Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

O prekursorach polsko-ukraińskiego pojednania

09-03-2022 21:24 | Autor: Prof. dr hab. Marian Marek Drozdowski
Pierwszym wpływowym zwolennikiem polsko-ukraińskiego pojednania był Ignacy Paderewski. Był on synem wieloetnicznej Ziemi Podolskiej, związany rodzinnie z Żytomierzem i sercem ze Lwowem, gdzie po raz po raz pierwszy koncertował w Teatrze Skarbkowskim i w Domu Narodowym w lipcu 1889 roku.

W dniu 8 czerwca 1901 r. we Lwowie dla miejscowych melomanów w Teatrze Miejskim odbyła się polska premiera opery „Manru” pod dyrekcją Franciszka Spetriny w reżyserii Tadeusza Pawlikowskiego. W czerwcu i lipcu 1902 r. Paderewski ponownie gościł we Lwowie, koncertując na rzecz budowy Kościoła Świętej Elżbiety, Pomnika Adama Mickiewicza i Towarzystw Dziennikarzy. Był tam goszczony przez marszałka krajowego Andrzeja hr. Potockiego, ks. arcybiskupa Józefa Bilczewskiego i ukraińskich melomanów muzyki klasycznej.

Historyczne znaczenie miało jego przemówienie na 100-lecie urodzin Chopina 23 października 1910 roku na inauguracyjnym zgromadzeniu Zjazdu Muzyków Polskich w Teatrze Skarbkowskim. Mam nadzieję, że fakt ten zostanie utrwalony tablicą przez melomanów ukraińskich i polskich.

Paderewski popularyzował muzykę Chopina we Lwowie ponownie 14 marca 1913, w czasie koncertu w Sali Teatru Miejskiego. To był ostatni jego pobyt w tym mieście. Jako premier Rządu RP starł się o rozejm polsko-ukraiński, zgodnie z sugestiami Rady Najwyższej.

Podobnie jak Dmowski i Skrzyński był zwolennikiem autonomii dla Galicji Wschodniej i szerzej, zgodnie z polityką Naczelnika Państwa, opowiadał się za podpisaniem umowy wojskowej z Ukraińską Republiką Ludową.

W dniu 24 maja 1919 r. podpisał z Borysem Kurdynowskim – przedstawicielem rządu atamana Semena Petlury – umowę zapowiadającą gotowość do podpisania dodatkowej konwencji militarnej.

Mimo wątpliwości, zaakceptował „Traktat o ochronie mniejszości narodowych” – dodatek do Traktatu Wersalskiego. W Sejmie 24 lipca 1919 r. eksponował prawo Galicji Wschodniej do autonomii administracyjnej, sądowniczej, edukacyjnej, komunikacyjnej, polityki zdrowotnej i komunikacyjnej. Zapowiedział amnestię dla ludności Wołynia i Galicji Wschodniej.

Po rezygnacji z czynnego życia politycznego w Polsce wypominał kolejnym polskim rządom odejście od sprawy autonomii Galicji Wschodniej.

Mocniej tę drogę porozumienia polsko-ukraińskiego akcentowali działacze PPS , szczególnie Mieczysław Niedziałkowski i Adam Próchnik oraz PSL Wyzwolenie (Stanisław Kalinowski). Niedziałkowski walczył o autonomię dla słowiańskich mniejszości narodowych na XX Kongresie PPS ( 31 XII 1925 – 3 I 1926) w Warszawie.

W studium z 1931 r. „Sprawy ukraińskie w Polsce” Niedziałkowski pisał: „PPS stanęła na stanowisku autonomii terytorialnej od bardzo dawna. PPS pierwsza wysunęła w Międzynarodówce problem autonomiczny jako sposób rozwiązywania problemów mniejszości narodowych, tzw. zwartych. Na tym stanowisku stoimy w dalszym ciągu”.

Jeszcze dalej z prawem Ukraińców do autonomii szli działacze PSL „Wyzwolenie”. W ich imieniu senator Stanisław Kalinowski – na marcowym kongresie 1926 roku – domagał się obok autonomii również otwarcia uniwersytetu ukraińskiego we Lwowie, udziału Ukraińców w akcji osadniczej i uwłaszczenia ukraińskich dzierżawców.

W czasie II wojny światowej większość polskich partii politycznych, z wyjątkiem skrajnie prawicowo-narodowych, opowiada się na politycznej emigracji we Francji i Wielkiej Brytanii za demokratyczno-republikańską Unią Europejską. Ukraińcy mieszkający w Polsce korzystać mieli ze wszystkich swobód demokratycznych.

Socjaliści z grupy „Wolność” (Zbigniew Mitzner i Wacław Zagórski) głosili 7 grudnia 1939 r. braterskie współdziałanie ze wszystkimi sąsiadami Polskim w tym z Ukrainą. W dniu 30 lipca 1940 r. gabinet gen. Władysława Sikorskiego, w programowej deklaracji, ogłosił, że jest w stanie wojny z ZSRR , bez względu na stosunek do jego aliantów. Syndykaliści w swym programie z lipca 1940 podkreślali: „ Naród ukraiński dojrzał do niepodległości i państwo swoje musi mieć. Stojąc na stanowisku dobra narodowego jako najwyższego kryterium działania, nie możemy stosować tej zasady tylko dla siebie. . Inaczej upodobniliśmy się do faszyzmu.”

