Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Polska Wielki Projekt

12-06-2019 21:01 | Autor: Mirosław Miroński
Po ulewach mamy nareszcie upragnione ciepło. Wprawdzie, żar leje się z nieba, ale dla wielu lepsze to niż plucha, zimno i wiatr. Nareszcie możemy sięgnąć do schowanych w głębi szafy letnich ubrań. Nie musimy troszczyć się o to, jak się przyodziać, bo pogoda narzuca nam to sama. Po prostu wygodnie i przewiewnie.

Nie ukrywam, że w swojej garderobie mam wiele letnich rzeczy. Niestety, brakuje ciepłych dni, żeby je wszystkie założyć, choćby raz w roku. Nasz sezon letni jest na to zbyt krótki. Co za tym idzie, okazji do paradowania w T-shircie i krótkich spodniach jest nie za wiele. Przekonałem się o tym, kiedy skuszony atrakcyjną ceną przywiozłem z za oceanu stertę letnich ciuchów. Po jakimś czasie, niemal wszystkie wylądowały w znajdującym się nieopodal ośrodku pomocy społecznej, a były to ciuchy markowe. Nie powiem, że rozstałem się z nimi bez żalu, ale domownicy przekonali mnie ostatecznie, że lepiej oddać je potrzebującym, którzy będą je nosić, niż gdyby miały zalegać latami na półkach. Co więcej, wspominając swój pobyt za oceanem dochodzę do wniosku, że teraz u nas robi się Ameryka. Nie, żebyśmy mieli już to, co tam, ale pomaleńku do tego dojdziemy. Nie chodzi tylko o tzw. dobra materialne i poziom życia, a sic. – przede wszystkim o klimat. Oczywiście nie w Kalifornii, na Florydzie, czy Alasce, a w stanach położonych centralnie. Tam, nie ma już praktycznie pór przejściowych. A nawet jeśli są w kalendarzu, niemal się ich nie zauważa. Pod tym względem, nasza aura coraz bardziej przypomina tamtejszą, amerykańską. Nic dziwnego, że i u nas coraz bardziej powszechna i niezbędna staje się klimatyzacja, po ichniemu air conditioning. No cóż, Ameryka, jak nic.

Aby się przekonać, że nasz klimat wyraźnie się zmienia, wystarczy przyjrzeć się temu, co na siebie zakładamy lub wkładamy (w żadnym razie „nie ubieramy na siebie”, bo to językowy błąd panoszący się niestety w mowie i piśmie). Ubrać można siebie, lalkę, czy choinkę, ale nie skarpety, krawat etc. Wracając do meritum powiem: większość z nas przechodzi z ubrań zimowych na letnie, z pominięciem wiosennych i jesiennych.

Żeby jednak nie poprzestać na dygresjach o pogodzie i ciuchach, zachęcam wszystkich czytelników do rozejrzenia się dokoła, bo ostatnio dzieje się naprawdę wiele. Tym bardziej, że niektóre sprawy i wydarzenia również przybliżają nas do Ameryki. Nie, nie… nie mam na myśli wizyty prezydenta RP w USA ani planowanego zakupu samolotów piątej generacji. Przecież, jeśli dojdzie do zakupu tych maszyn, pojawią się one u nas dopiero za kilka lat. Nie wcześniej, bo towarzyszy temu cały złożony proces. Szczególnie, że nie chodzi o same samoloty, lecz o cały skomplikowany system obronny, w którym latające cacuszka są jedynie elementem, chociaż bardzo istotnym. Mam na myśli IX Kongres Polska Wielki Projekt, który niedawno miał miejsce w Zamku Królewskim w Warszawie, w arkadach Kubickiego.

Kongres Polska Wielki Projekt to impreza cykliczna, podczas której toczy się debata nad strategicznymi zagadnieniami stojącymi przed Polską. Debata obejmuje sprawy dotyczące gospodarki, kultury, obronności etc. Wyzwania, przed którymi stoimy, są gigantyczne, a wyciągane wnioski mogą mieć wpływ na powodzenie naszego kraju w najbliższych dekadach. Tym bardziej, że wypracowywane w trakcie kongresu opinie i postulaty mogą i są nieodzownym warunkiem w określaniu interesu narodowego i troski o wspólne dobro

Po niemal trzydziestoletniej transformacji ustrojowej widać, że wiele kwestii wymaga jeszcze przemyślenia, a w niektórych obszarach konieczne są radykalne zmiany. Modernizacja kraju nie jest procesem skończonym. Zawsze będzie coś do zdobienia w tej materii. Wszelkie merytoryczne dyskusje i wysiłek prowadzące do poprawy naszego bytu, bezpieczeństwa, stanu zdrowia, szeroko rozumianego komfortu życia są potrzebne i mogą przyczynić się do osiągnięcia wyznaczonych celów. Warto, aby w tego rodzaju dyskursie publicznym uczestniczyły nie tylko elity, ale wszyscy obywatele.

Wróć