Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Powstanie Centralnego Okręgu Przemysłowego

19-01-2022 21:11 | Autor: Prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski
COP ma wielu ojców założycieli, chociaż kluczową rolę w jego powstaniu odegrał Eugeniusz Kwiatkowski, początkowo jako minister przemysłu i handlu w latach 1926-1930, a później jako autor eseju „Dysproporcje. Rzecz o Polsce przeszłej i obecnej” ( Kraków 1931), jako dyrektor kombinatu chemicznego w Mościcach w latach 1931-1935 i jako minister skarbu i wicepremier do spraw gospodarczych w latach 1935-1939.

Jako minister przemysłu i handlu doprowadził do wzrostu wskaźnika produkcji przemysłowej z 80 w 1926 do 102 w 1930. Na ten wzrost miały istotny wpływa zakłady zbrojeniowe Warszawskiego Okręgu Przemysłowego i inwestycje w tzw rejonie bezpieczeństwa, forsowanego przez gen Kazimierza Sosnkowskiego i Sztab Generalny Wojska Polskiego, obejmującego trójkąt Wisły i Sanu i środkowego Mazowsza, Tutaj starano się koncentrować przemysł zbrojeniowy oddalony od granicy z Niemcami i terenów zagrożonych przez Rosję sowiecką. Gen. Sosnkowskiego śmiało traktować możemy jako prekursora budowy COP-u ze względu na jego działalność od 1928 r. jako przewodniczącego Komitetu dla Uzbrojenia i Sprzętu, a od 1932 r. przewodniczącego Komitetu Wyższej Szkoły Wojennej, której komendant gen. Tadeusz Kutrzeba pracował nad planem obrony granic Rzeczypospolitej na wypadek agresji hitlerowskiej Rzeszy.

Gen. Sosnkowski, zgłaszając w maju 1936 gotowość powołania koalicyjnego rządu z udziałem przedstawicieli głównych partii politycznych, podkreślał, że wygaszenie ostrych konfliktów wewnętrznych ma istotny wpływ na tempo inwestycji obronnych i ich efektywność społeczną. Kilkakrotnie odwiedzał on rejony inwestycji copowskich, w tym Stalową Wolę. W „trójkącie bezpieczeństwa” pod jego opieką i Eugeniusza Kwiatkowskiego, który doprowadził do skomercjalizowania przedsiębiorstw przemysłu zbrojeniowego, powstały w latach 20-tych lub zostały rozbudowane: Państwowa Fabryka Broni w Radomiu, Państwowa Fabryka Amunicji w Skarżysku Kamiennej i miejscowa elektrownia, Huta Ludwików w Kielcach w 1934 r. przejęta przez skarb państwa, Starachowickie Zakłady Górnicze, posiadające fabrykę amunicji i wytwórnię dział, także konstrukcji linii wysokiego napięcia i hal fabrycznych, Państwową Wytwórnię Prochu w Pionkach, Zakłady Ostrowieckie. Miejscowa huta, po modernizacji technicznej, produkowała pociski artyleryjskie, lufy karabinowe i armatnie. W latach 1936-1939 wszystkie te zakłady znacznie zwiększyły produkcję pod kierownictwem wybitnych inżynierów: Kazimierza Ołdakowskiego – dyrektora Fabryki Broni w Radomiu, Otmara Kwiecińskiego – dyrektora Huty Ludwików, Czesława Klarnera – prezesa Starachowickich Zakładów Górniczych, Mieczysława Olszańskiego – dyrektora Państwowej Wytwórni Prochu Pionkach.

