Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

O ekoproblemach Wilanowa i innych części Warszawy

14-07-2016 00:51 | Autor: dr Stanisław Abramczyk
W każdej skali – dzielnicy, miasta, regionu, kraju - zagęszczają się zjawiska, które zmuszają do zastanowienia, a często także do zajęcia stanowiska. Jesteśmy bowiem, jako istoty społeczne, zobowiązani do troski o warunki zdrowia i życia nie tylko w najbliższym otoczeniu, bo jest ono ogniwem rozległych powiązań ekosystemowych oddziałujących na siebie wielorako. Co więc w tym zakresie się dzieje na terenie Dzielnicy Wilanów i powiązanych z nią ekosystemowo innych części Warszawy?

Dowiadujemy  się, na przykład, że Rada m. st. Warszawy – uchwałą z 29 III 2012 r. – utworzyła Wilanowski Park Kulturowy. Jego obszar – wg zapisów tej uchwały – obejmuje 1450 ha, a długość granic wynosi około 21 kilometrów. Na tym obszarze obowiązują formalnie określone, wymagające przestrzegania, zakazy i ograniczenia działalności gospodarczej oraz zachowań ludzi. Ale niezbędnych informacji o zaistnieniu tego parku w treści uchwały nie ma w masowym obiegu publicznym. Nawet nie sposób dostrzec na jego terenie, a zwłaszcza na obrzeżach, niezbędnych tablic informacyjnych. Oznacza to nie tylko brak niezbędnej informacji, ale i wywołuje zupełnie zbędne nieporozumienia i konflikty.

Inny – wzbudzający zaniepokojenie – przykład to przygotowywanie przy ul. Zawodzie terenu pod utworzenie składowiska odpadów i bazy transportowej firmy Lekaro. Było o tym głośno podczas posiedzenia Komisji Środowiska, Ekologii i Rolnictwa Rady Dzielnicy Wilanów w styczniu 2016 roku. Według wypowiedzi uczestniczących w tym posiedzeniu radnych i przedstawicieli mieszkańców Wilanowa, firma ta – za zgodą Biura Ochrony Środowiska Stołecznego Ratusza, lecz bez wiedzy władz Dzielnicy – rozpoczęła już przygotowania do urządzenia wymienionego składowiska odpadów i bazy tramwajowej. Wycięto już drzewa i ogrodzono teren. Zaniepokojeni tym mieszkańcy i radni zgłaszają więc liczne zastrzeżenia, uwagi i wnioski wynikające z troski o warunki zamieszkania, zdrowia i życia, o ochronę wartości przyrodniczych i kulturowych, w tym o bezcenne obiekty architektury historycznej. Padają także zasadne krytyczne uwagi na temat swoistości postępowania Stołecznego Ratusza wobec władz Dzielnicy Wilanów i jej mieszkańców.

Wypada także przypomnieć inne lokowane w podobny sposób wielkie inwestycje na terenie Wilanowa i w jego otoczeniu. Takie jak:

- Oczyszczalnia Ścieków Południe przy ul. Sytej, zakłócająca rozległy ekosystem, którego wartości powinny podlegać ochronie;

- Miasteczko Wilanów Zachodni, powodujące zniszczenie rozległego ekosystemu nad Potokiem Służewskim, dysharmonię z historycznymi obiektami architektonicznymi w Wilanowie, utratę powiązań widokowych wilanowskiego zespołu pałacowo-parkowego z podobnymi zespołami w Natolinie i Ursynowie, narażenie na odwodnienie i na zanieczyszczenie wodami spływającymi z nowego Miasteczka Wilanów i z terenów przyległych;

- budowa apartamentowców firmy Marvipol /z podziemnymi garażami/ 1/ nad Jeziorkiem Czerniakowskim, zagrażajaca temu rezerwatowi wodno-krajobrazowemu, stanowiącemu istotne ogniwo w stołecznym systemie akwetycznym.

A przecież w pobliżu funkcjonuje już od lat – wielce uciążliwa dla środowiska stołecznego – węglowa elektrociepłowania Siekierki. Przybywa w kolejno budowanych osiedlach ilości zatruwających środowisko pojazdów samochodowych i tras transportowych.

