Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

PINB wstrzymał budowę biurowców przy ul. Baletowej

28-03-2019 17:49 | Autor: Bogusław Lasocki
Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego (PINB) dla m. st. Warszawy postanowieniem z dniem 15 marca 2019 roku wstrzymał prace związane z budową dla Polkomtelu sp. z o.o. kompleksu biurowo - szkoleniowego wraz z garażami podziemnymi w rejonie Stawu Głębokiego przy ul. Baletowej. Postanowienie to jest konsekwencją wystąpienia do władz dzielnicy radnego Leszka Lenarczyka z Zielonego Ursynowa i dalszego procedowania z poziomu Prezydenta m. st. Warszawy.

Walka trwa już wiele lat

W lutym bieżącego roku temat Stawu Głębokiego powrócił po raz kolejny pod obrady Komisji Architektury i Ochrony Środowiska. Przyczyną był sygnał przekazany przez okolicznych mieszkańców za pośrednictwem radnego Leszka Lenarczyka o wycince 320 drzew i zasypaniu części stawu. Jak wyjaśniał obecny na posiedzeniu zastępca burmistrza Ursynowa Bartosz Dominiak, przekazana informacja po przeanalizowaniu okoliczności stała się podstawą do wystąpienia do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego.

– Oprócz warunków zabudowy i pozwolenia na budowę są jeszcze dwa dokumenty wydane przez m. st. Warszawę, a konkretnie przez Biuro Ochrony Środowiska i ówczesnego geologa powiatowego – dwa pozwolenia wodnoprawne, dotyczące tego co się dzieje ze Stawem Głębokim. Z analizy uzasadnienia do tych pozwoleń wynika, że intencją inwestora było przesunięcie stawu, ponieważ utrudniał optymalną zabudowę działki. Stąd pojawiła się koncepcja zasypania 620 m stawu z jednej strony i wykopaniu z innej strony 670 metrów kwadratowych. Tam nie ma nic powiedzianego na temat głębokości, poza tym, że objętość powinna się trochę powiększyć. I tyle wynika z tych pozwoleń wodnoprawnych – mówił wiceburmistrz Dominiak.

Niewyjaśnione wątpliwości wokół inwestycji trwają już od wielu lat, praktycznie od samego początku. – To dzieje się nie od dziś - mówił radny Leszek Lenarczyk. – Bo jak wynika z dokumentów, to może być zasypane 620 metrów, ale jak ja oceniam, jest więcej zasypane. I nic nie jest robione, by staw ten poszerzyć do wielkości poprzedniej. Ja mam obiekcje, że woda ta pozostanie tylko na papierze. Już w 1999 r. pisałem do Urzędu byłej gminy Ursynów, do ówczesnego wiceburmistrza Tomasza Grochulskiego, interpelację dotyczącą zasypania Głębokiego Stawu w rejonie ul. Gajdy, Baletowa, Puławska. „Pod wpływem mieszkańców ul. Gajdy została przeprowadzona w dniu 26 maja br. wizja lokalna. Stwierdzono, że teren między ul. Baletową a Puławską jest nawożony ziemią z wykopów. Od wschodniej strony od ul. Puławskiej Staw Głęboki jest zasypany gruzem betonowym i ziemią. Od zachodniej strony stawu od ul. Gajdy wody wylewają się w kierunku zabudowy i ulicy". Podczas kontroli wezwano Straż Miejską, która stwierdziła zasypywanie linii brzegowej Stawu Głębokiego gruzem budowlanym oraz ziemią. W konsekwencji wstrzymano prowadzenie prac budowlanych – wyjaśniał radny Lenarczyk.

Istotnym elementem problemu jest fakt, że Staw Głęboki pełni funkcje retencyjne, pobierając nadmiar wód z roztopów wiosennych czy powstałych w wyniku intensywnych opadów. A wody gruntowe są powodem wielkiego niepokoju mieszkańców. Wielokrotnie po ulewach w różnych lokalizacjach Zielonego Ursynowa występowały podtopienia, które dotknęły mieszkańców, powodując wielotysięczne straty.

Natomiast Polkomtel niezmiennie wyjaśnia, że posiada wszystkie niezbędne zgody i decyzje, w tym również pozwolenie wodnoprawne. Jak ciekawostkę można przytoczyć fakt, że urząd dzielnicy Ursynów – na przełomie 2014 i 2015 roku – wnosił o odmówienie wydania Polkomtelowi pozwolenia wodnoprawnego ze względu na naruszenie warunków ochrony środowiska i sprzeczność z ustawą Prawo Wodne. Jednakże przytoczone przez ursynowski urząd argumenty okazały się dla Biura Ochrony Środowiska niewystarczające, zaś Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska jako swego rodzaju bonus wyraziła zgodę na prace podczas okresu ochronnego dla ptactwa.

