Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Podsumowanie sezonu wyścigów konnych 2016

30-11-2016 20:58 | Autor: Tadeusz Porębski
W ostatnią niedzielę wyścigową na Służewcu ścigały się w dziewięciu gonitwach aż 103 konie. Tylko w wyścigu VII dla koni czystej krwi arabskiej rywalizowało 19 uczestników. Nagrodę Zamknięcia sezonu wywalczył trzyletni ogier Nikus ze stajni Emila Zahariewa.

Do końca trzymała w napięciu rywalizacja o czempionat dżokejski, w którym Michal Abik ścigał Szczepana Mazura. By wyprzedzić przebywającego od ponad miesiąca w Dubaju polskiego dżokeja, młody Słowak musiał wygrać dwie z siedmiu gonitw, do których został w niedzielę zapisany. Udało mu się wygrać tylko raz na arabskiej klaczce Wielka Dalena. Równa liczba wygranych wyścigów preferowała Mazura, ponieważ miał na koncie więcej drugich miejsc. Jak na kiepską pogodę i liczne uciążliwości związane z generalnym remontem Trybuny Honorowej frekwencję na torze, jak również obroty w totalizatorze, należy uznać za zadowalające. Wszystko wskazuje na to, że od kwietnia przyszłego roku gracze oraz kibice królewskiej dyscypliny sportu, jaką są wyścigi konne, będą mogli emocjonować się końską rywalizacją w godnych warunkach.  

Sezon wyścigowy 2016 to przede wszystkim dwa konie – niepokonany w tym sezonie na Służewcu trzyletni ogier Caccini i niepokonana w sześciu występach trzyletnia arabska klaczka Shannon Queen (Ainhoa St. Faust  – Sasanka Fata po Sam Tiki), która dokonała nie lada sztuki bijąc w pierwszym sezonie startów, w Nagrodzie Porównawczej, koalicję starszych mocno utytułowanych arabów. Jest to talent czystej wody, a prawdziwe możliwości Shannon Queen zostaną zweryfikowane w przyszłorocznym wyścigu Derby oraz w sierpniowej Nagrodzie Europy, w rywalizacji z doświadczonymi i legitymującymi się bogatymi perfomances końmi czystej krwi z zachodniej Europy. Klaczka jest podopieczną Janusza Kozłowskiego, drugiego w tegorocznym czempionacie trenerów, niegdyś znakomitego dżokeja (ponad 1000 wygranych gonitw), dziś trenera z wysokiej służewieckiej półki.

Caccini (American Post – Courances po Simon du Desert) został wyhodowany we Francji i zakupiony przez trenera Adama Wyrzyka na aukcji w Deauville dla jednego z polskich hodowców. Ten nie dostrzegł w ogierze potencjału i sprzedał go za 9,5 tys. euro braciom Andrzejowi i Ryszardowi Zielińskim. Prawdopodobnie był to jego największy błąd w karierze końskiego hodowcy – właściciela. Caccini okazał się bowiem koniem klasowym, wszechstronnym, niezwykle walecznym i dysponującym znakomitym przyspieszeniem. Swoją wyjątkową "przerzutkę" zaprezentował w gonitwie Derby, kiedy bez wysiłku oddalił się w połowie końcowej prostej od rywali. Wolę walki najlepiej udowodnił w Wielkiej Warszawskiej, gdzie prowadząc w dystansie zdołał obronić się przed atakiem biegającego dotychczas bez porażki ubiegłorocznego derbisty ogiera Va Bank.

Caccini nie przyniósł nam również wstydu za granicą. W starciu z końmi z najwyższej europejskiej półki w gonitwie kategorii G1 126. Longines Großer Preis von Berlin z pulą nagród 175 tys. euro, rozegranej w sierpniu na berlińskim torze Hoppegarten, wywalczył piąte miejsce w towarzystwie takich tuzów toru jak ogier Protectionist (GAG 100, m. in. wygrana w prestiżowym Melbourne Cup, 2,7 mln euro na koncie), czy irlandzka Nightflower (GAG 96,5, dwa razy z rzędu Preis von Europa, ponad pół miliona euro na koncie). Podaję wysokość GAG (niemiecki handicap) oraz wygrane kwoty, by zróżnicować piąte miejsce Cacciniego w Berlinie i zwycięstwo Va Banka w tym samym czasie w Baden – Baden w wyścigu 61. Preis der Sparkassen – Finanzgruppe. Berlin to kategoria G1, więc z definicji lepsze konie niż w G3 w Baden – Baden, dużo wyższa pula nagród (175.000/55.000 euro) oraz wyższe GAG. Na Służewcu trwa niekończąca się dyskusja, który z tych dwóch koni jest lepszy. Moim zdaniem, zresztą nie tylko moim, obecnie lepszy jest Caccini, ponieważ wygrał bezpośredni pojedynek i mierzył się za granicą z silniejszymi rywalami niż Va Bank. W przyszłym roku sytuacja może się odwrócić, o ile Va Bank zdoła zrewanżować się Cacciniemu, a będzie po temu kilka okazji. Mam nadzieję, że żaden z trenerów i właścicieli nie będzie unikał konfrontacji.

