Serwis korzysta z plików cookies. Korzystanie z witryny oznacza zgodę, że będą one umieszczane w Państwa urządzeniu końcowym. Mogą Państwo zmienić ustawienia dotyczące plików cookies w swojej przeglądarce.

Dowiedz się więcej o ciasteczkach cookie klikając tutaj

Mienie Romanowów w Warszawie – cz. 1

15-07-2020 21:06 | Autor: Prof. dr hab. Lech Królikowski
Na terenie południowej Warszawy, a konkretnie na obszarze sąsiadującego z Ursynowem Mokotowa, znajduje się tajemniczy Pałac Sielce. Niewiele jest osób, które mogą poszczycić się tym, że widziały ten obiekt.

Dnia 12 lutego 1798 r. w petersburskim Pałacu Marmurowym zmarł Stanisław August Poniatowski, monarcha Rzeczypospolitej od 7 września 1764 r. do 25 listopada 1795 r. Spadkobiorcą byłego króla został jego bratanek ks. Józef Poniatowski, który odziedziczył, m. in. Łazienki Królewskie i inne królewskie nieruchomości w Warszawie. Po śmierci Józefa Poniatowskiego w bitwie pod Lipskiem 13 października 1813 r., mienie to przeszło na własność jego siostry – Marii Teresy z Poniatowskich Tyszkiewiczowej, która w 1817 r. sprzedała posiadłość carowi Rosji i królowi Polski – Aleksandrowi I Romanowowi. Belweder Maria Tyszkiewiczowa przekazała (za długi) Onufremu Kickiemu. W 1818 r. Belweder od córki Kickiego kupił za 180 tys. złp. Wielki Książę Konstanty Romanow – brat cara Aleksandra I.

24 maja 1820 r. na Zamku Królewskim w Warszawie miał miejsce ślub w.ks. Konstantego z Joanną Grudzińską. Z tej okazji car Aleksander I podarował młodej parze Sielce, ale także dobra skierniewickie, nazwane „Księstwem Łowickim”(38,9 tys. ha, 2 miasta, 200 wsi, 50 tys. mieszkańców). To pozwoliło carowi nadać jej tytuł księżnej łowickiej.

Sielce, to dawny folwark króla Stanisława Augusta Poniatowskiego. Dobra sieleckie miały powierzchnię około 30 hektarów i położone były po południowej stronie obecnej ulicy Chełmskiej. Ukazem carskim z 8/20 czerwca 1820 r. nastąpiło prawne scalenie nieruchomości. Do dóbr belwederskich dołączono Sielce. Na tym terenie, najprawdopodobniej wówczas, powstał skromny pałac, autorstwa Wilhelma Henryka Mintera lub Jakuba Kubickiego. Pałac przetrwał do naszych czasów. Tak więc w południowej części Warszawy, pod koniec pierwszej ćwierci XIX wieku, znajdowały się prywatne nieruchomości Domu Romanowów; należące do cara (Łazienki) oraz należące do Wielkiego Księcia Konstantego (Belweder i Sielce), w sumie ok. 150-200 ha.

Wielki książę Konstanty zmarł w Witebsku 27 czerwca 1831 r.; miał wówczas 52 lata. Jego żona – Joanna – zmarła pięć miesięcy później, 29 listopada 1831 r. w Petersburgu (miała 32 lata). W testamencie przekazała swój majątek carowi Mikołajowi I. Do śmierci Joanny Belweder i Sielce administrowane były przez Zarząd Księstwa Łowickiego, a później, aż do 1915 r. - przez Zarząd Pałaców. Cesarskich.

