Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Muzyczne Lato filmowe

20-07-2022 20:42 | Autor: Bogusław Lasocki
Nastała znów pora muzyki klasycznej. Plenerowe niedzielne koncerty muzycznej w parku Jana Pawła II to już wieloletnia tradycja. Inauguracja serii tych koncertów była długo oczekiwana przez licznych ursynowskich miłośników muzyki troszkę poważniejszej od muzyki folkowej, która zresztą często niesie w sobie również dużo wartości i wrażeń artystycznych. Nic więc dziwnego, że ursynowianie tłumnie przyszli posłuchać dobrej muzyki z dobrych filmów.

Dobra muzyka przyciąga publiczność

Na kwadrans przed rozpoczęciem koncertu wszystkie miejsca siedzące były już zajęte. Do tego sporo osób w sąsiadujących alejkach. Na ucztę muzyczną przybyło ponad trzysta osób.

Zgodnie z tegoroczną tradycją, wstępem do koncertu był konkurs, polegający na odgadnięciu tytułu utworu i filmu, w którym był wykonywany. Jak zwykle - osoba która pierwsza podniosłą rękę i prawidłowo odpowiedziała, miała otrzymać torbę z upominkami od Urzędu Dzielnicy. Zadanie może łatwe dla starszego pokolenia, ale dla młodszych niekoniecznie. Motyw "Kołysanki" z" Dziecka Rosemary" w reżyserii Romana Polańskiego czy" Poloneza" z "Pana Tadeusza" Andrzeja Wajdy znają raczej wszyscy. Ale "W starym kinie" z Mieczysławem Foggiem czy "Sex appeal" śpiewany przez Eugeniusza Bodo, to już wiedza sekretna nie tylko dla młodszych, ale często nawet dla średniego pokolenia. Ale o dziwo, po każdym odegranym fragmencie podnosił się do góry las rąk. Dobrze to świadczy o tkwiącej w wielu osobach znajomości muzyki filmowej.

Przyszła wreszcie pora na artystów z Trio Amabile. Właściwie był to raczej lotny start, gdyż już wcześniej zaprezentowali się wykonaniem fragmentów utworów konkursowych. Kilkuosobowy zespół Trio Amabile utworzyli członkowie dużej orkiestry symfonicznej Warsaw Impressione Orchestra (WIO). W skład Trio wchodzą: Maciej Przestrzelski (skrzypce), Marek Karwowski (wiolonczela) i Monika Polaczek-Przestrzelska (fortepian) – pod kierownictwem Mileny Lange, będącej zarazem dyrektorem i twórcą orkiestry WIO. Właśnie oni przygotowali program muzyczny niedzielnego koncertu.

Rozpoczynający występ motyw z filmu "W starym kinie", w oryginale śpiewany przez Mieczysława Fogga, powstał około roku 1960... Znacznej części słuchaczy koncertu nie było jeszcze wtedy na świecie lub byli małymi dziećmi. To było przecież 62 lata temu. Ale dla seniorów – właściwie całkiem niedawno. Jednak miła, spokojna, sentymentalna i trochę nostalgiczna muzyka robi wrażenie nawet na tych młodszych. Choć słuchają jakichś rapów, metali nawet, czy innych jeszcze bardziej współczesnych wynalazków muzycznych z dobudowaną przez marketingowców ideologią, w cichości czasem wsłuchują się w te dla nich archaiczne, prościutkie motywy, i coś z tego oddziałuje na ich wrażliwość i subtelność doznań.

Można powiedzieć, że koncert był przeglądem muzycznym (prawie) współczesnym, wartym "ocalenia od zapomnienia". Poczynając od przedwojennego utworu Henryka Warsa, śpiewanego przez Eugeniusza Bodo, poprzez już powojenny "W starym kinie", aż do prawie współczesnych utworów z "Ziemi obiecanej" czy "Pana Tadeusza".

Przy okazji, po wysłuchaniu walca z "Nocy i dni" czy z "Trędowatej", zawsze wzruszających i przepojonych romantyzmem, mogą pojawiać się refleksje i pytania - co to jest ten walc i co się z nim robi? Podczas balów maturalnych ostatnio był dosyć mocno eksploatowany "Polonez" Wojciecha Kilara z "Pana Tadeusza". Odbywały się wielotygodniowe nauki, ćwiczenia jak to zatańczyć, żeby jakoś wyszło. I bardzo dobrze. Ale co z walcem? Co to jest, co z tym robić? Warto więc sięgać częściej do repertuaru tego starszego, może muzycznie nawet jeszcze pamiętanego, ale mogącego również stanowić zachętę do wtopienia się w rytmy taneczne bardziej delikatne, subtelne i skłaniające do romantycznych refleksji.

Filmy z podkładem muzycznym, a zwłaszcza jakimś charakterystycznym motywem, zwykle na dłużej pozostają w pamięci. Wystarczy że usłyszymy fragment muzyczny i wracają wspomnienia filmu. Na ogół nie wracamy do już obejrzanych filmów, chyba że jest to jakieś ważne dzieło. Ale muzyka jest bytem samym w sobie. Jej ekspresja wzmacnia odbiór obrazów, pogłębia i rozszerza wrażenia emocjonalne tworzone przez psychikę. Gdy się słucha wyjątkowego "Poloneza", skomponowanego przez Wojciecha Kilara, natychmiast pojawia się skojarzenie z obrazem Andrzeja Wajdy "Pan Tadeusz". Jednak śledząc fragmenty filmu ze spowiedzią Jacka Soplicy czy polowaniem, niekoniecznie przypominamy sobie motyw tańczonego poloneza.

