Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Na Tomášu Lukášku zawsze można polegać

22-05-2019 21:20 | Autor: Tadeusz Porębski
Ostatnia dwudniówka na Służewcu po raz kolejny obfitowała w niespodzianki i bardzo dobre wypłaty. Emocji nie mogło zabraknąć, ponieważ do łącznie 16 wyścigów zapisano aż 152 konie. Mimo niezbyt sprzyjającej aury dopisała także frekwencja.

W poprzedni weekend aż trzy konie doznały poważnych kontuzji. Ogier Hipster – po udanej operacji wkręcenia w nogę kilku śrub – padł na atak serca. Trenerzy obwiniali za tragedię organizatora gonitw, stawiając zarzut, że tor polewany był "w kratkę", w niektórych miejscach stały kałuże, w innych był "beton". Może w tym być część prawdy, choć patrząc na problem szerzej, konie doznają kontuzji na wszystkich torach świata. Jednak poza dyskusją jest to, że ostre galopy na pozbawionym nowoczesnego systemu nawadniania Służewcu zwiększają ryzyko kontuzji koni. Szczególnie podczas upałów w szczycie letniego sezonu, a właśnie wtedy rozgrywane są m. in. prestiżowe gonitwy Derby z udziałem najlepszych koni pełnej krwi angielskiej oraz arabów czystej krwi.

Po krytycznym artykule w "Passie" odezwał się rzecznik prasowy toru Służewiec Sylwester Puczen. Z jego wypowiedzi wynika, że zapadła decyzja zarządu Totalizatora Sportowego o przekazaniu służewieckiemu oddziałowi spółki środków na urządzenie na zielonym torze profesjonalnego systemu nawadniania. Z oczywistych względów inwestycja mogłaby być realizowana dopiero po zakończeniu sezonu wyścigowego. Oby powyższa informacja znalazła potwierdzenie.

Od kilku lat służewieckich koni gościnnie dosiada czeski internacjonał Tomáš Lukášek, który nienaganną techniką, znakomitą taktyką i nieustępliwością w walce zaskarbił sobie sympatię widzów, a przede wszystkim zaufanie graczy. Ledwie pojawił się na Służewcu po raz pierwszy w tym sezonie, a już ma na koncie cztery wygrane gonitwy, w tym trzy kategorii B, oraz dwa drugie miejsca w sześciu startach. Rzadko spotykana na naszym torze skuteczność. W gonitwie o nagrodę Golejewka dosiadał klaczy Height of Beauty, która nie była faworytką. Czeski jeździec koncertowo rozegrał tę partię, bijąc po walce dzielną Akademię pod Aleksandrem Reznikowem. W sprinterskiej nagrodzie Jaroszówki mijał celownik niezagrożony na ogierze Nikus, a na arabie Salam Al Khalediah rozbił stawkę wymagających rywali, wygrywając "na orła" nagrodę Bandosa. Tomáš Lukášek jest w tej chwili numerem 1 na Służewcu i należy jedynie żałować, że nie mamy go w Warszawie na stałe. Tomáš senior zawsze przyjeżdża na Służewiec w towarzystwie synka Tomáša juniora, który jest najwierniejszym fanem swojego taty.

W nadchodzący weekend bywalców Służewca czekają kolejne emocje. Rozegrane zostaną bowiem pierwsze w tym sezonie klasyki dla folblutów rocznika derbowego na dystansie 1600 m – nagroda Wiosenna dla trzyletnich klaczy (sobota, godz. 16.30) oraz prestiżowa nagroda Rulera dla trzyletnich ogierów i klaczy (niedziela, godz. 16.25). Naszym cichym faworytem w nagrodzie Wiosennej jest klacz Pride of Nelson ze stajni Piotra Piątkowskiego, choć w odróżnieniu od faworyzowanych Plejady oraz Plantei nie ma ona jeszcze w tym sezonie przetarcia wyścigowego. W nagrodzie Rulera natomiast stawiamy na siwego Arkano, widząc w tym niebywale szybkim koniu (współczynnik szybkości DI aż 11!) moc niewykorzystanego jeszcze potencjału wyścigowego. Im tor będzie bardziej nośny, tym bardziej faworyci Ophelia`s Aidan oraz Emiliano Zapata powinni obawiać się podopiecznego trenera Wojciecha Olkowskiego. Sobotnie i niedzielne galopy są bardzo trudne do typowania. Jeśli dodać do tego gonitwy dla francuskich kłusaków, widowiskowe, ale zawsze pełne "wybuchów", typowanie podwójnie skumulowanej septymy przypominać będzie "Rozkosze łamania głowy" zamieszczane przez kilka dekad na łamach niezapomnianego dziennika "Życie Warszawy". Warto więc wpaść na Służewiec na ostatnią majową dwudniówkę.

Wróć