Nie dziwmy się więc, że na skutek takich trendów rozwojowo-cywilizacyjnych Wilanów dobił się miana Dzielnicy z powietrzem najgorszym na całym Mazowszu, o największym stężeniu pyłów niebezpiecznych dla zdrowia i życia /por. „Gazeta Stołeczna” z 3 II 2016/ 2/

Takie – jak naszkicowane tu na podstawie przeglądu sytuacji – postępowanie władz nadrzędnych wobec Dzielnicy Wilanów jest ewidentnie sprzeczne z celami i zasadami rozwoju zrównoważonego i z wymogami dobrego zarządzania. Na domiar złego, Wilanów, Ursynów i inne dzielnice stolicy przetną wkrótce – poważnie narażające warunki bezpieczeństwa ekologicznego i militarnego – dwie trasy międzynarodowej autostrady tranzytowej Berlin-Moskwa /A2/, skojarzone z centralnym lotniskiem krajowym Okęcie, intensywnie rozbudowywanym i utrwalanym w zurbanizowanej strukturze miasta. Trasy te są mylnie nazywane „obwodnicami” – północną i południową /podczas gdy są to klasyczne przecznice szatkujące Warszawę na kilka części/. Taka – szkodliwa z  ekorozwojowego i militarnego punktu widzenia – lokalizacja wielkiego tranzytowego węzła transportowego w zurbanizowanej strukturze stolicy państwa to obecnie curiosum na skalę światową. I – co powinno budzić zastanowienie decydentów – przypomina ona ewidentnie założenia planu Pasta, ukierunkowane na zniszczenie Stolicy Polski i przekształcenie jej w „nowe miasto niemieckie” stanowiące transportowy instrument w hitlerowskiej strategii „parcia na Wschód”. 3/

Wymogi rozwoju zrównoważonego znalazły silny wyraz w dyspozycjach ONZ, Unii Europejskiej i prawie polskim. Do ich stosowania zobowiązują: Konstytucja RP, Ustawa o ochronie i kształtowaniu środowiska, Strategia zrównoważonego rozwoju Polski do roku 2015, strategie regionalne, zlewniowe, branżowe. Jednakże, nie tylko przytoczone tu przykładowo zaszłości, lecz także konstatacje i wnioski wynikające ze spostrzeżeń i analiz na innych terenach, ujawniają rażące nieprawidłowości i zaniedbania. Wynika z nich ewidentnie funkcjonowanie w naszej rzeczywistości szkodliwych rozbieżności rozwojowo-cywilizacyjnych.

Cywilizacja to – według chyba najbardziej trafnego określenia Feliksa Koniecznego – metoda ustroju, czyli sposób zorganizowania życia zbiorowego.

Jest to kategoria historyczna, odzwierciedlająca zorganizowanie społeczeństwa w oparciu o wartości, interesy i dążenia sił dominujących w jego łonie w powiązaniu z wpływami zewnętrznymi. Ostatnimi czasy obserwujemy, dotyczące także nas, ostre ścieranie się przeciwstawnych elementów cywilizacyjnych w każdym zakresie życia i obszaru. Są to – z jednej strony – wielce destrukcyjne elementy cywilizacji nierównowagi, dążące do egoistycznej maksymalizacji korzyści materialnych i prestiżowych kosztem nadrzędnych wartości i dóbr publicznych. Z drugiej strony, są to elementy konstruktywne, zmierzające – w oparciu o aksjomat: czyńcie sobie Ziemię przyjazną – do tworzenia optymalnych warunków dla zdrowia i życia ludzi, przyrody i kultury, metodą harmonizowania relacji wewnątrz tych trzech segmentów rzeczywistości i między nimi.

Czy i jak można przezwyciężyć – zaprezentowane tu przykładowo trendy destrukcyjne i zapewnić Warszawie i Krajowi i realizację celów i zasad rozwoju zrównoważonego? Tak, jest to możliwe, pod warunkiem skutecznego fachowego i społecznego uprzedmiotowienia pod tym względem osobowych, państwowych i samorządowych organizacyjnych struktur decyzyjnych i realizacyjnych. I dlatego Warszawie, która powinna stać się wzorcem rozwojowym dla innych miast i całego Kraju, niezbędna jest tak upodmiotowiona ekipa zarządzająca, jaka funkcjonowała w latach 1934-1939 za prezydentury Stefana Starzyńskiego. Ekipa ta wyprzedzała o dziesięciolecia cele i zasady rozwoju zrównoważonego, wyrażała w swoich praktycznych przedsięwzięciach i założeniach troskę o urządzenie miasta odpowiadające maksymalnie warunkom zdrowia i życia. Na przykład, w zakresie zapewnienia Stolicy celowo rozplanowanych stref zieleni oraz stref oczyszczania i regeneracji powietrza.

