbać także o doposażenie Veturilo w rowery z akumulatorem, które mogą być rozwiązaniem dla osób o gorszej formie fizycznej. Tradycyjne narzekania na pogodę powinny również odejść do lamusa – w Polsce są coraz dłuższe okresy bez opadów atmosferycznych. Odpowiedni ubiór powinien więc wystarczyć, by cieszyć się zdrową i tanią podróżą. W zimniejszej od Warszawy Kopenhadze prawie 20 procent mieszkańców deklaruje używanie roweru codziennie. Co więc wstrzymuje Warszawę i warszawiaków? Są to przede wszystkim przyzwyczajenia społeczne, które po pandemii koronawirusa mogą ulec znacznym przeobrażeniom. Zadbajmy, by owe przeobrażenia przyniosły nam przejezdną stolicę.

Wróć