W deklaracji ideowej Stronnictwa Demokratycznego z 28 września 1940 r. była mowa o demokratycznej federacji państw walczących z imperializmem niemieckim i rosyjskim. W programie Polski Ludowej, opracowanym przede wszystkim przez socjalistę Zygmunta Zarembę w sierpniu 1941 roku, obok zasadniczych reform społecznych akcentowano, że: „Rzeczypospolita wejdzie w skład Związku Wolnych Ludów Europy, reprezentując w nim dążenie do jak największej jego spoistości, autorytetu, i siły, zarówno zdolnej unicestwić wszelkie próby dywersji wewnętrznej wybujałego nacjonalizmu, jak i zabezpieczyć Związek Ludów i jego członków przed niebezpieczeństwem inwazji zewnętrznej.”

Polscy socjaliści, podkreślając pozytywną rolę Armii Czerwonej w wojnie z państwami faszystowskimi i akceptując pakt Sikorski- Majski, wyrażali nadzieję na demokratyczną ewolucję systemu sowieckiego. Deklaracja ideowa gabinetu gen. Sikorskiego z 24 lutego 1942 r. zapewniała mniejszościom wszystkie prawa demokratyczne oraz rozwój gospodarczy, społeczny, polityczny i kulturalny.

W rozwiniętych tezach programowych „Polski Ludowej” z września 1942 r. socjaliści polscy akcentowali: „Narody ukraiński i białoruski, zamieszkujące terytorium państwa polskiego, uzyskają pełną swobodę rozwoju narodowego, społecznego, gospodarczego i kulturalnego na zasadach współżycia „wolnych z wolnymi i równych z równymi.”

W katolickim Froncie Odrodzenia Polski, z którym był związany Jan Kozielewski- Karski, nie wykluczano autonomii dla ludności ukraińskiej i białoruskiej w ramach państwowości polskiej, odrzucając tendencje separatystyczne.

Chrześcijańsko-Demokratyczna Unia, w tym czasie broniąc granicy na Odrze i Nysie Łużyckiej, podkreślała, że jeżeli powstanie niepodległa Ukraina, to Polska winna dążyć do unii z tym państwem dla obrony basenu Morza Czarnego.

20 kwietnia 1943 r. Stronnictwo Ludowe „Roch” wydało deklarację w sprawie stosunku do mniejszości ukraińskiej w Polsce, domagając się dla bratniej, głównie chłopskiej ludności ukraińskiej, pełni praw obywatelskich, w tym rozwoju samorządu ukraińskiego w granicach państwa polskiego.

Związek Patriotów Polskich, zdominowany przez komunistów, w deklaracji moskiewskiej z 10 marca 1943 roku, rezygnował z linii ryskiej i popierał zjednoczenie terytorium ukraińskiego w ramach republiki sowieckiej.

Piłsudczykowscy ludowcy, zorganizowani w „Racławicach”, podkreślali: „Mimo pewnych błędów strony polskiej i nie zawsze jednolitego postępowania Ukraińcy jak i Białorusini mieli możność swobodnego rozwoju swoich kultur. Ani Rosja ani Niemcy, którym szczególnie Ukraińcy zaufali, nie gwarantują warunków rozwoju ich narodowości w tym stopniu, jakie mieli w Polsce.”

Czołowy dokument programowy Podziemnego Państwa Polskiego – Rady Jedności Narodowej, kierowanej przez socjalistę Kazimierza Pużaka z 15 marca 1944 roku – zaznaczał: „ Naród Polski mieć będzie na względzie w całej pełni interesy innych narodowości, zamieszkujących w granicach Państwa. Wymagając od nich lojalności i wierności w stosunku do Państwa Polskiego i życzliwego stosunku do praw i interesów Narodu Polskiego, Polska poprze stosunek do tych narodowości na zasadzie uprawnienia politycznego oraz zapewnienia im warunków pełnego rozwoju kulturalnego, gospodarczego i społecznego w ramach jedności państwowej i wspólnego dobra wszystkich obywateli”.

W tym duchu działała Rada Narodowościowa przy Delegaturze Rządu RP, w którym aktywną rolę odgrywali ludowiec Aleksy Bień i wybitny historyk Ukrainy prof. Władysław Tomkiewicz. Prowadzili oni rozmowy z Ukraińcami i Białorusinami oraz Litwinami.

Skrajnie nacjonalistyczny ruch UPA, który początkowo był inspirowany przez hitlerowską Rzeszę, a później walczył z nią – z jednej strony i z drugiej ruch komunistyczny, forsujący budowę sowieckiej Ukrainy bez elementarnych swobód obywatelskich – paraliżowały jakiekolwiek porozumienia polsko- ukraińskie. Porozumienia te – forsowane przez polskich socjalistów, ludowców, syndykalistów, demokratów, piłsudczyków, zwolenników koncepcji federacyjnych i postępowy nurt myśli katolickiej – znajdowały wpływowych przeciwników wśród polskich konserwatystów, zwolenników Stronnictwa Narodowego i Obozu Narodowo-Radykalnego. Obóz polsko-ukraińskiego pojednania podkreślał, że istnienie niepodległej i demokratycznej Polski może być zagwarantowane przez powstanie niepodległej i demokratycznej Ukrainy w unijnym związku z innymi państwami Europy Środkowej.

Wróć