Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

POWYBORCZA ROZMOWA Z MIESZKAŃCEM ŻOLIBORZA

09-11-2016 20:52 | Autor: Wojciech Dąbrowski
.

Od rana Reuters i La Stampa,

Ogłasza wielki tryumf Trumpa.

Na Kremlu piją już szampana,

Bo to kolejna dobra zmiana.

 

Dziś, bezpośrednio po wyborze,

Passa rozmawia z Żoliborzem.

- Halo! Prosimy o komentarz

W sprawie nowego Prezydenta.

 

- Zna pan wyniki?

- Jeszcze nie.

Zazwyczaj rano długo śpię.

W nocy dręczyły mnie koszmary,

Czy wygra Donald czy Hilary?

W lodówce już się chłodzi szampan.

Mam pić za Clinton czy za Trumpa?

 

- Zwyciężył Donald T.

- O Boże!

Po prostu gorzej być nie może!

Chociaż nie piję, wciąż mam kaca,

Że on jest lepszy i że wraca.

 

Donald na czele. Straszny sen!

- Ależ Prezesie. To nie ten!

Dziś ogłoszono w świetle ramp,

Że wygrał Donald, ale Trump.

 

- To mi ulżyło, już mi lżej,.

I wszystko byłoby OK,

Gdyby nie imię… Wprost mnie parzy!

Po prostu źle mi się kojarzy.

 

To imię sen mi spędza z powiek

Donald! Wciąż Donald! To zły człowiek!

Jestem wkurzony coraz bardziej.

Nie mogę słuchać o Donaldzie.

 

Znów mnie oblewa zimny pot

Trudno to wszystko pojąć w lot.

Donald i Donald, wszędzie Donald.

Antoni, zrób coś! Wyślij drona!

 

Często się budzę w środku nocy,

I wtedy zrywam się jak z procy,

Słysząc w kampanii, tuż po starcie,

Że Donald większe ma poparcie.

 

Koszmar codziennie się powtarza.

Donald prowadzi znów w sondażach!

A teraz słyszę, Matko Święta!

Że zdobył urząd Prezydenta!

 

- Ależ nie u nas! Tylko w Stanach!

- Lecz to mnie dręczy, proszę pana,

Że z głowy spadnie mi korona,

Jeśli i u nas wygra Donald.

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Także na facebooku.

Wróć