Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

PATRZCIE NA RĘCE

22-06-2016 21:34 | Autor: Andrzej Celiński
Patrzcie na ręce, proszę. I myślcie. Ja się dałem raz oszukać. A mam się za wtajemniczonego w te arkana. Na ślepo (czyli bez żadnych rozmów, układów, zapewnień, czegokolwiek) poparłem kiedyś Piotra Guziała. Nie musiałem. Żadnego interesu. Nic. Czka mi się do dzisiaj to poparcie dla niego.

Kiedy widzę go w pisowskiej konstelacji, wydawało się kiedyś rozumnego, wstyd mi. Przed wami.  Wściekły byłem na HGW za jej wyborcze kłamstwa. I dość. Trzeba było być wściekłym i milczeć. Albo obnażać te jej kłamstwa i nie popierać byle kogo. A jeśli popierać, to spisać warunki. Ja wtedy jeszcze wierzyłem.

Dzisiaj Petru. 20%. Guru opozycji. Był w Poznaniu. I powiedział, że jest przeciw Jackowi Jaśkowiakowi, obecnemu prezydentowi. Że wystawi tam konkurenta. Jaśkowiak, społecznik, on „zrobił” puchar narodów pod naszą jedyną w historii prawdziwą narciarkę, Justynę Kowalczykównę, Puchar Świata w Szklarskiej. Trzeba było, to z własnej kieszeni dopłacił. Petru bogaty. Komu, gdzie dopłacił? Jaka biografia? Gdzie społecznikostwo?

On, Jaśkowiak, postawił się wszechmocnej poznańskiej katolicko-pisowsko-kibolskiej mafii. Powiedział swemu „lewicowemu” partnerowi in spe – spier…, kiedy ten zachował się jak ch… Mimo interesu. Przeciw interesowi. Dzisiaj więc go gryzą. Ci od Kościoła i ci od „lewicy”. Petru popiera jego przeciwników. Tych od Grobelnego. Od kato-pisowsko-kibolskiej koalicji. Patrzcie na ręce. Strzeżcie się. Myślcie. Ja się dałem kiedyś oszukać. Najpierw Palikotowi. Potem, w jakimś sensie, Petru. Nie jesteście bezpieczni.

Wróć