Radny zorganizował spotkanie po to, by przedstawić swój pomysł na zagospodarowanie terenu i wysłuchać tego, co maja do powiedzenia sami mieszkańcy. Jego propozycje są proste. Przede wszystkim przyszły park miałby uwzględnić obecne ukształtowanie terenu i charakteru – chodzi o bardzo popularną zimą górkę saneczkową. Radny chciałby, aby na terenie powstał plac zabaw dla dzieci, z którego mogliby korzystać wszyscy mieszkańcy Ursynowa. Jako, że miejsce to jest także popularne jeżeli chodzi o psy, radny proponuje wybieg lub ścieżkę dla czworonogów. Na terenie mogłaby powstać także agora, czyli miejsce debat publicznych. Cały park miałby upamiętniać słynnych polskich wynalazców – miałyby być to na przykład tabliczki informacyjne czy inne instalacje związane z wynalazczością.
Debata o przyszłości tego miejsca szybko podzieliła mieszkańców na dwa „obozy” . Jedni – zwłaszcza właściciele czworonogów – mówili, że nie chcą żadnych zmian. Argumentowali to tym, że górka jest jedynym miejscem w okolicy, gdzie mogą spuścić psy ze smyczy i nie życzą sobie placów zabaw dla dzieci, bo jak mówili w ich okolicy nie ma dzieci. Z tymi opiniami nie zgodzili się młodsi mieszkańcy, którzy jak najbardziej optowali za utworzeniem placu zabaw, którego zwyczajnie brakuje i ucywilizowaniem tego miejsca. Mieszkańcy proponowali także, aby teren posprzątać, postawić ławeczki i kosze na śmieci.
Dyskusja na temat zielonego terenu w kwartale ulic Rosoła, Szolc – Rogozińskiego i Grzegorzewskiej to przedsmak konsultacji jakie już niebawem przeprowadzi Urząd Dzielnicy Ursynów, które będą współfinansowane funduszy Europejskiego Obszaru Gospodarczego – Program Obywatele dla Demokracji – w ramach wspólnego projektu Centrum Komunikacji Społecznej Urzędu m. st. Warszawy oraz Fundacji Centrum Rozwiązywania Sporów i Konfliktów.