Do korzystnego przełomu w skali całego kraju może zaś przyczynić się znacząco /działająca w Warszawie przy ul. Wawelskiej 56/ Krajowa Szkoła Administracji Publicznej, przygotowując kadry państwowe i samorządowe do właściwego rozumienia i skutecznej realizacji celów i zasad rozwoju zrównoważonego /pod hasłem:”Każdy absolwent KSAP liderem ekorozwoju”?/. Byłoby więc zasadne:

– umieszczenie w przemodelowanym programie nauczania KSAP problematyki zrównoważonego rozwoju celów i zasad generalnych oraz strategii krajowej i regionalnej /wojewódzkiej, powiatowej, miejskiej, gminnej/, zlewniowej, branżowej;

- wpajanie umiejętności przekształcania tychże strategii w konkretne programy, plany i zadania realizacyjne, oraz utrzymywania pożądanych relacji z ogniwami władzy, organizacjami i środowiskami społecznymi;

- określenie w państwowych i samorządowych strukturach administracyjnych /poczynając od gminy i miasta/ tych stanowisk, których obsady kadrowe podlegają ukończeniu studiów z przewidzianej programem nauczania problematyki ekorozwojowej /dotyczy to osób już zatrudnionych, jak i tych, które ubiegają się o zatrudnienie na tychże stanowiskach/;

- dostosowanie struktury organizacyjnej Krajowej Szkoły Administracji Publicznej do sprostania zadaniom wynikającym z tak przemodelowanego programu nauczania /być może, iż zaistnieje konieczność utworzenia terenowych filii KSAP/.

Zasadnym wydaje się także powołanie w strukturze KSAP Zespołu Badawczo-Programowego, który:

- urealniłby i doprowadził do urzeczywistnienia wymienione modyfikacje merytoryczne i organizacyjne;

- formułowałby sukcesywnie /wynikające z pojawiających się potrzeb, z dyspozycji krajowych i międzynarodowych, z dorobku nauki i z badań własnych/ dalsze zalecenia dla działalności KSAP oraz dla relacji z instytucjami publicznymi, z środowiskami i organizacjami społecznymi, z ośrodkami naukowymi.

W skład Zespołu Badawczo-Programowego mogliby wejść kompetentni merytorycznie i społecznie specjaliści wyłonienie przez Radę KSAP, przez wyższe uczelnie zajmujące się programowo problematyką ekorozwojową i przez organizacje społeczne /jak: Instytut na rzecz Ekorozwoju, Polski Klub Ekologiczny/.

Tak uformowane i dobrze funkcjonujące w Krajowej Szkole Administracji Publicznej nauczanie mogłoby nie tylko uchronić nas od zniszczeń cywilizacyjnych, lecz zdecydowanie przyczynić się do przestawienia kraju na tory preferowanego przez światłe umysły na całym świecie rozwoju zrównoważonego. A – według encykliki Jana Pawła II „Solicitudo rei socialis” – jest to „prawdziwy rozwój wiodący wszystkich ku życiu bardziej ludzkiemu” i powinien zastąpić „Świat współczesny łącznie ze światem ekonomii, który zdaje się prowadzić nas ku śmierci”. Wymóg takiego rozwoju propaguje w swoich wypowiedziach także papież Franciszek w nawiązaniu do nauki św. Franciszka z Asyżu /vide jego encyklika „Laudato Si” z 15 VI 2015/.

 

1. Duży podziemny garaż usytuowano także pod nowym Ratuszem Wilanowskim przy ul. Klimczaka, co również przyczynia się do odwodnienia znajdującego się w pobliżu wilanowskiego zespołu pałacowo-ogrodowego włącznie z jego naturalnym systemem akwetycznym.

2. Według Światowej Organizacji Zdrowia, w Polsce w wyniku chorób wywoływanych zanieczyszczeniem powietrza umiera już przedwcześnie 45 tys. osób rocznie, a przeciętne życie skraca się o 10 miesięcy /”Gazeta Wyborcza” z 1 II 2016/.

3. Główny twórca tego planu, oberleutnant Friedrich Past, został /wraz z innym depolonizatorem naszej Stolicy, Emilem Braunem/ zastrzelony 13 XII 1943 r. przez patrol egzekucyjny Polski Walczącej.

Wróć