Już po wyborach. Cóż, tak bywa,
Że los uśmiecha się nie do nas.
Raz się wygrywa raz przegrywa,
Ale gra jeszcze nieskończona.
W Kole Fortuny rzadka gratka!
Stawka wysoka! Warto grać!
Choć trudna czeka nas zagadka,
Nie wolno w miejscu biernie stać.
Możemy zostać zwycięzcami,
Chociaż na chwilę światło zgasło.
Kolejna runda jest przed nami,
Tylko odgadnąć trzeba hasło.
Krótkie dwa słowa, osiem liter,
A kategoria: Powiedzenie.
Skup się! Dowody masz niezbite,
Że rozum w cenie. Włącz myślenie!
Co to za hasło? Kto pomoże?
Kto się domyśla, wpadł na trop?
Byle nie było jeszcze gorzej,
Bo grozi bankrut albo stop.
Ma być jak w Rzymie lub Paryżu,
Wszak gospodarka pnie się wzwyż.
Premier obiecał miskę ryżu,
Stąd pewnie hasło: JADAĆ RYŻ!
Niestety pudło. To nie to!
Nam to z czymś innym się kojarzy.
Bardziej pasuje: WIDAĆ DNO,
Bo takich mamy gospodarzy.
Znów błąd. Nie wolno się poddawać!
Spróbujmy zagrać jeszcze raz.
Co jest trafniejsze, trudna sprawa,
Czy CWANY LIS czy RĄBAĆ LAS?
Miny wam zrzedły? Pomożecie?
Musimy znaleźć się w finale!
Gdy chcemy liczyć się na świecie,
Nie odpuszczajmy! Grajmy dalej!
Dziesięć milionów woła: Bis!
Aż w końcu każdy z nas odgadnie,
Że hasłem nie jest: WYGRA PIS,
Bo to właściwe brzmi dosadniej.
