Od blisko 20 lat były powodem wiecznych sprzeczek mieszkańców Kabat. Jedni głośno domagali się likwidacji obrzydliwych ogrodzeń i parkingów, inni chcieli, żeby to był parking ogólnodostępny. Bo nie wszyscy posiadali klucze do bram.
Warto podkreślić, że nielegalne ogrodzenia zabierały mnóstwo miejsca, przez co mieszkańcy nie mogli parkować w miejscach do tego przeznaczonych. Po likwidacji ogrodzenia kierowcy będą mieć zdecydowanie więcej wolnej przestrzeni.
Po 20 latach właściciel terenu – czyli Zarząd Dróg Miejskich – pod naciskiem niezadowolonych mieszkańców uznał, że nielegalne parkingi najwyższy czas zdemontować. W środę, 4 listopada, ZDM przywrócił możliwość parkowania wszystkim chętnym.