Dumą polskiego przemysłu zbrojeniowego była produkcja samolotów bojowych i cywilnych w Podlaskiej Wytwórni Samolotów, która wyprodukowała ok. 1,5 tys. samolotów dzięki energii dyrektora inż. Wacława Czerwińskiego i talentom wielu polskich konstruktorów lotniczych. Z Podlaską Wytwórnią Samolotów, kooperowały Zakłady Mechaniczne E. Plage, T. Leskiewicz w Lublinie i Lubelska Wytwórnia Samolotów, kierowana przez inż. mechanika Aleksandra Sipowicza. Po opuszczeniu stanowiska ministra przemysłu i handlu i przejęciu obowiązku dyrektora kombinatu azotowego w Mościcach Kwiatkowski opublikował głośny esej „Dysproporcje”, którym uzasadnił m. in. strategię uprzemysłowienia kraju, ze szczególnym uwzględnieniem terenów olbrzymiego bezrobocia agrarnego: Galicji, województwa lubelskiego i dawnego Zagłębia Staropolskiego. Z dystansem i realistycznie przedstawił zacofanie cywilizacyjne kraju, tragedię rolnictwa polskiego, niski poziom jego produkcji, nożyce cen i potrzebą reformy rolnej. Przyszłość Polski wiązał z demokratyczną szeroką reformą rolną, intensywnym uprzemysłowieniem szczególnie terenów przeludnionych. Domagał się jednocześnie sprawiedliwego traktowania potrzeb świata robotniczego, rozbitego na różne orientacje polityczne i związkowe. Krytykując Bezpartyjny Blok Współpracy z Rządem za ściąganie karierowiczów i nieumiejętność wykorzystanie umiarkowanej opozycji, głównie inteligencji do działań propaństwowych, podkreślał „ nie zwycięży nigdy naród rozdarty przez wewnętrzne nienawiści”. Po śmierci marszałka Piłsudskiego, szybkiego rozwoju militaryzacji hitlerowskiej Rzeszy i Związku Sowieckiego, na tle sukcesów pierwszej pięciolatki Kwiatkowski wrócił 13 października, jako kandydat Prezydenta RP prof. Ignacego Mościckiego do Rządu RP - gabinetu Mariana Zyndrama-Kościałkowskiego jako wicepremier ds. gospodarczych i minister skarbu na posiedzeniu Sejmu 14 października 1935 r., zapowiedział ograniczenie karteli, przebudowę ustroju rolnego, walkę o równowagę budżetu przez radykalne oszczędności, reformę podatku dochodowego, wprowadzenie specjalnego podatku od wynagrodzeń i lokowanie oszczędności w przedsiębiorstwach państwowych dla zwiększenia ich możliwości inwestycyjnych. W dniu 26 lutego 1936 r. na posiedzeniu plenum Sejmu Kwiatkowski przedstawił pierwszy wariant 4-letniego planu inwestycji publicznych na lata 1937-1940, który po poprawkach przewidywał w czerwcu tego roku wydanie na te inwestycje 1650 -1800 mln złotych, z czego w pierwszym roku planu 340 mln, w drugim 400 mln, w trzecim 470 mln, a w czwartym 590 mln. Z kolei 9 maja 1936 r. dekretem prezydenta RP powstał Komitet Obrony Rzeczypospolitej pod jego przewodnictwem. Zastępcą był Generalny Inspektor Sił Zbrojnych gen. Edward Rydz-Śmigły, sekretarzem gen. Tadeusz Malinowski, członkami Komitetu byli członkowie rządu i Sztabu Głównego. Nie było w nim natomiast przywódców czołowych opozycyjnych partii politycznych. Pomimo szerokich kompetencji KOR, nie odegrał roli, jaką przeznaczył mu ustawodawca. Formalnie obradował dwukrotnie – 10 lutego i 8 lipca 1938 r. w sprawie aprowizacji oraz polityki i gospodarki surowcowej. W dniu 1 lipca 1936 r. do kancelarii Sztabu Generalnego wpłynął pierwszy projekt 6- letniego planu rozbudowy sił zbrojnych, opracowany przez Komitet dla Spraw Uzbrojenia i Sprzętu, tj. przez gen Sosnkowskiego i jego najbliższych współpracowników, do zatwierdzenia przez Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych gen. Rydza Śmigłego.

