Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

PO wygrała przez K.O.

24-10-2018 23:50 | Autor: Bogusław Lasocki
Tak jak w tradycyjnym porzekadle "święta, święta i po świętach", burzliwy okres ostatnich miesięcy kampanijnych i przedwyborczych dobiegł końca. Po godzinach niepewności okazało się, że na Ursynowie samodzielną większość uzyskała Koalicja Obywatelska czyli Platforma Obywatelska wraz z Nowoczesną, otrzymując w Radzie Dzielnicy 13 spośród 25 mandatów. Pozostałe 12 mandatów obejmą radni Prawa i Sprawiedliwości, koalicji Projektu Ursynów z Inicjatywą Mieszkańców Ursynowa oraz koalicja Naszego Ursynowa z Otwartym Ursynowem.

A więc stało się – samorząd ursynowski został wybrany. Koalicja Obywatelska będzie mogła rządzić Ursynowem samodzielnie, przejmując zarazem wyłączną odpowiedzialność za sprawy naszej dzielnicy. Co to w praktyce oznacza, trudno w tej chwili powiedzieć. Przed nami jeszcze kilka niezbędnych działań formalnych, w tym wybór przewodniczącego Rady, ustanowienie burmistrza i jego zastępców, obsadzenie komisji. Jednak w tym momencie jedno jest pewne, że władze dzielnicy i władze Warszawy, wywodząc się z tożsamego środowiska politycznego, łatwiej będą mogły dochodzić do porozumienia w sprawach dotyczących Ursynowa. Na konkrety musimy jeszcze chwilę poczekać.

Burzliwe dochodzenie do wyborów

Kampania wyborcza była trudna i pełna różnych zawirowań. Tak naprawdę rozpoczęła się już w ubiegłym roku w formie narastającego współzawodnictwa poszczególnych stowarzyszeń i ugrupowań. Tematów do spektakularnych akcji było stosunkowo niewiele, zatem dosyć często można było obserwować adaptacje realizowanych już pomysłów lub niezależne włączanie się "pod swoim szyldem" w realizowane już zadania. W ogólnym rozrachunku takie korzystanie z inspiracji dawało pozytywny efekt synergii, ponieważ pewne tematy, wymagające szerokiego zaangażowania społecznego, wykraczały poza możliwość realizacji przez jedną grupę inicjatorów. Nic więc dziwnego, że wiele problemów powtarzało się w programach wyborczych, w czym właściwie nie ma nic nagannego. Takie tematy jak instalacja filtrów na wyrzutniach spalin z tunelu Południowej Obwodnicy Warszawy, park nad tunelem POW czy ekrany z roślin pełniące funkcje dźwiękochłonne i pyłochłonne, oddzielające ruchliwe ulice od zwartej zabudowy mieszkalnej, pojawiły się u wielu osób z konkurujących ugrupowań.

Dużym problemem stał się dosyć mocno rozpleniony wzajemny "hejt" przeciwników na forach społecznościowych. Na szczęście jednak to szkalujące oddziaływanie dotyczyło tylko stosunkowo nielicznej grupy osób korzystających z Internetu, a w szczególności z Facebooka. Ostatnie dni przed wyborami przyniosły wyraźną eskalację negatywnych działań. Zaczęły pojawiać się informacje o wrzucaniu do skrzynek ulotek "fałszywek", ukazujących w niekorzystnym świetle konkretne osoby. Również w mediach można było zauważyć szereg napastliwych i dyskredytujących doniesień. Ta brudna kampania zaczęła rozwijać się dopiero w końcowej fazie kampanii wyborczej, niemniej – pozostawiła bardzo dużo niesmaku.

Dramatyczny czas oczekiwania

Ukojenie przyniosła dopiero sobotnia "cisza wyborcza". Zniknęły napastliwe teksty, złośliwe wpisy na forach, wszystko się uspokoiło. Nastał czas oczekiwania i przewidywania, jakie będą wyniki samorządowej elekcji. Pierwsze oszacowania, dokonane jeszcze w dniu wyborów, wskazywały na rysującą się wyraźnie przewagę Koalicji Obywatelskiej (PO + Nowoczesna). Już następnego dnia po wyborach portal haloursynow.pl donosił, że wyniki wyborów z 89% komisji Ursynowa wskazują na przewagę KO mającej 12 mandatów, jednak bez bezwzględnej większości. Oznaczało to, że Platformie Obywatelskiej będzie brakowało jednego głosu do większości w Radzie Dzielnicy i niezbędny będzie koalicjant. Spływające protokoły z dalszych komisji już następnego dnia, we wtorek, zdecydowanie skorygowały początkowy obraz. Pozycja KO radykalnie się wzmocniła, wykazując możliwość objęcia nawet 14 mandatów, co oznaczało bezwzględną większość i samodzielność, bez potrzeby współzarządzania wraz z koalicjantem. Nie był to co prawda wynik ostateczny, gdyż obejmował 98% wyników, jednak wiele już nie mogło się zmienić.

