Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Prestiżowa gonitwa o nagrodę Iwna na Służewcu

15-06-2016 21:53 | Autor: Tadeusz Porębski
Ostatnią próbą sił przed prestiżową gonitwą Derby był rozegrany w niedzielę wyścig o nagrodę Iwna. Wygrał go w pięknym stylu wyhodowany we Francji Caccini ze stajni Adama Wyrzyka.

Styl wygranej, jak również bardzo dobry czas gonitwy (2200 m – 2:16.6.), czynią Cacciniego głównym kandydatem do Błękitnej Wstęgi, o którą walczyć będą już 3 lipca na Służewcu trzyletnie ogiery i klacze pełnej krwi. Podopieczny trenera Wyrzyka pokazał klasę i zwyciężył w sposób nie podlegający dyskusji, ale nie można nie zauważyć, że jego najgroźniejszy rywal Langfuhr specjalnie się nie spieszył. Dowodem na to może być fakt, iż dał się ograć koniom z II grupy - Excaliburowi i Thornowi. W Derby nie będzie taryfy ulgowej.

Caccini jest synem brytyjskiego ogiera American Post, który największe sukcesy odnosił we Francji na dystansach 1400-1600 m. Pod dżokejem Richardem Hughesem ścigał się także w 2004 r. w Epsom Derby, ale nie odegrał w wyścigu większej roli zajmując 6. miejsce w 13-konnej stawce. Wygrał wówczas dosiadany przez Kierena Fallona irlandzki North Light, którego potomstwo biegało później na Służewcu. Matka Cacciniego bez kariery wyścigowej z niskim wskaźnikiem DP w międzynarodowej bazie folblutów. Mimo to Caccini przejawia nieprzeciętny talent do galopowania. Jego właścicielami są Ryszard i Andrzej Zielińscy, wyjątkowo mocno zaangażowani w hodowlę koni wyścigowych. Ewentualny sukces w Derby byłby wspaniałym ukoronowaniem ich hodowlanej pracy, czego serdecznie życzę.

W selekcyjnym wyścigu o nagrodę Soliny (2200 m) dla trzyletnich klaczy błyskotliwe zwycięstwo odniosła Iron Belle, córka derbistki Infamii. Klacz trenowana jest przez Krzysztofa Ziemiańskiego. Iron Belle lekko ograła faworyzowaną Best Line. Trzecie i czwarte miejsce zajęły wrocławskie klacze  Zarra i Kapryśna kontynuując niejako bardzo dobrą passę na Służewcu partynickiego trenera Michała Borkowskiego, do którego doszlusował ostatnio drugi trener z Wrocławia Robert Świątek mający już w Warszawie kilka wartościowych wyników. Czas gonitwy o nagrodę Soliny był o 1.5 sek. gorszy od czasu uzyskanego przez  Cacciniego w nagrodzie Iwna.

Trenowana także przez Krzysztofa Ziemiańskiego klacz Hospitalite niespodziewanie pokonała w nagrodzie Widzowa (2400 m) cztery bardzo mocne ogiery, w tym głównego faworyta Masterpowera. Wygrana Hospitalite wywołała małe trzęsienie ziemi w końskim totalizatorze. Klacz jest własnością rodziny Gorczyców, pasjonatów koni wyścigowych.

Wyjątkowo  emocjonującą końcówkę miała sprinterska gonitwa o nagrodę Haracza (1400 m).  Trenowany przez Adama Wyrzyka Modraszek tylko o koński nos wyprzedził nieco zapomnianego przez graczy Emperor Ajeeza. Trzeci był nieliczony Madjani, który ograł zdecydowaną faworytkę gonitwy Staight Away. Czas gonitwy wyborny - 1:23.3.

Foto: TS

Wróć