Tak potężna inwestycja, jaką jest budowa tunelu POW, nie może być niestety zupełnie bezbolesna dla mieszkańców. Choć największych utrudnień doświadczają osoby z Kabat i Natolina, czyli terenów położonych na południe od obwodnicy, to także mieszkańcy Imielina i okolic niejako „obrywają rykoszetem” z powodu zmian komunikacyjnych. Jako Inicjatywa Mieszkańców Ursynowa (IMU) już od kilku lat monitorujemy proces przygotowania tej inwestycji i na bieżąco wskazujemy rozwiązania najbardziej przyjazne dla mieszkańców. Taką sprawą jest proponowana zmiana trasy linii 136, która naszym zdaniem jest skrajnie niekorzystna dla części pasażerów.
Zarząd Transportu Miejskiego chce, aby po zamknięciu ul. Lanciego autobusy linii 136 jechały ul. Cynamonową tylko w kierunku Płaskowickiej, a po postoju wracały aleją KEN. W ten sposób mieszkańcy Grzegorzewskiej, Szolc-Rogozińskiego i okolic zostaną pozbawieni dojazdu do metra, co będzie szczególnie uciążliwe w trakcie porannego szczytu. Z pewnością wielu mieszkańców pamięta, że lata temu, gdy wycofywano z ulicy Cynamonowej inne linie, mieszkańcy uzyskali zapewnienie obsługi transportowej tego rejonu właśnie przez autobusy z numerem 136. Jednokierunkowy ruch w stronę południową jest absolutnie niewystarczający, a w dodatku będzie złamaniem swoistej umowy społecznej zawartej wiele lat temu z mieszkańcami. Czy inne rozwiązanie nie jest możliwe?
Jako IMU proponujemy przedłużenie linii 136 w taki sposób, aby utrzymać dwukierunkową trasę na ul. Cynamonowej. Autobusy mogłyby skręcać w ul. Płaskowickiej, jechać dalej Rosoła a następnie wracać ul. Belgradzką i al. KEN. Postój autobusów byłby możliwy w zatoce przy metrze Natolin, która dziś nie obsługuje żadnej linii. Stacja metra dawałaby też dostęp do zaplecza sanitarnego bez potrzeby montowania przenośnych toalet (toi toi) dla kierowców. To rozwiązanie jest bardzo zbliżone do obowiązującej od kilku miesięcy trasy tej linii, więc tym bardziej nie ma podstaw, żeby decydować się na wariant znacznie mniej korzystny dla mieszkańców.
Niestety, póki co ZTM nie chce słyszeć o żadnych zmianach. Jednym z argumentów jest fakt, iż w zatoczce przy Metrze Natolin mieści się tylko jeden autobus, a w obecnej prowizorycznej „zatoczce” na Płaskowickiej jest możliwy postój od 2 do 4 pojazdów. Jednak miejsce przecież jest, a w skali inwestycji, jaką jest budowa POW, tymczasowe wydłużenie zatoczki na KEN to przecież groszowa sprawa. Równie dobrze można też zaadaptować na ten cel postój taksówek na ul. Belgradzkiej (tuż przed skrzyżowaniem z KEN), który w dobie smartfonów wydaje się być pewnym anachronizmem.
Mieszkańcy Ursynowa już nieraz udowodnili, że potrafią przełamać opór urzędników odpowiednią presją. Z tego względu zdecydowaliśmy się uruchomić internetową petycję do ZTM w sprawie trasy linii 136. Zachęcam Państwa do jej podpisywania, ponieważ tylko działając razem, możemy udowodnić, że problem nie jest wymyślony, lecz realnie dotyczy setek pasażerów. Dla wielu osób, w szczególności starszych, proponowany przez ZTM kilkusetmetrowy spacer robi różnicę. Petycję można podpisać pod adresem www.imu.waw.pl/autobusy.