PINB wkracza do akcji

Wycięcie jesienią 2018 roku 320 drzew, zlokalizowanych na południowej części działki w bezpośrednim sąsiedztwie Stawu Głębokiego, uzmysłowiło mieszkańcom, że znów coś zaczyna się dziać w rejonie Stawu Głębokiego. Wkrótce pojawił się ciężki sprzęt, rozpoczęto prace przy wykopach i budowie ścian szczelinowych. Rozpoczęcie intensywnych prac budowlanych stało się faktem. Był to zarazem ostatni dzwonek, by skłonić inwestora do wyjaśnienia istniejących w ocenie mieszkańców nieprawidłowości .

Wniosek złożony do Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego o kontrolę zaowocował jej przeprowadzeniem w dniu 8 marca 2019 roku. Po dokonanej przez inspektora wizytacji w terenie i przeglądzie dokumentacji, PINB postanowił wstrzymać prowadzone roboty budowlane. Okazało się, że pojawiły się nowe okoliczności.

Obecne roboty budowlane są na etapie wykonywania ścian szczelinowych po obrysie budynku B2 (lokalizacja od strony ulicy Baletowej) , wykopu pod budynek B1 (lokalizacja od strony ulicy Puławskiej) oraz odcinkowemu wytyczania nowej linii brzegowej Stawu Głębokiego. Prace te określono jako zgodne z zapisami decyzji pozwolenia na budowę oraz decyzji pozwolenia wodnoprawnego. Jednakże kością niezgody stało się wykonanie tymczasowego nasypu o szerokości 5 m w Stawie Głębokim. Właśnie ten nasyp stał się powodem postanowienia o wstrzymaniu prac budowlanych. Jak stwierdzono w uzasadnieniu postanowienia "... dokonano istotnych odstępstw w stosunku do zatwierdzonego projektu budowlanego w zakresie zagospodarowania terenu w sposób mogący spowodować zagrożenie bezpieczeństwa ludzi lub mienia bądź zagrożenia środowiska. Wykonane roboty budowlane polegające na wykonaniu nasypu tymczasowego o szerokości 5 m w Stawie Głębokim wymagają bezwzględnie uzyskania nowej decyzji pozwolenia wodnoprawnego ". Oznacza to tyle, że inwestor realizował prace niezgodnie z warunkami decyzji o pozwoleniu na budowę. I dlatego też – z uwagi na dokonanie istotnych odstępstw od zatwierdzonego projektu budowlanego – uznano za zasadne wstrzymanie inwestorowi robót prowadzonych przy wznoszeniu "budynku biurowo - konferencyjno - szkoleniowego z towarzyszącymi funkcjami usługowymi i z garażem podziemnym" przy ulicy Baletowej.

Budowa został zatem wstrzymana, zaś inwestor jest zobowiązany m. in. do sporządzenia i przedłożenia w PINB w ciągu 30 dni stosownej ekspertyzy technicznej dotyczącej wykonanego nasypu tymczasowego w Stawie Głębokim. Czy jednak postanowienie PINB będzie w jakiś znaczący sposób wpływać na modyfikację zakresu prac inwestycyjnych? Wydaje się to mało prawdopodobne, gdyż wykonane dotychczas prace w większości nie wybiegają poza zakres zezwoleń, inwestor możny i potężny, a samo uchybienie choć istotne, ma jednak charakter z założenia tymczasowy i tylko techniczny. Powstrzymując się od wyrokowania zawczasu, nie ulega jednak wątpliwości, że proces budowy zostanie wstrzymany na okres kilku miesięcy.

Abstrahując od dalszego przebiegu sprawy, warto przypomnieć w tym miejscu wcześniejszą wypowiedź zastępcy burmistrza Bartosza Dominiaka:

– Uważam, że zwrócenie się do PINB było ważnym krokiem - mówił Dominiak. – Był to krok ważny, chociaż może wydawać się mało znaczący. Jednak dzięki temu inwestor wie, że jego działania są pod obserwacją PINB, urzędu dzielnicy, radnych, ale przede wszystkim mieszkańców – podsumował wiceburmistrz Bartosz Dominiak.

Wróć