Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Polanka Raabego i do tańca, i do różańca

09-08-2017 21:24 | Autor: Antoni Pomianowski (IMU)
Polanka położona pomiędzy blokami przy ul. Raabego, koło Szkoły Podstawowej nr 340, w ciągu ostatniego półrocza zmieniła diametralnie swoje oblicze. Z zaniedbanego pola pełnego psich "min" powstał estetyczny park, z którego w równym stopniu mogą korzystać właściciele psów, co dzieci i pozostali mieszkańcy. Stało się tak za sprawą mojego projektu do budżetu partycypacyjnego pn. "Park Sportowy - Polanka Raabego." Weekendowa potańcówka zorganizowana w tym miejscu przez Urząd Dzielnicy dowiodła, jak przyjazne jest teraz to miejsce.

Pomysł na ten projekt dała mi moja koleżanka, Agnieszka Ciska, której okna wychodzą wprost na tę polankę. Jej sąsiedzi wielokrotnie wyrażali obawę co do tego, że taki ładny skrawek zieleni pomiędzy blokami jest bardzo łakomym kąskiem dla dewelopera. Trudno się zresztą dziwić tym obawom, skoro tuż obok, naprzeciwko kościoła przy ul. Przy Bażantarni, powstają wielkie bloki, w miejscu, które miało kiedyś być uczelnią (historię tej działki PASSA opisywała już parokrotnie). Z tego względu postanowiłem zgłosić projekt, który nie tylko stworzy teren bardziej przyjazny dla sąsiadów, ale też zmniejszy ryzyko zabudowania go kolejną inwestycją mieszkaniową.

Długo myślałem nad szczegółową koncepcją zagospodarowania tego terenu. Po pierwsze bliskość Parku Przy Bażantarni powodowała, że typowy park byłby tu mało sensowny, stąd pomysł parku sportowego. Po drugie chciałem zachować jak najwięcej terenu zielonego, bo mieszkańcy wielokrotnie podkreślali, że jest to największy walor tej polanki. Po trzecie, musiałem zadbać o to, aby właściciele czworonogów wciąż mieli miejsce, na którym ich pupile będą w stanie się wybiegać. Tak powstał wstępny projekt Polanki Raabego, który poddałem pod głosowanie budżetu partycypacyjnego.

Moja propozycja uzyskała prawie tysiąc głosów i została przekazana do realizacji. Choć w zasadzie moja rola mogła się tu skończyć, chciałem stworzyć projekt jak najbardziej przydatny dla mieszkańców, bo przecież właśnie im miał służyć. Zorganizowałem w tym celu dodatkowe konsultacje, o których za pośrednictwem SM "Przy Metrze" oraz wspólnoty mieszkaniowej przy Raabego 2 zostali poinformowały osoby mieszkające w okolicy. Po zebraniu uwag sąsiadów podczas spotkania, a także mailowo, wprowadziłem dodatkowe modyfikacje do projektu, które przekazałem architektom odpowiedzialnym za przygotowanie fachowej dokumentacji. Wierzę, że dzięki temu powstały teren odpowiada potrzebom mieszkańców najlepiej jak tylko się dało.

W kwestii terminów Urząd Dzielnicy się niestety nie popisał, bo cały projekt powinien być wykonany już w zeszłym roku. Do dziś nie jest on jeszcze skończony, wzdłuż odnowionej alejki mają powstać latarnie, zwiększające bezpieczeństwo pieszych po zmroku, a cały teren ma zostać objęty monitoringiem. Niemniej jednak zasadnicza część sportowa jest już gotowa i z dużym powodzeniem służy mieszkańcom.

Choć podczas realizacji projektu nie brakowało też sceptyków, którzy sugerowali, że nikt z tego terenu nie będzie korzystał, dziś widać że cieszy się on popularnością wśród mieszkańców. Regularnie widuję tu osoby ćwiczące na nowej bieżni czy też korzystające z rozbudowanej siłowni plenerowej. Mam nawet wrażenie, że i spacerowiczów na tym terenie przybyło. Także psiarze wciąż z chęcią korzystają z polanki, a co nie mniej istotne - otrzymali dodatkowe kosze na psie nieczystości. Z który bezwzględnie powinni korzystać!

Polankę docenili także uczestnicy sobotniej potańcówki zorganizowanej przez dzielnicę, dopisując jeszcze jedną funkcję do już pokaźnego zestawu nowych możliwości. Jak widać, nawet drobne rzeczy potrafią zmieniać naszą okolicę. Dlatego zachęcam wszystkich do zgłaszania swoich pomysłów, ponieważ razem możemy więcej!

Wróć