W odniesieniu do sezonu wyścigowego trudno nie wspomnieć o spektakularnym zwycięstwie trenowanego na Służewcu przez Małgorzatę Łojek ogiera Tefkira w prestiżowej międzynarodowej Nagrodzie Europy, rozgrywanej w ramach światowego festiwalu konia arabskiego Sheik Zayed bin Sultan Al Nahyan Cup. Była to pierwsza wygrana trenowanego w Polsce araba od momentu włączenia w 2010 r. Służewca do światowego festiwalu konia arabskiego imienia założyciela Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Ogiera dosiadał związany z warszawskim torem czeski internacjonał Tomaš Lukašek, który wielokrotnie dawał przykłady znakomitej technicznie i wyjątkowo skutecznej taktycznie jazdy, a jego triumf na Caccinim w Wielkiej Warszawskiej to pokaz taktyki i jeździeckiej techniki na najwyższym europejskim poziomie. Sezon wyścigowy 2016 to także godne najwyższego uznania osiągnięcia dwuletnich folblutów ze stajni trenera Wojciecha Olkowskiego. Ogierki Bush Brave, Jule`s Dream i Invincible Gunner oraz klaczka Jagienka to pretendenci do wygrywania w przyszłym sezonie gonitw najwyższej kategorii.

W podsumowaniu nie sposób nie wspomnieć o trenowanej przez Krzysztofa Ziemiańskiego trzyletniej Iron Belle, która w sposób bezapelacyjny udowodniła, że jest najlepszą klaczą rocznika derbowego, jak również o czteroletnim francuskim arabie Cakouet de Bozouls ze stajni Macieja Jodłowskiego. W trzeciej edycji rozgrywanej na Służewcu w ramach Dnia Arabskiego gonitwy Al Khalediah Poland Cup arabski czterolatek ustanowił fantastyczny rekord toru na dystansie 1600 m osiągając czas 1:46.6 sek, lepszy aż o 1.9 sekundy od poprzedniego rekordu, ustanowionego w 2013 r. przez ogiera Vly Kossacka.   

Sezon 2016 na Służewcu to poza końską rywalizacją także zakrojona na dużą skalę modernizacja zabytkowego hipodromu, który został w 2008 r. przejęty przez państwową spółkę Totalizator Sportowy w stanie kompletnej ruiny. Po częściowym wyremontowaniu trybuny środkowej TS przystąpił do generalnego remontu Trybuny Honorowej. Zakres prowadzonych robót jest imponujący, aktualnie prace przebiegają zgodnie z harmonogramem. Jedyny poślizg wystąpił latem 2016 r. z powodu przedłużającej się procedury uzyskania zgód od Stołecznego Konserwatora Zabytków, między innymi na rodzaj szkła niezbędnego do oszklenia Trybuny Honorowej. Poślizg został uwzględniony w harmonogramie i zdaniem Wojciecha Bartoszka – dyrektora Departamentu Wyścigów Konnych i Rozwoju w TS – nie będzie miał wpływu na planowany termin ukończenia robót.

Natomiast trybuna środkowa ma być dopuszczona do użytkowania na rozpoczęcie przyszłorocznego sezonu wyścigowego. Nie będzie jednak zmodernizowana w całości, a decyzja o przystąpieniu do dalszych prac oraz ich zakresie, na przykład montażu systemu ogrzewania, podjęta zostanie najprawdopodobniej w 2017 roku. Są to dodatkowe koszty, które muszą zostać ujęte w przyszłorocznym budżecie. Gracze, bywalcy toru i kibice liczą, że zarząd TS nie dopuści w przyszłym sezonie do tak zwanej powtórki z rozrywki i nie pozwoli ludziom późną jesienią spędzać podczas  kolejnych wyścigowych dwudniówek 6 – 7 godzin w nieogrzewanym pomieszczeniu. W tym sezonie – ze względu na kompleksowe remonty – trzeba było pogodzić się z takim stanem rzeczy. Po zakończeniu prac nie będzie uzasadnienia, by zmuszać kibiców do aż tak dużych wyrzeczeń.