Pałac Sielce (obecny adres – ulica Zbyszka Cybulskiego 3), po przekazaniu go przez księżnę Łowicką Mikołajowi, stał się prywatną własnością rosyjskich carów (podobnie, jak Belweder). Był i jest to obiekt niewielki i raczej skromny, toteż carowie traktowali ten pałac jako rezerwową rezydencję dla mniej znaczących gości. Często oddawany był do dyspozycji rosyjskich generałów. Pałac otoczony był parkiem w stylu angielskim, a od wschodu z carską nieruchomością graniczyły koszary rosyjskich wojsk. W XIX-wiecznych przewodnikach, np. Wiktora Dzierżanowskiego z 1870 r., opatrzony jest adresem Czerniakowska 25 i numerem hipotecznym 3013/14. Po odzyskaniu niepodległości nieruchomość przyporządkowano do ulicy Chełmskiej (Chełmska 21), która w czasach carskich nosiła nazwę ul. Książęcej. Było to możliwe, gdyż do 1916 r. Sielce znajdowały się na południe od granicy administracyjnej Warszawy, która biegła wówczas wzdłuż ulicy Okopowej, przemianowanej w wolnej Polsce na ulicę Podchorążych. Na przełomie XIX i XX w. dawna rezydencja w. ks. Konstantego była już w opłakanym stanie. W 1911 r. Zarząd Pałaców Cesarskich wydzierżawił posiadłość prywatnej osobie na 25 lat.

Rezydencja łazienkowska była własnością rodziny Romanowów do opuszczenia Warszawy przez Rosjan 5 sierpnia 1915 r., a w zasadzie do Traktatu Ryskiego, tj. do 18 marca 1921 r. Na podstawie zawartego w Rydze porozumienia (Art XII Traktatu Ryskiego)1:

„Obie układające się strony uznają, że mienie państwowe wszelkiego rodzaju, znajdujące się na terytorium jednego z układających się państw, albo podlegające reewakuacji do tego państwa na podstawie Traktatu niniejszego, stanowi jego niesporną własność. Za mienie państwowe uważa się wszelkiego rodzaju mienie oraz prawa majątkowe samego państwa, jakoteż wszelkich instytucji państwowych, mienie i prawa majątkowe, apanażowe, gabinetowe, pałacowe, wszelkiego rodzaju mienie i prawa majątkowe byłego cara rosyjskiego i członków byłego domu carskiego, wreszcie wszelkiego rodzaju mienie i prawa majątkowe nadane przez byłych carów rosyjskich. (…)”.

Na mocy przepisów art. XII Traktatu Ryskiego Rzeczpospolita Polska stała się właścicielem ogromnego mienia porosyjskiego, w tym nieruchomości należących do „byłego domu carskiego”. Pocarskie nieruchomości w Warszawie to Łazienki Królewskie wraz z Belwederem i Sielcami.

Łazienki Królewskie w Warszawie zostały ograbione z wyposażenia (ewakuacja) w czasie pierwszej wojny światowej. Doprowadzone do „stanu używania” w okresie międzywojennym, zostały ponownie ograbione, tym razem przez Niemców, a następnie spalone i przygotowane do wysadzenia. Odbudowa (podstawowa) trwała 20 lat, a przez kolejne dziesięciolecia rezydencja była uzupełniana i wyposażana.

Belweder w XIX wieku był carską rezydencją dla VIP-ów. Mieszkali tam niektórzy carowie odwiedzający Warszawę, namiestnicy carscy oraz warszawscy generał-gubernatorzy. W Belwederze zmarł carski namiestnik książę Michał Gorczakow. W pałacu tym, na stałe, mieszkał warszawski generał-gubernator Paweł Szuwałow. Belweder nie był spalony ani zburzony. Po odzyskaniu przez Polskę niepodległości, przez kilkanaście lat (z przerwą 1922-1926), był rezydencją Józefa Piłsudskiego, który zmarł tam 12 maja 1935 r.