Projekt ten przewidywał wydanie na modernizację armii w latach 1936 -1941 6 miliardów złotych. W świetle badań prof. Piotra Staweckiego, projekt przewidywał zwiększenie liczby dywizji piechoty do 42, poważną rozbudowę lotnictwa i jego zaplecza, broni pancernej, poważne wzmocnienie siły ognia 11 brygad kawalerii, zwiększenie baterii przeciwlotniczych i rozbudowę marynarki wojennej. W sytuacji, gdy wszystkie wydatki na Wojsko Polskie pochłonęły w latach 1936-1939 4,2 mld zł, czyli połowę wszystkich wydatków państwa, znalezienie 6 mld na inwestycje wojskowe wymagało dewaluacji złotego i przejścia na drogę radykalnej inflacji z jej bolesnymi kosztami społecznymi. Zapowiedzią tych kosztów były krwawo stłumione strajki i demonstracje robotnicze 1936 r. i sierpniowy strajk chłopski 1937 r. Wicepremier Kwiatkowski, mając poparcie prezydenta Ignacego Mościckiego, do końca września 1939 r. bronił trwałości złotówki stał się obiektem ostrej krytyki kół związanych z marszałkiem Rydzem-Śmigłym i Sztabem Głównym, kierowanym przez gen. Wacław Stachiewicza. Według obliczeń tego ostatniego, w latach 1936-1940 wydatki na rozbudowę i unowocześnienie armii zamiast preliminowanych 6 mld zredukowanych do 4 mld, wynosiły 1290 mln, z tego 430 mln pochodziło z budżetu Ministerstwa Spraw Wojskowych i 860 mln z sum pozabudżetowych.

O kształcie terytorialnym COP-u , charakterze i rozmiarach zakładów zbrojeniowych decydowali przede wszystkim marszałek Edward Rydz-Śmigły, gen. Wacław Stachiewicz – szef Sztabu Głównego, gen. Tadeusz Kasprzycki – minister spraw wojskowych i gen. Aleksander Litwinowicz – szef administracji armii, odpowiedzialny za inwestycje copowskie. To są bezpośredni twórcy COP-u według kształtu z września 1939.

Eugeniusz Kwiatkowski – dopiero 5 lutego 1937 r. na posiedzeniu Komisji Budżetowej Sejmu – przedstawił projekt budowy COP-u, mimo że już od 1936 r. trwały prace nad jego infrastrukturą techniczną i poszczególnymi zakładami produkcyjnymi. W sierpniu 1936 inż. Marceli Siedlanowski, na czele komisji specjalistów, wybrał miejsce pod budowę Zakładów Południowych w rejonie wsi Pławo, powiat niżański. Zakłady te zostały oficjalnie powołane 19 stycznia 1937 r. jako zakłady mechaniczne i metalurgiczne, pod dyrekcją Siedlanowskiego, zasługującego – nawiasem mówiąc – na obszerną biografię.

Według Kwiatkowskiego, który zaproponował zwiększenie 4-letniego planu inwestycji publicznych do sumy 2400 mln złotych, COP miał tworzyć rynek zbytu dla płodów rolnych okręgów wschodnich i dla surowców i półfabrykatów okręgów zachodnich i być odbiorcą wykorzystującej siły wodne i ciepło gazu ziemnego energii, skoncentrowanej na południu. Wszystko to miało służyć zatarciu starych układów gospodarczych, pozostałych po zaborach”. Kwiatkowski, który początkowo traktował COP jako element wielkiej strategii wieloaspektowej modernizacji cywilizacyjnej Polski, starał się o cywilną kontrolę inwestycji wojskowych i o aktywny udział kapitałów prywatnych w tych inwestycjach, co mu się nie udało, podobnie jak zaangażowanie w budowie COP-u samorządu terytorialnego, reprezentowanego przez Związek Miast Polskich.

Koła wojskowe, lepiej zorientowane w pogarszającej się sytuacji międzynarodowej i militarnej Rzeczypospolitej, po remilitaryzacji Nadrenii i w trudnościach realizacji francuskiej pożyczki militarnej podpisanej 6 września 1936 r. w Rambouilett przez Generalnego Inspektora Sił Zbrojnych – od COP-u oczekiwały szybkiej poprawy zaopatrzenia armii, mimo że zakończenie inwestycji copowskich planowano dopiero w 1941 roku.

Fot. wikipedia

Wróć