Skwitowanie sezonu to także słowa uznania dla organizatora gonitw, a konkretnie dla osób realizujących na co dzień ogrom zadań związanych z organizowaniem sobotnio – niedzielnych mityngów, a szczególnie wielkich gal w rodzaju Derby, Wielka Warszawska czy Dzień Arabski. Ci ludzie są anonimowi, więc na koniec sezonu należą się im publiczne podziękowania. To Urszula Zawadzka, Karolina Perzyna, Robert Sołkowicz i Maciej Piłat z Działu Organizacji Wyścigów Konnych O/TS Wyścigi Konne Służewiec oraz zajmująca się księgowością Anna Miller. Odziałem kierują dyrektorzy Włodzimierz Bąkowski i jego zastępca Marek Magdziak. O zabezpieczenie obiektu i bezpieczeństwo bywalców toru zadbali panowie Grzegorz Grabowski i Rafał Motyl.

Po zakończeniu ostatniego dnia wyścigowego sezonu 2016 w rotundzie trybuny środkowej odbyła się uroczystość wręczenia nagród i wyróżnień ustanowionych przez Tor Służewiec w poszczególnych czempionatach i rankingach. Imprezę poprowadzili Andrzej Szydlik i Jarosław Idzi, a nagrody wręczali Grzegorz Sołtysiński – członek zarządu spółki Totalizator Sportowy, Tomasz Chalimoniuk –  prezes Polskiego Klubu Wyścigów Konnych, Włodzimierz Bąkowski – dyrektor Toru Służewiec, Wojciech Bartoszek –  dyrektor Departamentu Wyścigów Konnych i Rozwoju w TS, Rafał Miastowski – zastępca burmistrza Ursynowa oraz rzecznik prasowy TS Sylwester Puczen. 

Tytuł Hodowcy Roku przyznano pani Joannie Trace za zwycięstwa trenowanej przez Krzysztofa Ziemiańskiego klaczy Iron Belle w nagrodach Soliny, Oaks i SK Krasne.

Właścicielami Roku zostali bracia Andrzej i Ryszard Zielińscy oraz Adam Wyrzyk, współwłaściciele ogiera Caccini.

Najlepszy koń polskiej hodowli to trenowana przez Janusza Kozłowskiego Shannon Queen, niepokonana trzyletnia klacz arabska mająca na koncie 6 zwycięstw, w tym trzy w wyścigach kategorii A: Białki, Sambora i Porównawcza. Hodowcą klaczy jest pani Magdalena Gromala.

Koniem Sezonu 2016, wybranym przez internautów, został Caccini.

Przyznano dwa wyróżnienie specjalne. Pierwsze dla trenowanego przez Macieja Janikowskiego ogiera Va Bank za historyczne zwycięstwo w wyścigu G3 w Baden – Baden oraz triumf w nagrodach Golejewka (rekord służewieckiego toru na 2000 m – 2’01,6), Prezesa Totalizatora Sportowego i Kozienic. Drugim wyróżnieniem specjalnym uhonorowano trenowanego przez Małgorzatę Łojek arabskiego ogiera Tefkir, pierwszego konia czystej krwi w polskim treningu, który wygrał Nagrodę Europy zaliczaną od 2010 r. do światowego festiwalu konia arabskiego im. Sheik Zayed bin Sultan Al Nahyan Cup.

Trener Roku – Adam Wyrzyk.

Czempionat Trenerów – Adam Wyrzyk (52 wygrane gonitwy), II miejsce Janusz Kozłowski (36), III Maciej Jodłowski (35).

Dżokej Roku – Tomas Lukasek (m.in. za spektakularne zwycięstwa na Caccinim i Tefkirze).

Czempionat Jeźdźców – Szczepan Mazur (53 wygrane, 48 drugich miejsc). Drugie miejsce Michal Abik (53/38).

Czempionat Młodych Jeźdźców – amazonka Joanna Balcerska.

Jeździecka Rewelacja Sezonu – Michal Abik (w 2014 r. – 2 zwycięstwa; w 2015 – 4; w 2016 – 53 (m.in w Rulera na ogierze Bronislav i w St. Leger na Dusigroszu).

Wręczono również nagrody dla polskich hodowców folblutów i arabów, których konie wygrały przynajmniej jedną nagrodę poza grupami.