Podobne role mogą odgrywać interpretacje instrumentalne wersji wokalnych utworów. Wysłuchanie wersji instrumentalnych wokaliz z obrazu "Dziewiąte wrota", "Ave Maria" Michała Lorenca z "Prowokatora" lub "Taniec Eleny z filmu "Bandyta" wystarczą, aby osoby, które obejrzały te filmowe, sceny w nich występujące zobaczyły znów swoim wewnętrznym okiem.

Wszystkim było przyjemnie

Ursynowianie bardzo przychylnie przyjęli występy artystów, nagradzając wykonania gromkimi oklaskami. W sumie to był ich świat muzyczny dawnych lat, przybliżający do współczesności tamte chwile. Dla wielu powracały wspomnienia, refleksje, jakieś obrazy z przeszłości. Było przyjemnie.

Również artystom podobała się ursynowska publiczność. – Występowaliśmy już kilkakrotnie na Ursynowie, ostatnio w ubiegłym roku – powiedziała reporterowi „Passy” Milena Lange kierująca zespołem Trio Amabile. – Miło mi zauważyć, że na koncertach muzycznych na Ursynowie ciągle dopisuje publiczność. Widać, że wytworzyła się już jakaś tradycja i ludzie bardzo chętnie przychodzą na koncerty organizowane przez urząd dzielnicy z cyklu "Muzyczne lato na Ursynowie". Muzykę filmową wszyscy lubią i znają, bo przecież każdy kojarzy film i muzykę, które mogą być związane z jakimiś osobistymi wydarzeniami z dawniejszych czasów. Program jest atrakcyjny dla wielu osób i przyciąga głównie średnie pokolenie i starsze, chociaż tych młodszych też widać sporo. Natomiast w najbliższym czasie występujemy z dużą orkiestrą Warsaw Impressione Orchestra i mamy koncert muzyki filmowej w Operze Leśnej w Sopocie z Krzesimirem Dębskim. No i wkrótce zobaczymy się jeszcze raz Ursynowie, gdzie będę śpiewała 14 sierpnia w ramach Muzycznego Lata na koncercie Drogi Polskiego Oręża w Muzyce Filmowej – mówiła Milena Lange.

Nie jeden, ale dwa koncerty

Ursynowianie przybyli na koncert, ale dla wielu, może nawet większości – były to praktycznie dwa koncerty. Drugim, oprócz muzycznego, był prawdziwy koncert recytacji poezji przez prowadzącą wydarzenie znaną aktorkę Laurę Łącz. Jej interpretacje poezji lirycznej stanowią osobną wartość samą w sobie. Laura Łącz specjalizuje się w polskiej poezji, ma swoje programy, monodramy poetycko - muzyczne i lubi to robić. Podczas niedzielnych recytacji duch poezji malował się na jej twarzy, wypowiadając słowa, uzupełniała i pogłębiała nastrój, który emanował ze słów napisanych przez poetę. Nic dziwnego, że po recytacjach, będących swoistym wstępem do granych za chwilę utworów muzycznych, Laura Łącz otrzymywała gromkie oklaski, a muzycy – po swojemu wyrażając pochwałę – delikatnie stukali smyczkami w swoje instrumenty.

Laura Łącz, prowadząca letnie koncerty muzyki klasycznej na Ursynowie, jest specyficzną "wartością dodaną" do tych koncertów. Znana i lubiana aktorka, absolwentka Państwowej Wyższej Szkoły Teatralnej im. Aleksandra Zelwerowicza i filologii polskiej na Uniwersytecie Warszawskim, wkrótce po ukończeniu studiów zadebiutowała na deskach Teatru Polskiego w Warszawie. Występowała w licznych przedstawieniach teatralnych, również w Teatrze Telewizji. Posiada bardzo bogaty dorobek jako aktorka filmowa, grała w kilkudziesięciu filmach. Jest autorką książek dla dzieci, m. in. Sekret czarnego łabędzia, Spełnione marzenia oraz Bajki i wiersze na cztery pory roku.

Muzyczne Lato trwa

Na chwilę pożegnamy się z muzyką klasyczną. W następną niedzielę 18 lipca będziemy mogli wsłuchiwać się w piękne rytmy i rzewne nuty muzyki cygańskiej. Muzyczne Lato na Ursynowie dopiero nabiera tempa.

Przed nami jeszcze kolejne koncerty :

- 24 lipca, godz. 18.00, Park Przy Bażantarni – Magiczny Świat Cyganów - TERESA MIRGA i zespół KAŁE BAŁA /dechy do tańca/

- 31 lipca, godz. 18.00, Park im. Jana Pawła II – Władysław Szpilman – Pianista Warszawy – MAREK BRACHA

- 07 sierpnia, godz. 18.00, Park Przy Bażantarni – Pozytywna energia prosto z gór - Kapela góralska NA OBYRTKE /dechy do tańca/

- 14 sierpnia, godz. 18.00, Park im. Jana Pawła II – Drogi Polskiego Oręża w Muzyce Filmowej – MILENA LANGE i WARSAW IMPRESSIONE ORCHESTRA

- 21 sierpnia, godz. 18.00, Park Przy Bażantarni – Żywiołowa muzyka folklory żydowskiego - zespół KLEZMAFOUR /dechy do tańca/

- 8 sierpnia, godz. 18.00, Park im. Jana Pawła II – Światowe Przeboje Srebrnego Ekranu – VINYL STRING QUARTET.

Wróć