Porosyjskim, państwowym, ale nie mieniem Domu Romanowów, są, m. in. tereny poforteczne, szczególnie liczne na Mazowszu i Podlasiu. W samej Warszawie powierzchnię terenów należących niegdyś do rosyjskiego skarbu państwa, a użytkowanych przez rosyjskie wojsko, należy szacować na 4 – 5 tys. hektarów. Tereny te, szczególnie położone w centralnej części obecnego miasta, były w okresie międzywojennym rodzajem wiana, które otrzymała Warszawa u zarania swojej powtórnej stołeczności. Obszary te, będące w posiadaniu polskiego skarbu państwa, były sukcesywnie przekazywane, na różnych, ale zazwyczaj bardzo korzystnych warunkach władzom stolicy. Tereny uzyskane tym sposobem dały możliwość aplikacji śmiałych koncepcji urbanistycznych, co do dnia dzisiejszego można dostrzec np. w rejonie Cytadeli, ale także w innych częściach miasta, chociażby w rejonie Fortu „Mokotów”, Boernerowa czy Sadyby. Na terenie Ursynowa przykładem jest dawny Fort VIII, w ostatnich latach zagospodarowany interesująco na cele mieszkaniowe. To taki, niejako uboczny skutek prowadzonej przez Romanowów militaryzacji naszego kraju.

Po Pokoju Ryskim (18.03.1921) dobra sieleckie stały się własnością polskiego skarbu państwa. W latach międzywojennych nic szczególnego się tam nie działo, jeśli nie liczyć przeznaczenia części carskiej nieruchomości (Sielce) na Zakład Opatrzności Bożej oraz nazwanie fragmentu terenu od pałacu do obecnej al. Sobieskiego – Parkiem Sieleckim.

Po II wojnie światowej, Sielce, które w 1916 r. włączone zostały do Warszawy, określano niekiedy Dolnym Mokotowem. Ze względu na bliskość „dzielnicy rządowej’, pomiędzy Chełmską a Łazienkami wybudowano liczne bloki tzw. resortów siłowych. Teren na południe od Chełmskiej (czyli dawna posiadłość w. ks. Konstantego), długo był niezagospodarowany. Należał do skarbu państwa, co nie miało praktycznego wówczas znaczenia, ale ułatwiało dokonywanie inwestycji „rządowych” i innych publicznych. Na znacznej części dawnego książęcego folwarku powstała Wytwórnia Filmów Dokumentalnych i Fabularnych (przy Chełmskiej), a zabudowania folwarku, w tym pałac, zamieniono na mieszkania zakładowe. Na części, obok dawnego Zakładu Opatrzności Bożej, powstał kościół; nieco później szkoła, a na początku lat 60. (na zachód od ul. Jazgarzewskiej) osiedle „Sobieskiego”, z wyróżnionym (Mister Warszawy) budynkiem al. Sobieskiego 114. Następnie powstało rządowe, willowe osiedle, gdzie zamieszkało kilku ministrów i innych dostojników PRL. Kilka lat później wzniesiono budynki dla personelu Ambasady ZSRR (Sobieskiego 100), które obecnie popadają w ruinę.

Po zmianie ustroju na przełomie lat 80. i 90. XX w. los zabytkowych budynków dawnej rezydencji w. ks. Konstantego był nie do pozazdroszczenia. Miało miejsce rozkradanie wszystkiego, co miało jakąś wartość oraz postępująca dewastacja. W 2005 r. jednohektarową działkę z resztkami książęcego pałacu i dwiema oficynami wydzierżawiła Konfederacja Pracodawców Prywatnych „Lewiatan”. Instytucja ta dokonała gruntownej i solidnej renowacji obiektu, ale bez przywrócenia historycznych wnętrz. Obecnie „posiadłość” może być dumą nie tylko Konfederacji „Lewiatan”, ale całej Warszawy. Rezydencja ma charakter obiektu prywatnego, toteż wstęp na teren jest zamknięty dla postronnych. Dodatkowym utrudnienie stanowi to, że pałac nie jest widoczny z ulicy Chełmskiej, gdyż znajduje się niejako na zapleczu nieruchomości Księży Zmartwychwstańców (zakład i kościół parafialny pw. św. Kazimierza – Chełmska 21a).

Wróć