Joanna Traka – klacz Iron Belle, SK Moszna – ogier Dacosse (Pink Pearla), Kishore Mirpuri – ogier Neo (Sac-a-Papier), Janusz Romanowski – ogier Keep Smiling (Strzegomia), Robert Gorczyca – klacz Pianoforte (Wiosenna), Władysław Jerzy Engel – klacz Tebira (Skarba), Witold Krzemiński – klaczka Jagienka (Cardei, Efforty), Joanna Zalewska – klacz Uczitelka Tanca (Jaroszówki), Tadeusz Sobierajski – ogier Suo (Korabia), Artur Nicpoń – ogier Fahad (Amuratha), Bogdan Marek Tomaszewski – ogier Alladyn (Figaro, Michałowa), Magdalena Gromala – klaczka Shannon Queen, SK Janów Podlaski – ogierek Bandolero (Baska), Janusz Ryżkowski – ogier Mogadiusz (Janowa, Derby, Pierrota), Longin Błachut – klacz Muhfuza Fata (Oaks), Zbigniew Górski – ogier Arash (Ofira), klacz Arwa (PZHKA).

Tygodnik „Passa”, nieprzerwanie od 2000 roku, relacjonuje przebieg służewieckich mityngów. Corocznie publikujemy też własne skwitowanie sezonu. Nie jest to jednak czempionat, w którym zwyciężają posiadacze największej liczby zwycięstw. Kwitując sezon, nie kierujemy się wyłącznie liczbami, nasze kryteria to także jeździecka rzetelność, talent i skuteczność, a w przypadku trenerów również jakość udzielanych graczom w internecie informacji o własnych koniach.

Trenerem Roku zostaje według „Passy” Adam Wyrzyk, którego podopieczni wygrali w sezonie 2016 aż 52 gonitwy, w tym dwie najważniejsze – Derby i Wielką Warszawską. Koń Roku to trenowany przez Adama Wyrzyka ogier Caccini, który w tym sezonie nie posmakował na Służewcu goryczy porażki (nagrody Irandy, Iwna, Derby, Wielka Warszawska). Jedyna porażka tego wspaniałego wyścigowca to piąte miejsce w sierpniowej gonitwie kategorii G1 na berlińskim torze Hoppegarten. W Wielkiej Warszawskiej Caccini po pasjonującej walce wygrał z niepokonanym wcześniej w 12 startach ogierem Va Bank, który wcześniej triumfował w gonitwie kategorii G3 w niemieckim Baden – Baden. Fachowcy wyżej ocenili piąte miejsce Cacciniego w G1 niż pierwsze Va Banka w G3 przyznając, podobnie jak „Passa”, tytuł Konia Roku temu pierwszemu. Jeźdźcem Roku zostaje po raz drugi z rzędu czeski internacjonał Tomaš Lukašek, który posiadł arkana tego trudnego fachu dostępne wyłącznie najlepszym z najlepszych i może służyć innym jeźdźcom ścigającym się na polskich torach za wzór.

W tegorocznym podsumowaniu dodaliśmy nową kategorię – Wyścigową Osobowość Roku. Osoba ta będzie wybierana z grona tysięcy pasjonatów ściśle związanych z polskimi wyścigami konnymi. Ma to być ktoś, kto swoją postawą, dorobkiem, zaangażowaniem i wiedzą dobrze przysłużył się rozwojowi oraz promocji tej wspaniałej, niebywale widowiskowej dyscypliny sportu. W sezonie 2016 splendor ten pada na Andrzeja Szydlika, bo czas najwyższy po temu. Nie widzimy dzisiaj wśród osób żyjących postaci bardziej zasługującej na to wyróżnienie niż związany z wyścigami konnymi niemalże od dziecka Andrzej Szydlik. Jak idzie o wyścigową wiedzę, to poza nestorami Służewca, wybitnymi trenerami Andrzejem Walickim i Maciejem Janikowskim, nikt nie może się z panem Andrzejem równać. Wieloletni sprawozdawca wyścigowy, komentujący na żywo przebieg najważniejszych gonitw, stał się naszym zdaniem służewiecką legendą już za życia.

 

RANKING TYGODNIKA PASSA

Trener Roku: Adam Wyrzyk

Wyróżnienie: Emil Zahariew za wyjątkową trafność (umiejętność) menażu koni z własnej stajni. 

Koń Roku: Caccini

Wyróżnienie: Shannon Queen

Jeździec Roku: Tomaš Lukašek

Amazonka Roku: Karolina Kamińska za m.in. spektakularne wygrane w gonitwach sprinterskich na ogierze Party Animal.

Rewelacja Jeździecka Roku: Michal Abik za wygranie 53 gonitw.

Hodowca Roku: Magdalena Gromala za wyhodowanie fantastycznej niepokonanej arabskiej klaczki Shannon Queen oraz równie utalentowanych klaczek Gusa, Naspartina  i Twilight.

Właściciele Roku: Andrzej i Ryszard Zielińscy, Adam Wyrzyk

Wyścigowa Osobowość Roku: Andrzej Szydlik

Wróć