Ostateczne wyniki Państwowa Komisja Wyborcza opublikowała w środę 24 października tuż po godz. 12.00. Zgodnie z wcześniejszymi przypuszczeniami, Koalicja Obywatelska utrzymała bezwzględną przewagę, uzyskując 13 mandatów. Daje to możliwość samodzielnego rządzenia Ursynowem. Następne miejsca uzyskały: Prawo i Sprawiedliwość (5 mandatów), koalicja Projekt Ursynów z Inicjatywą Mieszkańców Ursynowa (4 mandaty) oraz koalicja Nasz Ursynów z Otwartym Ursynowem (3 mandaty). Można zatem powiedzieć, że w gruncie rzeczy PO wygrała wybory w dzielnicy przez K.O. (Knock Out), rzucając rywali na deski.

Obraz ten stwarza idealną sytuację dla sprawujących władzę. Opozycja nie ma nic radykalnego do powiedzenia, gdyż faktycznie dysponuje tylko głosem doradczym, więc można realizować własne plany i zamierzenia. Jest tylko jeden szkopuł. W przypadku błędu czy niepowodzenia, nie będzie można zasłonić się koalicjantem, gdyż biorący wszystko jest nie tylko ojcem (i matką...) sukcesów, ale również ponosi pełną odpowiedzialność za ewentualne porażki. Ale kto w obecnej sytuacji myślałby o porażkach i po co? KO cieszy się więc z sukcesu.

No to do pracy!

Czas wyborów się skończył, nadszedł czas pracy. Przeszłość nie ma znaczenia, a wyzwań jest bardzo dużo. Najbliższe dni pokażą ostateczny kształt obsady personalnej, skład osobowy komisji. Poznamy nowego burmistrza (a może przywitamy ponownie dotychczasowego) i wiceburmistrzów.

– Jesteśmy już po wyborach, bardzo dziękujemy za niezwykle wysoką frekwencję w całej Warszawie, ale przede wszystkim na Ursynowie – powiedziała Karolina Zdrodowska, nowo wybrana radna z KO, występując w spocie fejsbukowym razem z Robertem Kempą – dotychczasowym burmistrzem i Tomaszem Sieradzem – szefem ursynowskiej PO. – Dziękujemy za to, że tak wielu mieszkańców zmobilizowało się do pójścia na wybory i do oddania głosu na Koalicję Obywatelską. Jesteśmy za to bardzo, bardzo wdzięczni – mówiła Karolina Zdrodowska.

– Drodzy sąsiedzi, bardzo serdecznie dziękujemy za poparcie naszego kandydata na prezydenta miasta stołecznego Warszawy Rafała Trzaskowskiego – włączył się Tomasz Sieradz. – Ale także za poparcie, którego Państwo udzieliliście Koalicji Obywatelskiej. Koalicji składającej się z Platformy Obywatelskiej, Nowoczesnej, Ruchów Miejskich, osób bezpartyjnych. Bardzo dziękujemy tym wszystkim, którym leży na sercu obrona demokracji, obrona Konstytucji, obrona samorządności – powiedział radny Tomasz Sieradz.

– Dołożymy wszelkich starań, żeby ta kadencja byłą jeszcze bliżej mieszkańców. Żebyśmy dotarli do wszystkich tych, którzy chcą zgłosić swoje potrzeby lub których problemami trzeba będzie się zająć – dodała Karolina Zdrodowska.

– Jako burmistrza dzielnicy Ursynów bardzo cieszy mnie poparcie, którego udzieliliście naszym kandydatom – powiedział Robert Kempa. – Zapewniam Państwa, że następne pięć lat będzie jeszcze lepsze niż to, co udało nam się dokonać wspólnie dzięki Państwa pomysłom, dzięki Państwa inspiracji, dzięki wspólnemu zaangażowaniu. Jesteśmy przekonani, że to będzie bardzo dobra kadencja. Serdecznie Państwu dziękujemy – zakończyli spot zgodnym chórem Zdrodowska, Kempa i Sieradz.

Zabrzmiało bardzo ładnie i optymistycznie. Pamiętamy obietnice wyborcze wszystkich nowo wybranych radnych. Pamiętamy wszystkie obietnice wybranego druzgocącą większością głosów kandydata na prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego. Gdy to się spełni, wszyscy będą zadowoleni i będą klaskać z radości. No więc , Szanowni Państwo, do pracy, do pracy. Wybraliśmy Was, gdyż obiecaliście bardzo dużo. Spełnijcie teraz swoje obietnice.

