Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

OJCIEC CHRZESTNY IV

04-12-2019 19:47 | Autor: Wojciech Dąbrowski
Scenariusz filmowy

Rzecz dzieje się w nadmorskiej willi,

Blisko Palermo na Sycylii.

Wieczór. Dość późna jest godzina.

Don Corleone wzywa syna.

 

- Jak zwykle chodzi o mamonę.

- Rzekł prosto z mostu Corleone.

- Musisz załatwić ważne sprawy,

Jutro pojedziesz do Warszawy.

 

Mamy ostatnio pustki w kasie,

Więc trzeba spotkać się z Banasiem.

Masz tu telefon i adresy.

On wie, jak robić interesy.

 

Tuż po przyjeździe zaraz z rana,

Od razu spytaj o Mariana.

To spec. Na pewno nam pomoże.

I nawiąż kontakt z Żoliborzem.

 

Odwiedź koniecznie Nowogrodzką,

Ale dopiero późną nocką.

I porozmawiać spróbuj z szefem,

Jak sobie radzić z KNF-em?

 

Weź poręczenie od Mariusza.

Będziesz swobodnie się poruszał.

On jest w hierarchii dość wysoko.

Na twoje szwindle przymknie oko.

 

Rano przy stole jedząc szwedzkim,

Spróbuj dogadać się z Biereckim,

Spytaj o SKOK-i z Wołomina,

Jak z nich korzystać ma rodzina?

 

Żeby przychylność mieć tych panów,

Powiedz, że jesteś z Watykanu.

Zabierz różaniec. Tam, gdzie możesz,

Powtarzaj zawsze: W imię Boże.

 

Po drodze wpadnij do Torunia.

Mów, że wszystkiemu winna Unia.

Zadań masz sporo, lecz w ich wirze,

Nie zapominaj leżeć krzyżem.

 

Szczególnie przeszkol się z tematu,

Jak trochę forsy skubnąć z VAT-u?

Oni z watowską mafią walczą,

Ale budują swoje rancho.

 

Przez polityków z górnej półki,

Łatwo do Srebrnej wkręć się spółki.

I załatw nam rezerwy złota.

Dla nich nietrudna to robota.

 

W Polsce to proste jest szalenie.

Przejdziesz tam szybkie przeszkolenie.

Kilka praktycznych weźmiesz lekcji,

Rzecz opanujesz do perfekcji.

 

Założysz w banku lewe konta.

Bacz, żebyś czegoś nie poplątał!

A gdy cię zmęczą te wyczyny,

Wynajmiesz pokój na godziny.

 

I nic się nie bój. Z Cosa Nostrą

Możesz poczynać sobie ostro.

Pod parasolem banasiowym,

Żaden ci włos nie spadnie z głowy.

 

I jeszcze jedno. Nie zapomnij!

Auta rozdają tam bezdomni.

Bierz, ani chwili się nie wahaj,

Nowego przywieź mi Maybacha.

 

© MKWD (Muzyczny Kabaret Wojtka Dąbrowskiego)

Wróć