Historia ursynowskiego fortepianu to prawie trzy dekady rozczarowań. Fundamenty pod Dom Kupiecki zaczęto tworzyć w 1997 roku. Kolejne lata to spory sądowe i powrót działki do miasta oraz wystawienie na sprzedaż.
Co może powstać na działce?
Działka, przy ulicy Cynamonowej, w pobliżu metra Imielin, ma ponad 4700 m kw. Położona w atrakcyjnym miejscu nieruchomość osiągnęła rekordowe 40 mln złotych ceny wywoławczej, które ostatecznie zmieniły się w 82,2 mln zł. Tyle bowiem ostatecznie zadeklarowała zapłacić spółka Munja B14. Jej prezesem jest Danilo Djurović, partner biznesowy Roberta Lewandowskiego.
Co powstanie na działce? Zajrzyjmy do planu miejscowego z 2021 roku. Mówi on, że w tym miejscu można wybudować blok mieszkalno-usługowy do wysokości 23 metrów, a więc 7-8 pięter. To podobna wysokość jak na działce obok, gdzie mieściło się Multikino. Inwestorem tam był GH Development. W pobliżu jest jeszcze działka na rogu ulic Gandhi i Cynamonowej. Tam inwestor - firma Volumetric - może wybodować 33-metrowy blok. Najprawdopodobniej również działka po Ursynowskim Fortepianie będzie wpisywać się w ten trend i powstanie blok z częścią handlową lub usługową.
Część wywłaszczonej działki po fortepianie Ursynów jednak zachował. To fragment od strony bloków przy Kulczyńskiego. W przyszłości ma powstać skwer, wraz z miejscem do uprawiania sportu.
Pieniądze trafią również na Ursynów
Zgodnie z zapowiedzią burmistrza Ursynowa Roberta Kempy, 70 proc. wpływów ze sprzedaży działki trafi do budżetu dzielnicy. Pieniądze te mają zostać przeznaczone na m.in.: modernizację szkół i przedszkoli (także placów zabaw i terenów sportowych); modernizację i dostosowanie części ogólnodostępnych placów zabaw do potrzeb użytkowników z niepełnosprawnościami; budowę Miejsca Aktywności Lokalnej przy Buszyckiej; budowę dojazdu wzdłuż Stryjeńskich (z miejscami parkingowymi i zielenią) do żłobka przy Kazury; remonty drogowe.
Warszawa skuteczna w odzyskiwaniu nieruchomości
Przykład Ursynowskiego Fortepianu to wzorcowa akcja odzyskiwania nieruchomości od nieskutecznych inwestorów. Miasto Stołeczne Warszawa, na wniosek burmistrza dzielnicy Ursynów Roberta Kempy, w grudniu 2019 roku wypowiedziało umowę dzierżawy terenu położonego u zbiegu ulic Cynamonowej i Gandhi. Bezpośrednią przyczyną decyzji o rozwiązaniu umowy bez zachowania terminu wypowiedzenia było niewywiązywanie się spółki z obowiązku płacenia czynszu za ten teren oraz z zapowiedzi stworzenia w tym miejscu centrum handlowego. Oczywiście nie odbyło się bez konieczności zgłaszania sprawy do sądu.
Przed skierowaniem sprawy na drogę sądową urząd wezwał spółkę do usunięcia naniesień i wyznaczył na 31 stycznia 2020 roku termin wydania gruntu. Władze spółki „Pasaż Handlowy Na Skraju” wezwanie zignorowały. Sąd Rejonowy dla Warszawy Mokotowa w dniu 29.07.2021 r. wydał wyrok (sygn.akt I C 1103/20) z klauzulą natychmiastowej wykonalności, nakazującym pozwanemu opróżnienie, opuszczenie i wydanie m.st. Warszawie. Tak też się stało i miasto cieszy się ze sprzedaży nieruchomości. Tylko czy wspólnik „Lewego” będzie lepszym inwestorem?