 

Nowa Rada Dzielnicy Ursynów

okręg wyborczy nr 1

Matejka Michał Patryk (Koalicja Obywatelska) 2402 głosy

Górna Olga (Koalicja Obywatelska) 1862 głosy

Świątkowski Piotr Krzysztof (Prawo i Sprawiedliwość) 1790 głosów

Lenarczyk Leszek (Nasz Ursynów Otwarty Ursynów) 906 głosów

Szymańska Małgorzata Ewa (Koalicja Obywatelska) 883 głosy

okręg wyborczy nr 2

Zdrodowska Karolina (Koalicja Obywatelska) 3564 głosy

Szadowiak Marcin Stefan (Prawo i Sprawiedliwość) 1611 głosów

Lenarczyk Paweł (Nasz Ursynów Otwarty Ursynów) 1523 głosy

Rogozińska Magdalena Grażyna (Koalicja Obywatelska) 777 głosów

Zawadzki Bartosz Kamil (Projekt Ursynów) 625 głosów

okręg wyborczy nr 3

Zięciak Ryszard Wawrzyniec (Koalicja Obywatelska) 1946 głosów

Antosiuk Maciej Krzysztof (Projekt Ursynów) 1843 głosy

Polak Katarzyna Maria (Prawo i Sprawiedliwość) 1563 głosy

Karczewski Piotr (Koalicja Obywatelska) 1239 głosów

Kupiecka Halina Maria (Koalicja Obywatelska) 1155 głosów

okręg wyborczy nr 4

Sieradz Tomasz (Koalicja Obywatelska) 2843 głosy

Mioduszewska Karolina Anna (Koalicja Obywatelska) 2234 głosy

Skubiszewski Piotr Paweł (Nasz Ursynów Otwarty Ursynów) 1687 głosów

Rojewski Mateusz Konrad (Prawo i i Sprawiedliwość) 1448 głosów

Pomianowski Antoni (Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa) 969 głosów

okręg wyborczy nr 5

Krajewska Sylwia (Koalicja Obywatelska) 4450 głosów

Malesa Krystian Jerzy (Koalicja Obywatelska) 2352 głosy

Orzeł Kamil (Projekt Ursynów) 2271 głosów

Radziwiłł Karol Roman (Prawo i Sprawiedliwość) 1710 głosów

Wojciechowski Robert Marcin (Koalicja Obywatelska) 720 głosów

 

Triumf faworytów na południe od Warszawy

W ościennych gminach na południowym obrzeżu stolicy wybory samorządowe pozostawiły tylko jedną większa zagadkę: dopiero w drugiej turze rozstrzygnie się, czy burmistrzem Piaseczna zostanie Daniel Putkiewicz, czy Wojciech Ołdakowski.

Reprezentujący Koalicję Obywatelską dotychczasowy wiceburmistrz Putkiewicz zebrał 48,80 proc. głosów, jego największy rywal Wojciech Ołdakowski z PiS (brat dyrektora Muzeum Powstania Warszawskiego) – 23,14 proc., a były burmistrz Józef Zalewski („Nasza gmina, nasz powiat”) niemal dwa razy mniej. Putkiewiczowi zabrakło do pełni szczęścia z grubsza biorąc 400 krzyżyków, więc wyścig o fotel burmistrza będzie z konieczności kontynuowany w drugiej turze wobec braku bezwzględnej większości głosów, oddanych na któregoś z kandydatów.

Jeśli chodzi o piaseczyńską Radę Miejską, to zdecydowaną większość mandatów (15) zgarnęła KO, PiS wzięło ich pięć, a Nasz Sport i Kultura – trzy.

Dotychczasowy burmistrz Piaseczna Zdzisław Lis (Platforma Obywatelska - KO) wystartował w wyborach do Rady Powiatu, dostając najwięcej głosów (4691). I tu zaznaczyła się przewaga jego ugrupowania – 15 mandatów. PiS i ugrupowanie byłego starosty Jana Dąbka (Nasza gmina, nasz powiat) zgarnęły po siedem.

W gminie Konstancin burmistrzem niemal o charakterze monarchy absolutnego został po raz trzeci wysoko tam ceniony Kazimierz Jańczuk, mający nadzwyczajny talent do jednoczenia lokalnej społeczności. Jańczukowi udało się między innymi oddać do użytku imponujący nowy ratusz, więc nic dziwnego, że w wyborach opowiedziało się za nim 62,77 proc. uprawnionych do głosowania. Co ciekawe, Radę Miasta-Gminy zmajoryzuje teraz ugrupowanie Kazimierza Jańczuka (Konstancin jutra) – 8 mandatów, podczas gdy KO i PiS wzięły tylko po pięć, a Klub Wyborców Jerzego Wojdaka „Rodziny Konstancińskie”– 3 mandaty.

W słynącej z zamożności gminie Lesznowola piastująca od 1998 roku urząd wójta Jolanta Batycka-Wąsik okazuje się wciąż niezastąpionym gospodarzem terenu i z łatwością utrzymała to stanowisko, uzyskując aż 78,42 proc. głosów. Rozkład mandatów w Radzie Gminy to: 10 – Klub Wyborców Jolanty Batyckiej-Wąsik, 6 – KO, 4 – PiS i 1 – klub Nowa Lesznowola.

Warto dodać, że w wyborach do Sejmiku Województwa Mazowieckiego najwięcej mandatów zdobyło Prawo i Sprawiedliwość (24) – nie zapewniając sobie wszakże bezwzględnej większości. Po 18 mandatów sięgnęła Koalicja Obywatelska, po 8 PSL, a Bezpartyjni Samorządowcy wywalczyli 1 mandat. Najwięcej ważnych głosów uzyskał urzędujący marszałek Adam Struzik (76 tysięcy), a blisko 61 tysięcy padło na przewodniczącego Sejmiku Ludwika Rakowskiego (KO).

Wróć