Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Potrzebna jest wspólna lista komitetów lokalnych

08-08-2018 23:47 | Autor: Piotr Skubiszewski
Ósmego stycznia zeszłego roku z grupą ursynowskich społeczników założyłem stowarzyszenie Otwarty Ursynów. Data powstania naszego stowarzyszenia zbiegła się z symboliczną, 40. rocznicą wręczenia kluczy do mieszkań pierwszym mieszkańcom Ursynowa.

1,5 roku ciężkiej pracy dla mieszkańców

Przez ostatnie 1,5 roku podejmowaliśmy wiele działań, wymienię kilka przykładów. Otwarty Ursynów, w zasadzie jako jedyna lokalna organizacja, konsekwentnie podejmował działania w sprawie Bazarku na Dołku i przeniesienia go do innej lokalizacji niż okolice ul. Polaka. Angażowaliśmy się wraz z mieszkańcami w przedsięwzięcia, których celem było uchronienie Placu Wielkiej Przygody przed zabudową. Zaczęliśmy walczyć z tzw. przedeptami. W wyniku tego, część z zaznaczonych przez nas wydeptanych ścieżek na trawie ma zostać zamieniona na chodniki, a w części odtworzono zieleń. Dzięki nam na Ursynowie do końca tego roku powinno zostać wykonanych 56 doświetleń przejść dla pieszych, w ramach realizacji naszych projektów w budżecie partycypacyjnym. Kolejne 20 przejść

zostało wybranych w tym roku. Doprowadziliśmy także do podpisania ponad podziałami Paktu na Rzecz Filtrów POW. Obecnie zbieramy podpisy pod petycjami, aby urząd pracował dłużej, by nie trzeba było brać urlopu, by w nim coś załatwić oraz aby wybudowano na Ursynowie pełnowymiarowe boisko.

Sprawa bazarku na pętli przy ul. Polaka nie jest zamknięta

W sprawie bazarku na pętli autobusowej i zieleni miejskiej wzdłuż al. KEN ciągle podejmujemy działania, reprezentując interesy okolicznych mieszkańców. Obecnie skupiamy się na tym, aby teren zielony wzdłuż Al. KEN nie został zabudowany, zajęty na bazar, czy też parking. Chcemy, aby powstały w tym miejscu nasadzenia drzew, park.. W sprawie bazarku przedstawialiśmy liczne propozycje, jak można było rozwiązać ten problem, ale niestety władze dzielnicy i miasta udawały, że ich nie ma i doprowadziły do likwidacji potrzebnej pętli autobusowej. Przyzwoliły na powstanie w centrum dzielnicy prowizorycznego bazaru, tuż przy najbardziej reprezentacyjnej ulicy. Tej sprawie, przez bardzo długi czas, towarzyszył konflikt interesów ursynowskiej Platformy Obywatelskiej, ponieważ radny tej partii był szefem bazarku. Sprawa przenosin bazarku i związane z nią niejasności są przedmiotem śledztwa prokuratury.

Krótka ocena obecnej kadencji

W tej kadencji rządzący dzielnicą popełnili wiele błędów. Po pierwsze, niepotrzebnie wybudowano tak szeroką, za 3 mln zł, 150-metrową ulicę Belgradzką-bis, która prowadzi „donikąd”. Stanowi ona dojazd do budowanego ośrodka dla osób niepełnosprawnych – natomiast oczywiste jest, że jeden budynek nie potrzebuje tak szerokiej drogi dojazdowej. Zrobiono to wbrew opinii publicznej. Obecna koalicja doprowadziła także do dewastacji Budżetu Partycypacyjnego poprzez nagminne nierealizowanie wybranych projektów, prowadzenie procedury niezgodnie z zasadami. Jedną z największych wpadek jest także sposób modernizacji ul. Rosoła i ul. Relaksowej na Kabatach. Brak konsultacji społecznych spowodował, że mieszkańcom Kabat zafundowano bardzo niekorzystną obsługę komunikacyjną, lokalnie wybudowano znacznie przewymiarowany układ drogowy. Ta kadencja kojarzy mi się przede wszystkim z dużą arogancją władzy i konfliktem interesów Platformy Obywatelskiej. Obecny zarząd dzielnicy nie zrealizował wielu rzeczy, które zapowiadano, czy to w wyborach, czy też na początku kadencji. Nie rozwiązano problemu budowy galerii na Kabatach, nie wybudowano połączenia pomiędzy Ursynowem i Wilanowem przez Ciszewskiego-bis, a także pełnowymiarowego boiska do piłki nożnej wraz z bieżnią lekkoatletyczną, nie powstał zapowiadany dom seniora, nie wybudowano kompleksu oświatowego na Kabatach. Dużo tych „nie” uzbierało się obecnie rządzącym. Burmistrz obiecywał, że Ursynów zostanie pokryty w 100% miejscowymi planami zagospodarowania przestrzennego, a dziś wynik to mniej niż 40%. Nie uregulowano także dzierżawy gruntów pod budynkami spółdzielczymi w takim stopniu, jak to zapowiadano.

Wskazany jest wspólny start w wyborach

Każde stowarzyszenie, czy partia, chciałoby startować samodzielnie – to oczywiste. Jednak przy obecnej ordynacji wyborczej osiągnięcie satysfakcjonującego wyniku byłoby bardzo trudne. Na Ursynowie jest kilka lokalnych organizacji mających aspiracje polityczne, np. Nasz Ursynów, czy też IMU. Jeżeli każdy wystartuje samodzielnie, to wejście do rady będzie bardzo trudne, a rada zostałaby zdominowana przez partyjny PO-PiS. Uważam, że w samorządzie obie te partie się nie sprawdzają, a partyjni radni często nie angażują się w sprawy lokalne, tak jak powinni, traktując swoje funkcje, jako coś co im się należy z partyjnego klucza. Jeżeli uda nam się stworzyć jedną listę lokalnych komitetów, to nie będziemy zakładali nowej organizacji, ale będziemy współpracowali w wyborach reprezentując jeden program wyborczy. Każda organizacja zachowa swoją autonomię. Warto połączyć siły, bo na tym zyska Ursynów. Wierzę, że zbudowanie partnerskiej koalicji będzie możliwe. Wtedy będziemy mogli skutecznie przeciwstawić się dominacji partii na Ursynowie poprzez stworzenie społecznej, lokalnej alternatywy. Jako Otwarty Ursynów chcielibyśmy, aby takie porozumienie zostało oparte na jednej zasadzie programowej – na zrównoważonym rozwoju Ursynowa.

Wróć